czy tez tak macie?

może jestem troche dziwna ale odrazu wykluczm za ładnnych facetów jak tylko taki zwraca na mnie uwage szybko tobie afront..Mimo że sama jestem podobno dość ładna i nie mam kompleksów boje sie takich gosci.Boje się że moje kolezanki albo inne kobiety będą na zwracały na niego uwage,że tu jest po prostu wieksze ryzyko z drady.Moje kolezanki sie dziwią poznajac moich facetów twierdzą że "stać mnie na kogoś ładniejszego" i ogólnie za plecami obgadują że takich niespecjalnych wybietram.Nie potrafie sobie ztym poradzić z regułu cieżko mi bo ci przecietni czy jak to okreslila moja kumpela "niespecjalni" boją się do mnoe podchodzić bo sprawiam wrazenie wizualnie takiej kobiety co szuka tylko ładnych facetów myślą że nie maj a szans co jest nieprawdą.Teraz w końcu jestem w zwiazku zakochana ale nie moge znisć obgadywanie mnie i mojego faceta.dziwie się kobietą..wolą miec pieknego faceta a potem drzą że pare kilo przytyły albo albo że je zdradzi..

ta co sie najbardziej naboja z moich gustów i mojego faceta sama ma mega przystojnego chłopaka który idąc z nią za reke ulica nawiazuje kontakty wzrokowe z innymi laskami.Zdradza na lewo i prawo...ona sama przecietnej urody jest mega nieszczesliwa bo czuje sie nie pewnie..Ale...cieszy ją że taki śliczy że niektóre laski jej zazdroszczą a nie rozumie że ta cała sytuacja ma destukcjyjny wplyw na jej psychike

coś wtym jest ale nie zawsze ładny mężczyzna=bawidamek i tani uwodziciel:D

jakie ma autorka wynika jednak z kompleksów:O