Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angie.......

czy mozna kochac kogos kogo sie nie zna?

Polecane posty

Gość angie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mozna
i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak eunia powiedziała- kochać nie, możesz być zauroczona, zafascynowana, możesz lecieć na niego/nią, ale kochać? chyba to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna sie zakochac bo mam ten sam problem..nawet nie wiem czy on jest wolny chociaz wydaje mi sie ze tak...nie weim czy wypada zagadac do niego czy epiej nie...jak sie mijamy na ulicy to patrzy mi prosto w oczy ale na tym sie konczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
hejka ziewczynki, mam ten sam problem od ponad 3 mies jestem potwornie zauroczona w pewnym osobniku i też nawet nie wiem czy on kogoś ma czy też nie,trudno powiedzieć,bo widze go raz w tyg chodze do niego na konsultacje,strasznie mi się podoba,myśle że ja jemu chyba też,ale nie mamy sprzyjających warunków do spotkania i to moj wielki bol co poradzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tez tak macie ze pol dnia o nim myslicie ... zwlaszcza wieczorami kiedy kladziecie sie spac...jest to fajne uczucie ale z drugiej strony troche boli kiedy tylko na myslach sie konczy...wolalabym z nim byc fizycznie a nie tylko w myslach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antii
bylam kiedys w kims tak zauroczona... a nie mozecie sie spotkac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
do dzelka, ja mam tak codziennie już od 3 miesięcy,jest to super uczucie myśleć o nim bo tylko to mi pozostaje,niebawem do niego ide na konsultacje,ale to trwa chwile i koniec,także czasem o cos zapyta to mu powiem,kurcze nie wiem co ma zrobic aby coś zaczęło się dziać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
tak można się niezle rozczarowac tymbardziej jak się nie wie czy jest ta osoba wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno tak zagadac zeby nie wypasc na napalona albo zdesperowana...ale kozystac z kazdej sytuacji.np powiedziec ze ma fajna koszulke..albo wymysl jakis powod do zagadania np ze kuzyn ma urodziny i cz nie wie jakiej fajnea plyte mozna kupic albo jakas gre komputerowa..moze to bedzie wstep do dluzszej rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
ja w sumie cały czas mam taką szanse aby o czyms pogadac i czasem cos palne głównie o naszej konsultacjiale czasem on o coś innego mnie zapyta,myśle że się mnie boi bo dużo osob mi mowi ze wyglądam na niedostępną,ale staram się dużo uśmiechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez to slyszalam o sobie...ze niedostepna jestem i ze mnie sie boja faceci...nie wiem dlaczego tak jest...ty chociaz masz szanse zeby pogadac a ja takiej mozliwosci nie mam..mijamy sie tylk ona ulicy i tyle...zawsze patrzymy na siebie...chcialabym wykonac jakis gest zeby mu dac do zrozumienia ze mi sie podoba...nie wiem za bardzo jak to zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
to uśmiechaj się do niego za każdym razem może sie zorientuje,może też jest niesmialy i boi się,ale jak zobaczy że dajesz mu miłe uśmiechy może łatwiej mu będzie,no co do mnie to ja mam sznse pogadac,ale ciągle jest mało czasu na to bo po mnie są inne osoby i on nie moze tak zbytnio porozmawiac,ech i do tego ta niepewność czy wolny jest czy też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze na zakocznenie jakiegos tematu powiedz cos w stylu ze "szkoda ze nie macie wiecej czasu pogadac"...zobaczysz jaka bedzie reakcja..a ja zawsze chce sie usmiechnac ale jak go widze to poprostu patrze na niego i zapominam o wszystkim ..poprostu pozeram go wzrokiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
postaraj sie wydusić ten usmiech on dużo daje,ja mam tak,że jak ide do niego zakładam sobie że bęe namietnie patrzeć mu w oczy i owzajemniać jego uśmiech jak on sie usmiechnie,a jest odwrotnie pesze sie jak on patrzy na mnie i uciekam wzrokiem na sufit najlepiej ,ale czasem usmiechne sie do niego bo nie wypada,a wy widujecie się tylko na ulicu czy może na przystanku,bo wtedy byłaby większa sznasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widujemy sie na ulicy w drodze do pracy...mieszkamy niedaleko siebie i czasem mam nadzieje ze moze go gdzies spotkam np w sklepie ale jak dotad mi sie to nie udalo..mam nadzieje ze jutro go spotkam i ze jakos uda mi sie wydobyc ten usmiech z siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
to wiesz nawet gdzie on mieszka,jesteście sąsiadami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestesmy sasiadami ale mieszkamy w sumie niedaleko siebie...rzut kamieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
a to fajnie masz bo często pewnie go widujesz to jest wielka szansa na poznanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie tak czesto...dlatego jak go widuje to miekna mi kolana i poprostu wpatruje sie w niego jak w obrazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
musi być niezle przystojny,ja myśle że macie sporą szanse tylko musisz go jakos zachęcić,na początku najlepszy będzie uśmiech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sto procent zauroczenie a nie żadna miłość. Też to mam i walczę z tym, cholernie ogłupiające uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe dla mnie jest cudowny:)chce go spotkac jutro i mam nadzieje ze Twoja rada z usmiechem cos da..nie mowie ze odrazu ale pomalu moze sie osmieli:)Tobie zycze tez powodzenie i mam nazieje ze uda wam sie spotkac i pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to do mnie o tym spotkaniu i pogadaniu ta ja dziękuję hehe. Mam męza, dziecko a ten facet co spędza mi sen z powiek to mój szef. :( Trudno by mi było z nim nie rozmawiać ;) A jeszcze trudniej jak sam zagaduje. Zresztą jego zachowanie sprowokowało całą tą sytuację ale ja nie jestem zabawką i trzymam się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
dziękuję dzelka za miłe słowa :),na dniach będę go widzieć i zobaczymy powoli może też coś z tego wyjdzie,bardzo chciałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycze CI tego z calego serca:)dzieki za rozmowe i trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło
ja również ci życzę,aby ci się udało i dziękuję także za miłą rozmowe zawsze łatwiej jak człowiek z drugim pogada pozdrawiam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×