Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sienneene

zraniony facet

Polecane posty

Gość sienneene

zakochalam sie w facecie , ktorego rzucila dziewczyna po 7 latach bycia razem dla innego faceta ... mineło pół roku od tego zdarzenia, a on podrywa kilka dziewczyn naraz(tak mowi znajoma), ja tez mu sie podobam... i tu problem,bo non stop onim mysle,istna paranoja,ale no wlasnie... ja nie chce byc potraktowana jak "śmiec", na zasadzie rewanzu, ktos go tak potraktowal to teraz on mnie... totalnie nie wiem co mam myslec....dac se spokoj, mimo ze poprostu szaleje na jegop punkcie...czy coś zrobic....zarezykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sienneene
niby tak... ale, jednoczesnie dostaje syganlay od znajomych ze , on jest teraz zraniony i dziwnie sie zachowuje po tym jak go dziewczyna zostawila , ze startuje do roznych, ze co chwila ktoras mu sie tam podoba...przez to mmam totalnie zjebany dzien, bo znow uwierzylam w siebie a tu takie cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tez tak robiłem jak on-to próba leczenia na siłe i test swojej meskości-za jakiś czas mu przejdzie i dopiero wtedy bedzie myślał powaznie o znalezieniu jakiejś dziewczyny. Jak na razie-źle by sie to dla Ciebie skonczyło (ja po zerwaniu mialem 3 dziewczyny jednoczesnie, potem wszsytkie rzuciłem i stwierdziłem ze wole być sam, ale nadal podrywalem, czasem sie z kimś spotykałem ale nie robiłem nic wiekszego-wygladało to jak rwanie dla sportu i było straszliwym skurwysyństwem-zranieni faceci tak maja w momencie w którym staraja sie zapomnieć. ) odpuśc na razie i może uderz gdy sie uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kbks
potwierdzam słowa Wicka, ja tak teraz mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sienneene
dzieki za rady.. chyba bede musiala tak zrobic... fuckkk... jak myslicie ile to moze potrwac...? i jak go zbywac gdy wydaje sie byc takim "czułym gentelmanem" w stosunku do mnie, gdy mnie najnormalniej w swiecie podrywa...? mam byc niemiła?olewcza? Porazka.... fatalny dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sienneene
bp cały czas mam taką głiupią nadzieje ,ze moze cos poczuje do mnie czy cosik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×