gdzie ten orgazm??

Eh... jesteśmy razem 2 lata. Oczywiście bardzo go kocham, on mnie bardzo podnieca, mam ochote na seks wziąż i nieustannie. codziennie, nawet ilka razy dziennie, jest bardzo przyjemnie, ale... orgazmu jak nie było tak nie ma... i martwie sie, czy kiedykolwiek będzie:( to mój pierwszy facet i boje się, żę kiedyś będe chciała spróbować z kimś innym osiągnąc tę rozkosz, bo już nie wiem w kim tkwi problem... we mnie, czy w nim:/ . Dodam jeszcze, że w sposób oralny potrafi mnie zaspokoić w kilka minut, a podczas seksu nigdy nie moge osiągnąć orgazmu:(

Zapraszam do mnie :)

narazie sobie radze... poza tym to nie temat do żartów;(

Stysiaaaa, opisałaś temat dość niejasno. Nie masz orgazmu, ale tylko podczas normalnego stosunku, tak zrozumiałem. Skoro może Cię zadowolić Twój facet oralnie, to znaczy, że wiesz już, co to jest orgazm. W takich przypadkach, dosyć często stosuje się stymulację, podobną do oralnej, w trakcie stosunku. Wtedy i Ty, i on, dochodzicie do szczytowania. Nie czuję się fachowcem, ale na tym forum często był już poruszany ten temat. Poszukaj w archiwum. Jeśli w żaden sposób nie masz orgazmu, to już problem, z którym musisz udać się do seksuologa, bo na forum, na odległość, nikt Ci nie pomoże. Powodzenia

orgazm w \"normalny\" sposób to pewnie miewa ze 20% kobiet; a jak oral działa to super; a klasyk jest problemem nie tylko panów ale i pań - zanim się idealnie dopasujecie trochę czasu może minąć pozdrawiam

Już troszeczke szukałam w archiwum, ale trafiłam tam na kobiety które wogóle nie odczówają przyjemności... a w moim przypadku jest inaczej, bo czuje duża przyjemność i gdy facet pieści mnie oralnie to dochodze do orgazmu, a podczas stosunku nie :(

jezu 2 lata bez orgazmu ...

stysiaaaaaaaaaa a ty odczÓwasz cos innego jak piszesz po polsku? Podejrzewam, że ejsteś gimnazjalistką. Wiec pora do rodziców oni ci pokaza praktycznie na swoim przykladzie jak osiagnąc orgazm

to może zastosujcie "od tyłu" + jednocześnie jego mam nadzieję sprawne palce .... a z czasem w każdym bądź razie nie skreślaj chłopaka bo może być tak że kiedyś spróbujesz z innym a wyjdzie to samo

marocco spróbuje tego co mówisz.... czasem w trakcie sama staram się zrobić uzytek z własnych palców, ale mam watpliwości, czy "to wypada" ... Akurat pudło "lubię te numery" nigdy nie byłam humanistką, a na finansach i rachunkowości już ostatecznie pogrzebałam moje zdolności językowe. Na szczęście zawsze znajdzie sie ktoś taki jak Ty "lubię te numery" kto dostatecznie zadba o estetyke mojego języka, trzymam kciuki za twoją dalszą walke z ortograficznymi zerami jak ja, mam nadzieje, że to nie walka z wiatrakami