Co zamiast prezerwatyw?

No wlasnie, co jest najlepsze? Tabletki bralam prawie 10 lat i to co mi sie stalo z zylami po nich to masaklra, wiecej nie bede sie nimi faszerowac, spirale odpadaja. Wiem ze sa rozne zastepstwa globulki, kapturki, jakies zele etc, i tu mam wlasnie pytanie co polecacie co lepiej zabezpiecza jest wygodniejsze etc...:) Pozdrawiam.

polecam plasterki:) sa wygodne bo trzeba pamietac tylko o zmianie plastra raz w tygodniu np. w kazdy piatek i nie obciazaja atroby bo wchlaniaja sie przez skore

hmm no a zamiast metod hormonalnych?:) bo widze ze chyba zle ujelam kwestie z tabletkami:)

również polecam plastry evra. stosuje je od 1,5roku i jest turbo:) jeśli nie możesz stosowac żadnej antykoncepcji hormonalnej to spróbuj zestaw: kapturek + dni niepłodne. zestaw możesz dla większej pewności powiększyc o stosunek przerywany. a jak musisz miec 100% pewnośc to te 3 rzeczy + globułki

ale to dużo rzeczy i nerwów,więc najlepsza będzie prezerwatywa + postinor na wypadek gdyby pekła w płodne dni.

ehhh.... gdyby prezerwatywy wchodzily w gre ale juz nie wnikajac w szczegoly "czemu" nie wchodza to bym nie zakladala tego watka:) Taki problem mam po raz pierwszy, w sumie od niedawna wiem ze nie wskazane w moim przypadku sa metody hormonalne:) globulki probowalam kiedys ale okropnie sie leja, wlasnie kapturka jeszcze nigdy, pytam bo jestem ciekawa czy ktos moze mi powiedziec jakie metody stosuje z tych opcji ktore mi zostaly do wyboru i cos doradzic:)

no widze ze chyba zadna z was tutaj nie kozysta z innych metod niz te najpopularniejsze ehh...

xfdzwdl5SmMD926pZi1W8nI6