Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkkakakakakakakak

Białe bluzki ich żółknięcie

Polecane posty

Gość kkkakakakakakakak

Witam, Jak radzicie sobie z żółknięciem bluzek białych pod pachami? Bo mi od dezodorantu chyba tak się robi i nie wiem jak się tego pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam 111
I tez nie wiem co z tym zrobic...Nawet czesto rezygnuje z zakupu bialej bluzki, bo boje sie ze zaraz bedzie zolta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkakakakakakakak
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEA7A
Dziewczyny bo trzeba kupic dobry proszek a nie nasz reklamowany syf.Ja tez taki problem miałam ! Teraz kupuje proszki u niemcow , wrzucam na 30 stopni i wszystko sie normalnie dopiera.Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkakakakakakakak
a jaki to proszek? Bo jak znajde to kupie, ale nie mam pojecia jaki i gdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BEA7A
kochana , omo czy ariel lub inne znane nam marki .Aby nie sypane w polsce! Ja jestem z wrocławia , wiec wsiadam w autko i jade do niemców .Cala chemie kupuje u nich.Co prawda drozej ale jakosc o wiele leprza i bardziej wydajne wszystko jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam ariela
ale oczywiście oryginalnego niemieckiego. nie wiem jak u was, bo u mnie na "straganach" maja takie rzeczy, albo popytać wśród znajomych - zawsze ktoś zna kogoś, kto jeździ do Niemiec i przywozi. ja generalnie nie używam proszków, bo mnie wszystkie uczulają, wolę płyny do prania, ale wystarczy raz na jakiś czas użyć - zapomniałam łam nazwy- tego różowego wybielacza do tkanin na plamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sibi
własnie podobno do proszków polskich sypią kredy o sody dużo i mało proszku,mój ojciec przywozi z Niemiec proszek ,i naprawdę w tym dopiero ekstra wszystko schodzi,bodajże to Persil.noi wiadomo białe bluzki najlepiej prać w małej temperaturze,można dodać wanish lub prać też w soli do firan,i bedzie biała bluzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkakakakakakakak
A od soli do firan schodzi ten żółty osad od dezodorantów? Bo Vanisha to używam, ale średnio to coś daje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khfgdlfkm
ja tez piore w proszku z niemiec i bez porownania. kolezanka jedzie to co jakis czas mi przywozi kilka kg a ze mieszkam sama to mi starcza na dluuuuugo:;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkakakakakakakak
kgaha...a skąd jesteś? Bo może bym odkupiła trochę? Znaczy się jeden proszek np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy27
faktem jest że pomimo iż jesteśmy w unii, to nawet kosmetyki sa o niebo gorsze niz za granica, polski syf i tyle, nie tylko proszki, ale i inne detergenty, np. Vanish, ten polski wogóle nie odplamia, i nieźle kosztuje, w Szkocji kupilam , vanish za grosze, bez porównania, wszystkie plamy znikneły, nawet z farby do włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkakakakakakakak
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez od lat piorę w proszkach z Niemiec. Są naprawdę lepsze od naszych. Teraz czekam na dostawę bo kolega pojechał i międzyczasie kupiłam polski Ariel do kolorów. Jeden wielki syf. Nie pieni się, nie ma zapachu, ma jakieś grudki, które podczas prania ręcznego nei chcą się dobrze rozpuścić. Jak aktualnie nie mam kogo poprosić o proszek to kupuję na rynku gdzie są stoiska z Niemieckimi słodyczami i chemią. Od kolegi biorę 10-11kg za ok. 70 zł a na rynku biorą ok. 100 zl. Taka ilość starcz ami na jakieś 5-6 miesięcy prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a śliwki suszone
tak doraźnie na świeże plamy pomaga trzymanie nad parą np. nad dzióbkiem czajnika, sprawdzony szybki sposób tylko można się poparzyć nietstety no i nie jest to dobre na sztuczne materiały bo mogą się zdeformować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej opłaca sie przywozić z Niemiec wybielacze Flecken Teufel Dr. Beckermann - żaden polski wybielacz nie może się z nimi równać... To małe, zielone buteleczki - kilkanaście rodzajów, każdy rodzaj na inny typ plam - np. osobna buteleczka na wino czy dżemy, osobna na jajka, inna na błoto, a jeszcze inna na plamy z kawy, cola coli czy herbaty... warto kupić komplet, bo kosztują śmieszne pieniądze, a są super wydajne - i, co najważniejsze, działają bez zarzutu :) nie ma takiej plamy, kóra by się im oparła - ostatnio załatwiłam kawą... dywan - i po teufelu plama zeszła :) polski vanish na dywany nie dał rady... a to był w końcu dywan - a nie np. spodnie ;) nie pamiętam już, co to jest plama \"nie do usunięcia\" :) Więc po teufelku biale bluzki też moga być jak nowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka a w Schleckerze dostanę ten odplamiacz? Własnie za 2 tygodnie jadę do Niemiec na trochę to może bym kupiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×