Chłopak nie ma przywiązuje uwagi do swojego wyglądu!!!

Wiem, wiem pewnie zaraz mnie tu zjedziecie, że liczy się wnętrze i takie tam...Oczywiście, że się z tym zgadzam, jest to cudowny człowiek, wrażliwy i delikatny, ale... No właśnie to "ale" styl jego ubierania doprowadza mnie do szału... Powiedzmy, że nie zwraca na ubiór uwagi, a ja wręcz przeciwnie.Czasami, aż mi wstyd przed rodziną, znajomymi. Nie chodzi tu o pieniądze, na hobby potrafi wydac kilkaset złotych. Jak go przekonać/namówić żeby większą uwage przywiązywał do stroju/wyglądu????Możecie mówić co chcecie, ale ja wychodzę z założenia , że "jak cię widza tak cie piszą" !!!

Widocznie pociąga cie styl kloszarda Inaczej byś z nim nie była

hehe moj by tylko w bluzach i dzinsach i adidasach chodzil... ale kiedys poszlismy do sklepu i go namowilam na koszule, no i mu sie spodobala. Mowi ze teraz go ciagnie do koszul:D wiec moze tez sie wybierz z nim na zakupy, ja nie bedzie chcial kupic to popros go zeby przynajmneij przymierzyl i powiedz mu ze jakby sie tak ubieral to bys chodzila ciagle napalona:P to dzila na facetow:D

prosze tylko o pomocne sugestie, reszcie dziekuje :-p

ciezka sprawa, trzeba sie sporo napracowac, ale warto. Wiem, bo sama musialam przekonac mojego narzeczonego do dbania o swoj wyglad, poczawszy od ubioru, przez fryzure, krem do twarzy i perfumy, na pasku skonczywszy. Musisz go po prostu zaciagnac do paru sklepow, wczesniej sie zachwycic jakas koszula na nim (na pewno z jedna ladna ma) i pozniej tylko przypadkiem zobaczyc na wystawie, zaciagniac do srodka, namowic zeby przymerzyl...mozesz mu tez kupic jakis ciuch sama z siebie, "bo pomyslalas, ze bedzie mu w tym ladnie":)

rybenka88 no wlasnietak myslalam, żeby może kupic mu jakies fajne ciuchy, tylko czy nie odbierze tego jako zamach na jego wysublimowany gust ;)

mia wallace widzą , że przez to przechodziłąs :) I co powiodłosie???Przekonałas go do tego zeby bardziej o siebie zadbał????Czasmi jak przyjeżdza i go widzę w niektorych koszulach to mam ochotę wołac o pomste do nieba hehehe

sama mu nei kupuj, tylko wybierzcie sie na zakupy razem:) chodzi o to zeby go w przymierzalni przekonac ze wlasnie TA koszula dodaje mu seksapailu :D

a moj chlopak dba o swoj wyglad! i to jesr tez problem. bo dba ZA BARDZO. jest zawsze swietnie ubrany, wlosy ma wymodelowane (ale nie zelem tylko specjalnymi preparatami od fryzjerow) .. czasem sie przy nim czuje jak wlasna ciotka...

owszem, udalo mi sie przekonac, chociaz nie bylo latwo. teraz sama mu proponuje, zebysmy weszli do sklepu, bo ostatnio zauwazylam, ze np nie ma butow. Wchodzimy, mierzy kila par, mowie, w ktorej mi sie podoba, placi, wychodzimy, a potem ja go chwale, chwale, przy kazdej okazji, jak fajnie dzis wyglada :) chociaz mam wrazenie, ze gdybym przestala zwracac uwage na jego wyglad,to on by znowu wrocil do porwanych bojowek, za malych t shirtow i adidasow

kikko hihihi nieźle, ty masz problem w druga strone :D Ale tak sobie myślę, że gorzej jest z tymi chyba co nie dbają ;) Chociaż taki elegant pewnie też po pewnym czasie doprowadzałby mnie do furii

ech z facetami chyba gorzej niż z dziećmi ;)

bo nie wiem jak sie ustosunkowac... Chodzi w tlustych wlosach, ma dlugie, obsyfiale paznokcie, brudna szyje i w ogole wali od niego? Czy po postu nie ubiera sie tak jak Ty bys chciala? :)

Zdecydowanie to drugie nie ubiera się tak jakbym ja chciała ;) no po prostu ma kilka par koszulek, 2 pary spodni i tak ciagle w tym chodzi do znudzenia, w ogole szkoda gadac...