Idealni mężczyźni beznadziejne kobiety?? nie!!!!! a może jednak?

troszkę smutna.....spadam z topiku, nie pogadamy, mam na koncie ok.4 mln. przejechanych kilometrów, a Ty prawko od 3-ch dni...powodzenia

jeżdżę od kilku lat i raczej nie miałam na drodze problemów z innymi kobietami ( za wyjątkiem tego, że laska jechała za wolno) natomiast parę razy śmierć zajrzała mi w oczy właśnie dzięki panom wyprzedzającym na trzeciego i liczącym na to, że zdążą. To mężczyźni są głównie kierowcami pozbawionymi wyobraźni :O

zawodowy a co ty myślałeś że z kierowcą od trzech dni pogadasz

no i tak do głupio bo ja nie muszę jeździc niech on sie tylko n ie upiera:( no i mam sie odezwac cZy co???

ej ale ja wiem że nie umiem to chyba coś??? prawda?? a nie upieram sie głupio że umiem!!! i jeżdżę jak kretyn jak to jest z facetami!!! to chyba coś jest>???? prawda?

Kobieta na drodze wiezie>>>> Ty pewnie od zawsze masz prawko i nigdy nie byłeś początkujący tak?

To może dydaktyczne nie będzie ale ja całą polskę zjeździłem bez prawka a dopiero potem osiągnąłem wiek w którym mogłem je zrobić

do kobieta na drodze........no pomyłka totalna, myślałem że troszkę smutna już jako tako jeździ, ale prawko od 3-ch dni? nie mam siły...

ale nie każdy miał taką możliwośc wiec ja najpierw kurs potem egzamin a teraz chce sie uczyc jeździc bo wiem że po tych kilku godzinach nie jestem wstanie sie nauczyc! i bardzo chce ale nie potrzebuje pretensji że czegoś nie wiem. jak zjeżdżę chociaż połowę tego co zawodowi kierowcy i będe źle jeździła to wtedy proszę bardzo! ale teraz ja chce sie nauczyc!!! chce żeby ktoś mi pomógł!

do zawodowy kier to 3 dniowi kierowcy co mają robic Twoin zdaniem? gdzie mają nauczyc się jeździc?

troszkę smutna ja>>> a nie masz możliwości samej jeździć bez "marudy"? On cie tylko rozprasza .... ok uciekam dobranoc Wszystkim:)

w odpowiedzi do cukierasekk może i mogłabym ale gdzie??? a z kims raźniej jednak:( tylko nie wiedziałam że faceci tacy drażliwi są!

po mieście, przedmieściach, drogach poza miastem - wszędzie..... tylko że musisz to polubić i przełamać strach za kierownicą musisz się czuć pewnie nie możesz bać się jazdy :) powodzenia a jutro siadasz SAMA za kółko i wycieczkę sobie zrób :)

troszkę smutna>>>więc kto ,i za jakie umiejętności wydał Ci prawo jazdy????? Ty na Forum się pytasz jak i gdzie masz nauczyć się jeździć????

NNNNNNIIIIIEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! może z umiejętnościami do kierowania sie rodzicie ale napewno nie do myslenia! chodzi o to żeby takim super specjalistom i zawodowcom nie przeszkadzac! bo człowiek chce jechac spokojnie gdzieś podszkolic to co umie i nabrac pweności A TU "ZAWODOWCY" jadą i przeklinają na biednego czowieka!!!!!!! który jedzie 70 tam gdzie wolno 70! to ybrodnia po prostu albo zatrzymują sie bo nie mają pojęcia co sie dzieje z taką ciężarówką załadowaną! !!!!!!!!!!!!!!!!

*zbrodnia

troszke smutna tylko że my nie jeździmy boznymi drogami którymi ty możesz sobie pojeździć a jak poczujesz się pewniej to na drogi o większym natężeniu ruchu a potem są takie sytuacje gdzie dwa wlekące się samochody z niedzielnymi kierowcami blokują cały przejazd i prowadzą za sobą sznurek

troszke smutna ja - ale masz problemy :/ Ja mam tak samo z moim facetem, on mi pozwala tylko prowadzić jak jest po alkoholu, więć w ogóle już z nim nie jeżdże , chyba, że bardzo mi zależy, żeby gdzieś jechać, a on już coś wypił, wtedy ewentualnie mogę nas zawieźć, a tak to niech s.p.i.e.r.d.a.l.a ;) Też uważam, że baby gorzej prowadzą, może nie jeżdzą jak wariaci drogowi, chociaż mój instruktor mówił, że to już się wyrównało i pod względem brawury na drogach kobiety się upodobniły do mężczyzn, to już 2 razy jakieś babsko urwało nam lusterko.

no ale bocznymi to jeździłam i czułam się dobrze nawet mój chłopak był zadowolony. zdałam wiec jak przyjechał po mnie to sam mnie namówił żebym prowadziła, tylko że jakoś przyznaje mi nie wyszło, a on sie wydziera, to mi nie pomaga. tylko że mi teraz głupio bo odwiózł mnie i się nie ozywamy:( ja mam w nosie prowadzenie samochodu jak tak fie faceci nają zachowywac. to ma byc przyjemnośc dla mnie i dla niego a nie katorga.... czy źle myśle?

masz od trzech dni prawko jesteś dupa nie kierowca więc albo znosisz to cierpliwie i uczysz się jeździć albo schowaj prawko do szafy, u mnie sama za kierownicę bez moich rad wsiadłabyś może po 5000 ale raczej po 10000 za dobrego kierowcę uznałbym cię po 100000 i to w różnych warunkach

do "zawodowych kierowców" proszę o wyrozumiałośc dla kobiet i dla początkujących. wiem że bardzo utrudniamy ale musimy cwiczyc żeby dojśc do wprawy nie tak dużej jak wasza ale jakiejkolwiek. do początkujących i kobiet! pamiętajcie że chwila rozmowy z zawodowym kierowcą może czegoś nauczyc:) mnie nauczyło że ciężarówka nie ma takigo hamowania jak osobowy:) i trzymajcie nerwy na wodzy nawet jak ukochany człowiek krzyczy. ja tego nie umiem:(

najgorsze że masz racje tylko jak mam przeprosic mojego??? przecież to on krzyczał bez powodu.

i tym radosnym akcentem zamykamy dyskusję . dobranoc :D

noc na pewno a czy dobra to sie okaże

aaaa.......ale nam doje****bała, rodzimy się z umiejętnościami do kierowania, ale napewno nie do myślenia.........czytałeś ?????? idąc Twoim tokiem rozumowania, można kierować nie myśląc...., a gdzie wolno 70 ?- to wyjątki z ograniczeń z 90-ki

NO JEST PARE MIEJSC W BIELSKU.... GDZIE WOLNO 70! DZIŚ WIDZIŁAM! A CO DO MYŚLENIA TO PRAWDA NIE WIEM JAK WY KIERUJECIE ALE TO NIC Z MYŚLENIEM WSPÓLNEGO NIE MA.

WIĘC JEDŹ BEZMYŚLNIE, AŻ DO SPOTKANIA ZE MNĄ ...(SIODŁOWY Z NACZEPĄ)...pozdrawiam

nie chce wyjsc na głupią kobiete o ma w dupie wszystkich innych uczestników ruchu bo tak nie jest ale napisze coś jutro bo dzis właśnie pisze z facetem na którym mi zależy a zaraz juz nie będzie mój jak napisze coś głupiego. na pewno napisze kwestia czasu. dobranoc

pomocy!!!!!! to jak jazda samochodem ze związanymi rękami....