Mialam praktyke w MOPSie. Jestem zalamana!!!!!!!!!!!!!!!!!!

oczywiscie wszystko za free

ty miałąś praktyki a ja tam pracuje :)

wkurza mnie to wszystko bo widze co sie dzieje z biednymi ludzmi moja sąsiadka skończyła zawodówkę bo jak twierdzi zawsze chciała pracować w sklepie kiedyś do tego zawodu nie trzeba było innego wykształcenia i tak sie stało ze sie ciężko rozchorowała i jest teraz na rencie nie moze juz pracowac w handlu ze wzgledu na chorobe wiec probowała dorabiac sprzątaniem ciągle miała nie wypłacane pieniądze nie bylo listy obecnosci i zadnego papierka ze pracowala umowa zlecenie niby bo tez nic nie dostała do reki jak sie zaczeła domagac i umowy i zaległych pieniedzy to wyleciała z dnia na dzień mowi mi ze zawsze proponuja jej umowe zlecenie czyli zadnych praw pracowniczych nie moze wypracowac emerytury wziąśc kredytu ani pozyczki (niska renta) nie może sie leczyc bo ma tylko 470 zł renty jest zepchnięta po za nawias znam ludzi biednych nie z wlasnej winy i wnerwiają mnie teksty ze ktos nie ma studiow to nie musi godnie zyc to co sie dzieje to jest draństwo na zach sprzątaczka jesli nie ma zadnej patologii to uczciwie pracujac sie utrzyma a u nas tylko ponizanie i wyzysk takich ludzi

jestem na stazu w MOPSIE i mam tez coskolwiek do powiedzenia w tym temacie. Ludzie jak ludzie-jedni przychodza po pomoc, bo rzeczywiscie jej potrzebuja (dajmy na to sa osoby niepelnosprawne, nie maja pracy, i zyja z takiego wsparcia). ALE sa tez rodziny, dajmy na to kobieta ktora nie skonczyla podstawowki, ma 26 lat, 4 dzieci, 5 w drodze.Z $ MOPS-owskich robi sobie tipsy, chodzi na solarium itd.Wyglada na bardziej zadbana niz my:/ Nigdy nie pracowala.Kazde dziecko z innym chlopem. I co wy na to??:/

że jesteś gupia że pomagasz takiej hołocie!!!

panie z MOPS powinny sie rozejzec wkoło porobić wywiady zainteresować się ludzmi potrzebującymi a nie siedziec z dupami przyklejonymi do krzeseł i czekac kto sie zgłosi to dostanie (najczesciej menele i cwaniaki typu pani po solarce z tipsami) ci naprawde potrzebujący wstydzą sie przyjść i prosić gdyby pomoc była rozdzielana sprawiedliwie to takie cwaniary wzieły by sie do roboty i zastanowiły nad produkcją dzieci a tak przyjdą i dostaną a druga sprawa jak maja niektore isc do pracy a co z dziecmi przedszkole albo opiekunka kosztują a zarobek ok 800zl to po co pracowac przynajmiej z dziecmi swoimi siedzą

szokujace jest dla mnie to ,ze osoby bedace swiadkami zlodziejstw dokonanych przez pracownikow mopsu czy pck nigdzie tego nie zglosily. autorka tematu nie powinna pracowac w mopsie bo nie ma do tej pracy,zwyczajnie,serca kabel USB,nieglupio gadasz,ale musisz brac pod uwage,ze takie dzieci z domu dziecka sa prawie zawsze po ciezkich przezyciach,nie moga znowu trafic byle gdzie ,do jakiejs nowej patologi .. a klienci mopsu,wiadomo ze jedni celowo unikaja pracy i sa leniami i naciagaczami,a sa ludzie pokrzywdzeni przez los,ktorym nie ma kto pomoc

Powracajac do tematu uwazam, ze gdyby pomoc socjalna byla ograniczona do minimum, nagle wszyscy znalezliby gdzies prace i zaczeli zarabiac. To co, ze 800 zl na poczatek - ja w swojej 1 pracy zarabialam 2 zl na godzine i tez bylam szczesliwa. Takie sa realia - im mniej panstwo pomaga, tym ludzie lepiej sobie radza

szanowna pani praktykantko chcesz nam wmówić ze potrafiłas sie utrzymac za te pieniądze żezapłaciłas mieszkanie prąd gaz bilety na dojazd do pracy ubrałaś sie kupiłaś srodki czysyości leki w razie choroby i żywność wszystko za 2 zł na godz a nawet tak jak teraz potrafią płacić5,50 za godz wiesz co ja myśle że ty poprostu żerujesz na bliskich i to ci weszło tak w krew że uważasz to za normalne

2 złote na godzinę i nazwałaś się szczęśliwą??? gratulacje

Jak ci dawali 2 złote na godzine a ty byłaś szczęśliwa to musisz być kompletną idiotką :D Ja cie zatrudnie za 3 złote, będziesz myć gary i trzepać dywany

Dzisiaj sa inne czasy - nawet studentom proponuje sie 2 tys na poczatek. A to ze niekotrym nie chce sie pracowac to nie moja wina - moj tata szuka np 2 informatykow za 3 tys netto i nie ma chetnych

Nie chce pod swoim stalym nikiem choc i tak pewnie niektorzy mnie rozpoznaja.Skonczylam studia konkretnie pedagogike opiekuncza i pracy socjalnej.Przez 5 lat mialam praktyki w najrozniejszych miejscach ( szkola podstawowa dom dziecka policyjna izba dziecka schronisko dla przedszkolakow prowadzone przez zakonnice. Zgroza!!! Niektore dzieciaki sa strasznie butne, agresywne bezczelne. Stosuja przemoc fizyczna i psychiczna wobec mlodszych i slabszych dzieci. Inne sa zastraszone maja chorobe sieroca cierpia godzinami patrza w okno czekajac na rodzicow ktorzy nigdy nie przyjda. Alez zyja maja sie dobrze tylko ze wola chlac jabola doslownie dwie klatki dalej. :(. Urzednicy w MOPS-IE to porazka biurokracja. Zeby bylo smiesznej sama jestem osoba niepelnosprawna i pobieram zasilek z Mopsu- cale 153 zl. Z powodu wygladu i mojego schorzenia nikt nie chcial mnie nigdzie zatrudnic bo moj wyglad budzi smiech i odraze. Zeby byla jasnosc moglam ubiegac sie o zasilek wiele lat wczesniej ale tego nie robilam . Pracowalam na czarno nosilam ulotki charowalam w tesco na noce sprzatalam w barze wlasnego ojca gowna i rzygowiny zeby nie brac kasy od panstwa. Dooiero gdy juz autentycznie nie mialam za co zyc zglosilam sie do mopsu o orzeczenie o niepelnosprawnosci i mam te grosze i prace strasznie mala platna ale chociaz na etat niestety tylko do konca roku potem nie wiem co bedzie. Jezeli przyznaja mi orzeczenie na dalszy okres bede pracowac jesli nie nie wiem co bedzie. Moj maz niezle zarabia ale nie chce byc na jego utrzymaniu nie chce byc od nikogo zalezna I wiem ze w razie jak nie dostene tego pieprzonego orzeczenia pracy moge w ogole nie znalezc. A co najgorsze moja choroba jest nieuleczalna i postepuje. Zreszta orzeczenie z MOP|S|-u to trzeba miec konskie zdrowie, zeby zwalczyc ta biurokracje. Mam z tym na co dzien do czynienia. Nigdy nie wiadomo jaki czlowiek przyjdzie do tej instytucji. Owszem zdarzaja sie nacviagacze leserzy obiboki ktorzy kombinuja zeby miec na kolejna flaszke. Ktorzy przepija nawet ciuszki dla dzieci i zywnosc. I tu problem gdy przychodzi ktos naprawde potrzebujacy niejednokrotnie nie widzimy tego wlasnie przez tych ludzi ktorzy kreca i kombinuja. przerazajace jest rowniez to ze niejednokrotnie matka kilkorga dzieci trwa przy mezu pijakau ktory tlucze ja dziecko i wszystko przepija . A syndrim wyuczonej bezradnosci??? pewnie ze lepiej brac pieniadze od panstwa i miec wszystko w dupie. Smutne to zalosny jest nas kraj opieka socjalna mieszkania socjalne. A adopcje. Jak ktos chce miec dziecko to co sie dzieje? Tony papierow setki spotkan z psychologiem kursy dziecko musi miec wlasny pokoj lazienke wszystko... a i atk trwa to zazwyczaj kilka lat. Ale zeby dziecku zapeanic opieke zycie w normalnej rodzinie odizolowanie od ojca pijaka matki tez niewiele lepszej ile to trwa?? ile razy musi dojsc do tragedii zeby ludzie w koncu przejrzeli na oczy?? Ile jeszcze maluchow bedzie katowanych bitych a ile zginie zeby ludziom otwarly sie oc\zy i zabrali je z patologicz\nych rodzin???

Praktykantko 3 tyś dla informatyka? wiesz ze ceny mamy jak na zach to i pensje takie powinny byc jak na zach nie dziwne ze nie chcą pracowac ok 1300 euro ma gospodyni domowa

z braku laku miałaś racje praktykantka jest na garnuszku tatusia

mam pytanie jestem na urlopie wychowawczym ,żyje z facetem którego zawineli za jakieś gówno błacha sprawa mam pytanie czy załatwie dodatek do wychowawczego , rodzinne i ten drugi tysiąc bez jego dochodów a nie chce go podawać o alimenty prosze o

może wystarczy jakies zaswiadczenie z zakladu karnego mo mam robic

ja też miałam praktyki w mops (miejskim ośrodku pomocy społecznej) i pcpr (powiatowe centrum pomocy rodzinie )oraz w gcps (gminny centrum pomocy rodzinie), ludzie korzystający z pomocy to nie tylko niezaradni życiowo (niepełnosprawni intelektualnie, alkoholicy, kombinatorzy itp), ale w większości starsi schorowani ludzie, którymi rodzina nie może lub nie chce się zająć, bywa również tak że przez całe swoje życie niezłe dali w kość w rodzina i ta ich nie chce, lub też po prostu nie mają rodziny oczywiści kombinatorzy są i będą, korzystając z dobrego państwa mają opłacone rachunki, dużo dzieci, bo za dzieci jest kasa, dodatki itp a naprawdę biedni mają swój honor (nie przyznają się do swoich problemów, odmawiają pomocy), i naprawdę trudno ich przekonać żeby skorzystali z pomocy.

a według twierdzenia że najlepsza jest własna nawet najgorsza rodzina niż zastępcza rodzina, lub adopcja to uwarzam że to jest chore, wspieranie alkoholików, dawanie im na wódkę, dzieci wychowując się w takiej rodzinie wiele tracą, a kasa na jedzenie i tak się upłynnia w cudowny sposób zmieniając się w wódkę dzieciaki latami czekają na szansę adopcji bo państwo polskie tylko ogranicza władzę rodzicielską, zamiast odebrać i umożliwić adopcję dzieciak wychowuje się w domu dziecka latami a rodzice nie pamiętają, bo alkohol jest ważniejszy . . . co najwyżej odwiedzą 2-3 razy do roku opowiedzą jakąś bajkę , że za tydzień przyjadą i zabiorą już na zawszę do domu a dzieciak siedzi i czeka . . . a i jeszcze jest głupie że jak matka pozostawi dziecko w szpitalu, (i nie wraca po nie przez np 3 miesiące) a nie napiszę że zrzeka się praw do dziecka to dziecko ma duże problemy z adopcją, tego nie rozumiem :(