Znalazłam zdjęcie innej kobiety !!!

Ostatnio w portfelu męża znalazłam zdjęcie innej kobiety, on twierdzi, że włożyła mu specjalnie, a ja nie wiem co o tym myśleć, tym bardziej że wcześniej parę razy zwrócił się do mnie imieniem innej kobiety przypuszczam że tej ze zdjęcia. Na wszystko ma wyjaśnienie, że był przemęczony i tak powiedział, że to zdjęcie to specjalnie mu podłożyła, bo chciała zrobić mu na złość. Co ja mam sobie teraz myśleć, on twierdzi że mnie kocha, dodam że mamy dziecko, ale nasze stosunki układają się dobrze, dlatego jestem tym wszystkim zaskoczona !!!

no chyba twoj maz taki glupi nie jest zeby do portfela wsadzac zdjecia obcej baby...a jak jest taki glupi to i lepeij ze sobie kogos znalazl, znajdziesz sobie lepszego...gorszego bedzie trudno znalezc,wiec wszystko wyjdzie na pozytyw!!!

ze mowi do Ciebo innym imieniem a masz go ciagle pod reka?pod kontrola?

moze on pije>~/?

Mój tato mi opowiadal ,jak kiedys zrobili kawał koledze z pracy - podłozyli mu zdjecie jakiejs dziewczyny z tył napisali dedykacje - żona w domu znalazla a ze byla bardzo zazdrosna to sie od niego wyprowadzila :( Nie pomogły tłumaczenia , chyba z rok byli w separacji :O Ja bym tam na Twoim miejscu jednak była ostrozna, choc zazdrosc czasami widzi zbyt wiele :(.....

jak mu podłozyła? nie tak łatwo dostac sie do cudzego portfela!!!!!!!!! miala reke w jego spodniach??????????

a twoje zdjecie ez nosi? waszego dziecka?

poewnie bo portfela nigdy sie z kieszeni nie wyjmuje....

No sorry, ręce opadają :O Zdjęcie, spoko, mógł mu ktoś podrzucić... Ale TWÓJ WŁASNY MĄŻ ZWRACA SIĘ DO CIEBIE, I TO NIE RAZ, IMIENIEM INNEJ KOBIETY !!!!!!!!

w pracy portfel trzyma normalnie na wierzchu, wiec może i mogła mu podrzucić, męża nigdy nie kontrolowałam i nie chciałabym tego robić, lecz z drugiej strony chciałabym znać prawdę

a co do tego imienia to powiedział tak do mnie jak wrocił z pracy i twierdził ze to z przemeczenia, a akurat wtedy z nia pracował

ja tez czasami do męza zwracam sie innym imieniem :P pracoje z męzczyzna i z przyzwyczajenia po powrocie do domu mi sie zdarzy :) Zreszta do kolegi z pracy czasem tez zwracam sie imieniem męża :D

ma nasze wspólne zdjęcie i dziecka też, a tej kobiety było schowane, więc juz sama nie wiem czy wiedział ze je nosi czy nie

kurka nie gdybaj - bo sobie wkreta zrobisz... Ufasz mu czy nie?? jak nie, to go kontroluj , podłóż pluskwe , kamere :P albo wynajmij detektywa a jak ufasz to mu uwierz w to co mówi

właśnie o to chodzi że mu ufam i to bezgranicznie

no i uwierzyłam w to co mówił, bo nadal jesteśmy razem !

Ja też czasem do swojego chłopaka zwrócę się imieniem kolegi z którym często przebywam. Myli mi się też na odwrót. Myślę, że to normalne jak maglujesz jedno imię przez kilkanaście godzin i wracasz do domu , czasem się nie zastanowisz i odruchowo coś palniesz.

Ale on cie czaruje.To on z tą laską w kamieniołomach pracuje że wraca taki styrany że nie pamięta jak żona ma na imie

kurka wiec jak mu ufasz bezgranicznie to koniec tematu :) Nie daj sie zwariowac - wiadomo ze wyobraznia wiele podpowiada ale to tylko wymysly , nie mysl , zapomnij o wydarzeniu pozdrawiam serdecznie :)

zadzwon do laski i wyjasnij

ta panna musi leciec na twojego meza jaki cel tego zartu?

ile jestescie razem?wpadka?

Wiem z doświadczenia. Myliłam imię gdy był ktoś inny. Nie ma innej opcji.

mój kolega w pracy w pokoju też często portfel na wierzchu zostawia. jakbym chciała, to mogłąbym mu coś tam wrzucić. więc lepiej być ostrożnym z podejrzeniami, może mu koledzy albo koleżanki głupi kawał zrobiły:/

A to jakaś znajoma z pracy? A może wpadniesz do męża po pracy, tak "przypadkiem", może uda Ci się spotkać tą kobietę. Poślij jej wymowne spojrzenie, niech zobaczy Cię razem z mężem. Jeśli rzeczywiście coś jest na rzeczy to może małpa jedna się wystraszy :-) A tak na poważnie to może czas na poważną rozmowę i mały "rachunek sumienia" ? Piszesz, że ufasz mężowi bezgranicznie a jednak chyba nie do końca. Może to przemyśl?

Jesteśmy razem już dwa lata, a ta kobieta już tam nie pracuje, a ja nie bardzo mogę tak sobie wpaść do niego bo pracuje spory kawałek od domu, a co do tego zaufania to przez to właśnie zdjęcie zaczęłam tak się zastanawiać czy może faktycznie czegoś nie zauważyłam. czytając wypowiedzi niektórych osób to może faktycznie mu podrzuciła a ja sobie tam myślę bóg wie co, trzeba żyć dalej, a co ma byc to i tak będzie !

Dawno,dawno temu moj maz z ktorym na szczescie juz nie jestem zdradzil mnie z prostytutka.Gdyby mi ktos przed tym romansem powiedzial ze zrobi cos takiego nie uwierzylabym.Nie chce cie straszyc bron Boze nie mozesz wpasc w obled ale miej reke na pulsie.Jakos mi to wszystko brzydko pachnie...Tak jak ktos napisal wyzej ciezko jest komus zdjecie podrzucic do portfela nastepnie zwracanie sie do ciebie imieniem innej kobiety.Brzydko jest przeszukiwac druga osobe znizac sie do niskiego poziomu ale jesli mialoby to cie uspokoic to zrob mu porzadne trzepanie kieszeni.Sprawdz jego komorke.Moja mama zawsza mawia"koniowi nie wierz z tylu,psu z przodu a facetowi z zadnej strony".Powodzenia i nie zamarwiaj sie:) moze ta baba to jakas paranoiczka ktorej twoj maz wpadl w oko i ona probuje rozbic ci malzenstwo:-o

Sama zdradzalam meza:( Wielokrotnie zdarzalo mi sie, ze mylilam imiona:( Na szczescie moj szwagier mial na imie jak moj kochanek, wiec zawsze tlumaczylam, ze akurat o nim myslalam:( Teraz mam drugiego meza i go nie zdradzam, nie wyobrazam sobie ze moglabym to zrobic! Mimo wszystko czesto zdarza mi sie, ze myle imiona i nazywam go imieniem np. brata lub jego kolegow:) Takze tym nie bardzo mozesz sie sugerowac:) Ale na Twoim miejscu uwazalabym bardziej! Bo z tym zdjeciem to troche zastanawiajace:(

dzięki autorko za trafne sugestie, teraz znaczne trzymać rękę na pulsie !

skoro tam nie pracuje ta kobita to jak fotke podrzucila????????????