A może da sie żyć inaczej jak większość....

Czy uważacie że może być tak , że ktoś po prostu nie powinien nikogo mieć i że nie każdy musi mieć nawet i do któregoś tam roku życia? Że na przykład akurat jest z góry zaplanowane że nie powinien. Jak sie jest brzydkim , ma sie pecha a jak sie gdzieś z kimś wyjdzie to i tak dziewczyn tam nie ma. ja mam 19 lat i akurat w moim otoczeniu rówieśnicy nie mają dziewczyn. Mi sie też niby nie spieszy, ale może to i nie tak źle nie mieć.... dzięki maniu iluś tam dziewczyn wszystko w pewnym wieku staje sie takie wyuczone i przestaje być takie nowe.... i to też jest lipa. wiedza o związkach jakaś wyrachowana osób które mają za sobą związki jest chvjowa w porównaniu z prawdziwą miłością bez takiej wiedzy , prostą miłością bez jakichś przekombinowanych zależności itp:/ tak samo mnie zastanawia jak można mówić że sie kogoś kocha a poparu latach komuś innemu? chyba jest tak że ludzie tak mówią aby mówić a nawet tak nie myślą? to sztuczne jakieś i to chyba nie jest miłość A jak w wieku 30 lat nie będe nikogo miał przynajmniej nie będe myślał wypaczonymi stereotypami i mówił ze kogoś kocham jak tego kogoś nie kocham. może lepsza jest wolność , ale może tez zamiast miłości jak jest nie do końca miłość ale sie jakieś tam kontakty z kobietami też może być fajnie :)Bez rozkmin czy to miłość czy nie zyc poprostu i to wtedy jest w zgodzie z wolnością.

"dzięki maniu iluś tam dziewczyn wszystko w pewnym wieku staje sie takie wyuczone " Dzięki "maniu" to się nie wyuczysz raczej...

Tyle że jak własnie chce uniknąć wyuczonych zachowań.

To sluchaj siebie

eeee....nie kumam tego bo nie rosumiem tego jezyka:)