Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie kumam

po co te komplikacje w milosci?

Polecane posty

milosc to milosc. a tutaj dowiaduje sie czegos innego. mianowicie dowiedzialem sie, ze milosc to: 1. gonitwa za kroliczkiem 2. sadowanie maili, archiwum gg, telefonu 3. nieufnosc 4. podejrzliwosci o zdrade 5. okazywanie wyzszosci jednego nad drugim 6. bron Boze wyznawanie uczuc - bo co sie ktos pomysli 7. milosci jako takiej nie ma 8. raczej wszystko na NIE niz na tak a kazcie z takiego kochania psu buty uszyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś jest w tym co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziś na pomarańczowo
Też to zauważyłam. A ponoć miłość jest taka prosta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gazeta wyborcza
Jak jest milosc to nie ma problemow z wyznawaniem sobie uczuc, jest tez wzajemne zaufanie i lojalnosc wobec siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko ok, ale czytajac te kafeteryjne historie dochodze do wniosku, ze milosc to wieczne cierpienie, udreka i bol. a przeciez nie jest to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarowno punkt pierwszy i drugi odpadaja. 1. nie jestem kobieta (Bogu dzieki) 2. cieszy mn ie wiele rzeczy, np jazda motorem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie możesz brać przykładów z kafe jako wyznaczników świata realnego. Tak się składa, że tutaj ludzie się dzielą na tych, co mają problem i o tym piszą i na tych, co piszą tak po prostu w odpowiedzi na te problemy. Mało jest tematów na temat szczęścia itp. bo ludzie szczęśliwi nie musza szukać pomocy. Wyjdź na ulicę, popatrz na ludzi. Tam większość stanowią Ci, którym jest dobrze. Daltego ogólnie jest dobrze i wielu komplikacji nie ma. Chociaż statystyki zaczynają mówić co innego, ale póki co trzeba być optymistą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podsumowanie kafeteryjnych rozwazan na temat milosci i zwiazkow. myslisz, ze sa one dla mnie wyznacznikiem tego, co dzieje sie w rzeczywistosci nie-wirtualnej? jesli tak, to sie bardzo mylisz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, są czasem takie same, że z automatu można jechać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może lepiej, gdyby pisały te same osoby :) Tak przynajmniej wiadomo by było, że tylko parę osób ma problem a nie setki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo \"mentalność kafeteryjna\" swoją drogą, a życie inną Czyli większość tego, co tutaj czytamy nie jest dobrą próbką reprezentacyjną poglądów naszego społeczeństwa - sytuacje są wyodrębnione na podstawie kryterium problem, odbieganie od normy itp Bo gdyby większość Polaków myślała wg wzorów myślowych wyłaniających się z tutejszych topików to ja dziękuję, bo nie nadążam za zmianami w obyczajowości, czy coś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czy inaczej, Onufry Zagloba mial racje mowiac: "kazcie z takiego kochania psom buty uszyc".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... i nawet nie czytając kafe nasz zacny Zagłoba głosił takie mądro-życiowe refleksje? zaiste niebywałe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byl wizjonerem. po kilku glebszych. ale w jego czasach miod pitny mial swoja wartosc. procentowa :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Tak, to by chyba wszystko wyjaśniało ... A cytatów z klasyków tudzież anegdot o ich metodach/zwyczajach ukierunkowanych na rozmyślania natury filozoficzno-egzystencjalnej nigdy za wiele :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×