Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zzzzzzzzzzzzzzzz

CO MAM ZROBIĆ?

Polecane posty

Gość zzzzzzzzzzzzzzzz

Jak ktoś nie chce niech nie czyta,bo tego nie da się już bardziej streścić. Jestem z chłopakiem dwa lata,kocham go na maksa,nie widziałam świata poza nim. Kilka miesięcy temu mnie zdradził,wybaczyłam mu,bo go bardzo kocham,nie wyobrażałam sobie życia bez niego,mieliśmy takie wielkie plany. Myślałam,że o tym zapomne a to ciągle do mnie wraca..mało tego,zdradził mnie ze swoją byłą.Mówił mi,że mu się wydawało,że mnie kocha,że do tej dziewczyny jeszcze coś czuje itp... potem mówił,że to były głupoty,bo chciał żebym zerwała,ponieważ chciał dotrzymać obietnicy (że mnie nigdy nie zdradzi i nie zostawi) Nie mogłam się wtedy pozbierać dlatego wróciłam,.. ale te myśli,że on sobą się podzielił z inną kobietą też do mnie wraca,trafia w samo serce,. Już nie czuje tego,co kiedyś jak mnie przytula...Wole innego chłopaka,chociaż wiem,że i tak z nim mi nic nie wyjdzie. Dodam,że oszukałam swojego chłopaka. Nakłamałam mu na swój temat. Teraz musze mu ograniczać kontakty z moją rodziną. Nakłamałam,że mam ojca z własną firmą,wielki dom,mieszkam w wielkim mieście...Wstydziłam się tego,że nie pochodze z za bogatej rodziny i wychowywała mnie sama matka bo miałam ojca alkoholika.Że mam małe mieszkanko i nie mam wypasionych mebli i sprzętu. Że nie stać mnie na mode ciuchy... Potem musiałam mu znów nakłamać,że się przeprowadziliśmy do małego miasta,mama z tatą się rozstali... itp... wiem głupia byłam. Ale nie umiem się przyznać. I ta cała sytuacja. Lepiej żebym już go nie okłamywała-ta myśl motywuje mnie,żeby rozstać się z nim bez płaczu... co Wy o tym myślicie? Doradźcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
upupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przybyłam, przeczytałam i się pośmiałam :P Dziewczyno, zrób coś z sobą!!! Na kłamstwach budujesz związek. Może lepiej zostaw tego chłopaka, bo jak on dowie się prawdy o Tobie, to wtedy dopiero zacznie się zabawa :P Głupota ludzka nie zna granic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pewnie masz jaszcze całe 13 lat. Jak nie kalendarzowo to emocjonalnie na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppupupuppupuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak najszybciej powiedz mu prawde i sporobujcie jeszcze raz odbudować Wasz zwiazek... jesli dasz rade mu wybaczyc, a On wybaczy Tobie.Chociaż ja osobiście byłabym tak zraniona zdradą, że chyba nie umiałabym sie z nią pogodzić.Swoją drogą--> ja Cie rozumiem. Ja też kiedyś kłamałam na temat mojej rodziny, gdzyż wstydziłam sie że nie jest tak jak powinno...tak jak w innych domach. Teraz wiem, że kłamstwo ma krotkie nogi, nie raz za nie niepotrzebnie płaciłam. Jako dzieci nie mamy powodów dow stydu za naszych rodziców, jesteśmy odrebnymi jednostkami i sami swoim życiem świadczymy o sobie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmmm...ja juz w sumie teraz nie kumam, czy ona jest ciagle z tym chłopakiem, ktory ją zdradzał, czy teraz juz z innym...łorewer...niezły galimatias. Jedno jest pewne - nie opłaca sie kłamać! Chyba, że prawda mogłaby kogoś bardzo zranić, to moim zdaniem lepiej sie wtedy meczyc i zyć w kłamstwie. Tak jest mniej egoistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
pozdro600 fajnie to napisałaś. Wiem,że kłamstwo ma krótkie nogi i teraz każdemu chłopakowi od razu mówie prawde,bo wiem jak się z tym kłamstwem męcze :( Wstyd jest chyba silniejszy od chęci ratowania tego związku. Myśle sobie ,że lepiej gdybym go nie krzywdziła,bo nie umiem wybrnąć z tego kłamstwa,a ciągnąć też go nie chce. Nie układa nam się w ogóle... Kochamy się, i pragniemy siebie wciąż zachłannie...Już nie żyjemy z sobą tylko obok siebie. Już nic nie podnieca tego ognia,który kiedyś był w nas a tak ciężko będzie mi się z nim rozstać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
Pozdro jestem z tym,co mnie zdradził dalej... Poznałam super kolesia ale on jakiś dziwny jest,wiem,że nie moge widzieć z nim przyszłości. Tyle,że kuple... serce czuje coś w obie strony a tak nie można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
kumple*******

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppupupuppupuppu
upupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
Pani Marta co dla Ciebie jest pokręcone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppupupuppupuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppupupuppupuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
oj Ci dorośli poważni ludzie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona177
Powiedz prawde i poczekaj na rozwój sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka18_l
słuchaj, ja zdrady nie wybaczyłabym nigdy. jak raz nie miał oporów, to drugi raz tym bardziej nie będzie miał. dla mnie nie miałoby znaczenia to, co mówi. bo powiedz, czy będziesz w stanie kiedykolwiek do końca mu zaufać? ktoś, kto naprawdę kocha, nie potrafi zdradzić i tego nie chce. okazał się dupkiem, więc nie zastanawiaj się co robić. zresztą sama powiedziałaś, że już nie jest tak samo. i nie będzie! wiem,że dużo dziewczyn wybacza, ale moim zdaniem popełniają błąd. bo tego nie da się zapomnieć! a co do Twoich kłamstw... zrobiłaś głupio,ale takie błędy nie są niewybaczalne. nie miej wobec niego skrupułów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
zerwaliśmy :(:( Łatwiej było mi powiedzieć 'żegnaj' niż 'wybacz' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka18_l
i bardzo dobrze!!! znajdziesz sobie innego,lepszego! tylko pamiętaj żeby juz nie kłamać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
Aneczka przysięgłam przed samą sobą,że już nigdy nikogo nie okłamie... było mi strasznie ciężko zwłaszcza kiedy on się popłakał,dacie wiare? Powiedział,że może sie poświęcać dla mnie 10000 razy więcej niż do tej pory,ale żebym została,miałam być jego żoną. Mówił,że bardziej go skrzywdze kiedy go zostawie...Byłam bliska tego,żeby wrócić,ale zacisnełam zęby i odeszłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzzzzz
Aniołek bez ironi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że jeśli chcesz z nim być.. ( a nawet jeśli nie chcesz już) to powinniście porozmawiać szczerze. Powiedz mu całą prawdę i tak już nie masz nic do stracenia.. a nie bedziesz musiała dalej, zadręczać się, że w pewnym stopniu przez Ciebie to się rozpadło.. Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×