CZY OPEL CORSA TO DOBRY SAMOCHÓD WG WAS??

oczywiscie nie chodzi mi o nowy z salonu ale taki starszy ?

do śmigania po mieście może być fajerwerków jednak nie ma ;)

mam taki :D 98,1,4 16v i kocham moje autko :*:* :) moja mała czarna:)

ofkorz dla kobiety dobre :)

dobry pod względem technicznym ale pamiętaj że szybko gniją, po kilku latach masz ślady korozji na całym aucie a regularnie pojawiają się na słupkach między drzwiami kierowcy a pasażera. Na twoim miejscu wybrałabym VW POLO

dla kobietki dobre :D

ja mam 96, 1.4 i jest swietny:D

Dla Kobietki to bardzo wdzięczne auto. ja jeździłam pare lat corsa i jedyne na co narzekałam to , jak ktoś wspomniał wyżej - korozja. auto gniło i na podwoziu i na karoserii. poza tym miło wspominam moją kosiareczkę :)

Jak dla mnie czyli kobietki dobra jest renault megane II sport http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6174590 :P Żadne tam corsy Ale jak zdawałam egzamin to byłam szczęśliwa, że trafiłam na corsę. Przyjemna jazda.

Martynko... wszystko fajnie pięknie ale pokazujesz auto za 45 tysi a nie corsinę za 9 koła :P

Może seicento? Wiem, że aut na "F" się nie kupuje, bo to fiat.. kto to będzie naprawiać...No, ale może jednak? Całkiem przyjemne chyba dla kobity :)

O cenie nic nie czytałam, a może kupuje nową corsę :P Ja jeździłam matizem, przy tym corsa to porsche :P

http://otomoto.pl/volkswagen-polo-polecam-C6181533.html to jest mały solidny i oszczędny samochód. W przypadku tej megany gdzie pojemność wynosi 2000 benzyna, trzeba mieć troszkę kaski na codzienne tankowanie.

Nie seicento, nigdy. To, że jest to fiat ok. Ale ktoś tym jeździł? Jeżeli nie, niech się nie wypowiada. Corsa lepsza, bez dwóch zdań.

pisała, że starszy a nie nowy z salonu :)

Podobno te nowe Corsy z salonu mają BARDZO atrakcyjne ceny jak na NOWIUTKI samochód.

Wiesz to autko to zabawka, do codziennej jazdy mam clio, silnik 1,5 turbo diesel, oszczędny, fajnie śmiga jak dobrze dotrzesz silnik. Cenowo też przystępnie i to za lepsze roczniki :)

ja śmigałam twingo :P (autorko może chcesz kupić, aktualnie wystawiam:P) teraz przesiadam się na galanta combi

No, ale mówimy o używanych. Ja sobie corsarza chwalę :)

Maglownica do niczego - po 140k km do wymiany Rdzewieje Kiepskie zawieszenie Łańcuszek rozrządu to szajs

No na takich szczegółach się nie znam:P Ale mając za sobą blaszaki gorszej jakości corsa wypada w tym porównaniu nieźle :D

stic a dlaczego sądzisz że łańcuch rozrządu to szajs???

Kupuj Corsę :D Jakąś mocną :D Niejednemu "golfiarzowi" można dopiec : DD Nienawidze lanserskich golfiarzy :D Mam golfa jestem kimś : D Nie mam nic przeciw normalnym ludziom jeżdżących golfami...

golfom mówimy stanowcze NIE :o

Dokładnie. Od czasu do czasu jak jestem akurat w megance to daję takim cwaniakom w golfach popalić. Golfom śmierć.

To wada tego samochodu - zastosowano łańcuszek zamiast paska bo ponoć miało to zapewnić jego bezawaryjność. Niestety łańcuszek ma tendencje do łapania luzów. Też chciałem kupić Corsę C - coś na miasto. Wszyscy mnie przestrzegali, że wymiana łańcuszka następuje już po 60 tyś km :O Wyposażenie samochodu bardzo ubogie w porównaniu np z 206. dlatego jeżdżę Peugeotem 206.

a te to się dopiero psują :P W ogóle peugeoty przodują w rankingach awaryjności. Moja przyjaciółka niedawno sprzedała swoją "rybkę", bo co miesiąc była w warsztacie.

Stic, w mojej corsie był pasek ;)

Jesli autorka szuka Corsy starszej, rozumiem ze wersję B, to ja mogę polecić. Ale takie Polo jest też niczego sobie.

No dobra to o jakiej Corsie mowa B czy C ??