zryty beret

mam 29 lat i nie mam chłopaka, nie mam męż, nie mam dziecka, nie mam pracy, siedze w domu i tylko odswieżam na kafeterii. Czy to normalne?

nie bardzo

znajd se prace

A kto Cię utrzymuje?

mama i tata :(

normalne:) a co w tym nienormalnego?

Mam tyle samo lat i mam męża, dziecko i pracę i siedzę i odświeżam kafeterię to jest dopiero nienormalne :)

Ja mam meza i studiuje:)) I tez odswiezam kafeterie.

od czego mam zacząć żeby wyjść na ludzi?

czuje sie jak dno człowieczeństwa, nierób, pasożyt

ja tez odswiezam :o ale i tak uwazam, że "jest lepiej i bedzie jeszcze lepiej niz jest"

a dlaczego nie masz pracy??

co to dzis wysyp nieudacznikow:O łomatko

zapomnialam dodac, ze tez odswierzam:D

na poczatek poszukaj pracy jakiejkolwiek ale by tylko na rodzicach nie zerowac.

hej, tez mam tyle latek:) parę miesięcy temu bylam w tojej sytuacji, ale postanowilam znalezc pracę, no i znalazlam, na razie nie zbyt platna a le z mozliwościa duuużego rozwoju, tyle ze wszystko z czasem no i musze troche popracowac faceta nie mam, ale staram sie myslec o pracy i planach na przyszlość, chociaz brakuje mi milosci jak cholera.. powodzenia i pamietaj nie mozesz sie poddac, bo....jestes silna:)

A ja mam żonę której nienawidzę pracę której nienawidzę dziecko którego niechciałem i tylko odświeżam kafeterie

ktos taki oj to jestes przegranym:O mam tylko nadzeje, ze zona a ni dziecko nic nie wiedza o twoim do nich nastaweniu:O

Dziecko jeszcze za małe a żona wie i ma to w dupie

1.mam 27 lat 2.zarabiam 1600 miesiecznie,pracuje od 5 lat 3.mieszkam z rodzicami bo tak mi wygodnie i boje sie samotnosci 4.mam 1 bliska kolezanke od serca i jedna w pracy dobra znajoma z ktora razem sie trzymam 5.moj ex odszedl do innej i z depresji czytam kafeterie i odswiezam topici o porzuconych co minute 6.samotnosc mnie strasznie dobija

nie mam pracy bo znalezc nie moge, skonczylam polonistyke, a nie chce isc do szkoly

27leyniastarapanna i tak jestes w lepszej sytuacji, bo: - 2 lata mlodsza - pracujesz=nie żerujesz na innych

Ale mam zryta psychike

ja tez, doszlo do tego ze z domu boje sie wychodzic, a jak mam juz wyjsc to sie szykuje pol dnia, jakbym miala jechac na jakis bal, jak bylam ostatnio w urzedzie pracy to tak sie spocilam ze zdenerwowania ! zaczynam sie dziczec

a ja z samotnosci wariuje

ja mam niewiele ponad 20 lat ,a nic nie robie nie pracuje ,nie ucze sie calymi dniami zamulam przed kompem mam zryty czajnik ,depresje ,mysli samobojcze i zlamane serce

boje sie wszystieko ,zycia wychodzenia z domu porazka ;/

przytulam was wszystkich nieudaczniki jedne i cmokam i nie pijcie w samotnosci:D ktos szkoda mi ciebie i twoich bliskich

ludzie k..wa mać do psychologa trzeba!!! Tak nie mozna żyć!!! Nie powiem że mam idealne życie ale to co piszecie to beznadzieja

a czym twoje zycie rozni sie od naszego?