Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwykła dziewucha

jest starszy 17 lat i ma 4 letnią corke

Polecane posty

Gość zwykła dziewucha

jak wspomnialam jest starszy 17 lat i ma 4 letnią corke. ja mam 23 on 40..spotykamy sie, przytulamy jest miło tylko zastanawia mnie co on moze widziec w dziewczynie tak duzo młodszej..jest mądry oczytany ma wiele zainteresowań..nie wdzac po nim wieku-wyląda mna gora 10 lat starszego ode mnie..czy to ma sens???ja dotad sie spotykałam tylko z rowiesnikami i boje sie chociaz sama nie wiem czego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
moj jest 13 lat starszy ja mam 23,i ma pietnastoletnia corke.zdecydowalam sie na ten zwiazek dlatego ze nie byl z zona juz od dawna i obydwoje bylismy sami.teraz nigdy nie zwiazalabym sie z rowiesnikiem.faceci dojrzewaja dopiero po 32 roku zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewucha
on nigdy zony nie mił jest to jakis plus..matka jego corki nie chciala ślubu a potem go zostawiła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
to jest ta roznica nie wiesz na czym stoisz bo jestes przyzwyczajona ze facet najpierw chce sie z toba przespac a potem moze sie zacznie zastanawiac czy jestes warta dalszej znajomosci,z dojrzalym facetem najpierw rozmawiasz a potem planujesz sex...jesli jest to normaly facet zaryzykuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixed berry
moj jest 17 lat ode mnie starszy..jestesmy ze soba od 2 lat...na poczatku bylo milo, imponowal mi swoja madroscia a teraz zachowuje sie jak moj ojciec i wszystko wie najlepiej..jak moglam byc tak slepa....wlsanie napisalam maila zrywajacego..teraz tylko wcisnac WYSLIJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
nie to nie tylko zauroczenie.wlasnie minela nam 4 rocznica.teraz widze roznice.nie boje sie o przyszlosc,nie musze sie martwic ze kumple wyciagna go na piwo i ze wroci zalamy w srodku nocy,oni juz to przeszli i szukaja kobiet do wspolnego zycia a nie tylko do sexu..no i co do sexu to wiedza co robic i jak zaspokoic kobiete.facet ktory ma 23 lata dopiero sie uczy kobiecego ciala a dojrzaly mezczyzna delektuje sie kazda chwila,no i nie uciekie jak uslyszy "kochanie bedziesz tata "...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mileeenaa
"Czy taka różnica wieku (12-15 lat) przy założeniu, że facet ma 35-40 - jest do zaakceptowania bez żadnych warunków? Tylko zauroczenie, fascynacja "dojrzałością"? Wytłumaczcie mi to, w miarę jasno." Ja mam 27 lat, mój facet 30. Planujemy ślub. Ale wszyscy poprzedni mieli ok. 40 lat. Ostatni miał 42 lata i byliśmy zaręczeni. Zawsze takich lubiłam. Nie mogę się doczekać gdy mój facet będzie starszy. Szaleję na punkcie zmarszczek które już mu się porobiły na czole i w kącikach oczu. Nie wiem dlaczego tak jest. Aktorzy też nie podobają mi się młodzi, ale starsi (40-50 lat). Zawrócić w głowie młodzieniaszkowi to żadne wyzwanie. Ale rozkochać w sobie dojrzałego faceta który wiele przeszedł - to jest coś. Poza tym przy takim facecie mogę zawsze być dzieckiem, małą dziewczynką. Przy równieśniku muszę być dorosła... a nie zawsze chcę. :) PS : Kontakty z tatą mam dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
mixed berry...my tez przez to przechodzilismy.to ja pokazalam mu ze wiek nie ma znaczenia,i to ze jest starszy nie oznacza ze madrzejszy,nie masz pojecia ile razy bysmy sie o to pozabijali.udowodnilam jemu i sobie ze potrafie o siebie sama zadbac i przyznal mi racje.ciezko bylo,szczegolnie z jego charakterem.ale zawsze znajdzie sie sposob by dopiac swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
co do tych zmarszczek zgodze sie calkowicie to jest strasznie sexy,i 2 dniowy zarost...o taaaak to lubie.to prawda starszy facet to wyzwanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixed berry
jak zawsze jak to zrobilas cudotworco???:D bo mi juz naprawde rece opadaja....tymbardziej ze ja caly czas radze sobie sama, zarabiam calkiem jiezle jestem niezalezna i pracowita bardzo jak to mowi jego mama ze lepszej ode mnie nie znajdzie...ale on jest taki upoarty a ja juz nie wytrzymuje on ma 44 a ja 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mileeenaa
Ja już jako 13-latka marzylam o miłości z jakimś dojrzałym 40-latkiem (oczywiscie nie o seksie, ale marzylam że ktoś taki zakocha się we mnie :P ), kiedyś zwierzylam się z tego koleżance, powiedziala że "dla niej taki facet to staruch". Kolezanki kochały się w aktorach z Beverly Hills 90210, New Kids On The Block, a ja marzyłam o Pierce Brosnanie... Prawie zupełnie nie pociągają mnie młode, "bezzmarszczkowe" twarze, nie widzę w nich nic atrakcyjnego i seksualnego. Czasami strasznie żałuję że mój facet nie jest starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixed berry
wiecie cos no maja cos oni w sobie....i mi tak szkoda konczyc i zamykac ten nasz rozdzial ale ja naprawde nie wyobrazam sobie dalej zyc w ten sposob bo jak bedziemy mieli kiedys dziecko to beda awantury nawet o kolor kaftanika dla dziecka bo on bedzie wiedzial lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewucha
wiecie co wasze wypowiedzi upewniaja mnie w tym, ze dobrze robie..poznalam go rok temu spotkalismy sie kilka razy ale nagle przestał sie odzywac a ja najpirw poczuałam sie urazona a potem zapomniałam. teraz widze ze wtedy sie bał, o mnie, o siebie, onas..mineło wtedy zaledwie kilka miesiecy od jego rozstania z matka jego dziecka. chyba nie wiedzial co robic..jeszcze bardzo to przezywał, ale wiecie czego sie boje?ze nie bede umiala go zatrzymac bo jak ktos trafnie powiedzial "zawrocic w głowie młodzieniaszkowi nie sztuka"..ehh jak mam sie zachowywac, co zronic zeby zobaczyl we mnie dojrzała kobiete a nie tylko dziewczyne tyle lat młodszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
traktuj go jak dziecko...i przejmij kontrole to sie zagubi.widzisz oni maja juz w tym wieku pewne przyzwyczajenia ktore trudno wyplenic z ich malych mozgow...ja poprostu urabialam go bez jego wiedzy.to nie chodzi nawet o niezaleznosc finansowa,moj tez probowal mnie zdominowac,i to dokladnie trwalo 2 lata jak u ciebie.potem to ja zaczelam stawiac warunki,i zapytalam go czy szuka corki do adopcji czy partnerki i kochanki bo jesli corki to ja nie mam zamiaru z nim sypiac...bo to nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
jedna rada.interesuj sie jego dzieckiem....jak mozesz kup dzieciaszkowi jakis drobiazg raz na jakis czas.facet oszaleje.gwarantuje.powiedz mu "wiesz przechodzilam kolo sklepu i zobaczyla cos tam ,pomyslalam ze malej bylby w tym slicznie i daj mu buzi.jest twoj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
ps.to o traktowaniu jak dziecko to do mixed berry.ty tego nie rob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewucha
ta dziewczynka jest cudowna:)))sliczna madra, grzeczna błyskotliwa..jest całym jego zyciem. on mi tak bardzo imponuje, boje sie ze ja nie bede miala czym zaimponowac jemu. wiem ze to bezpodstawne, ale czasem mysle sobie ze widzi we mnie tylko urode(przypuszczam, ze mu sie podobam). wiem ze nie bedzie lekko, bo on ma juz zobowiazania, ułozone zycie. ale taka sie czuje bezpieczna przy nim..ehh..:) co do łóżka..nie spalismy ze soba(wniskuje po tym ze nie tylko osex mu chodzi) ale jak sie całujemy jak mie dotyka to czuje ze wie co robi i jest mi naprawde dobrze..za te chwile dałabym sie pokroic:)to całkiem co innego niz w moich poprzednich zwiazkach gdzie to ja musiałam ich "uczyć"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadrenia
a co o mne/nas sadzicie mam 18lat hmm jestem rocznik 89 on 71 mieszkam z nim 3lata to jest prawda nie prowokacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mileeenaa
"boje sie ze ja nie bede miala czym zaimponowac jemu. wiem ze to bezpodstawne, ale czasem mysle sobie ze widzi we mnie tylko urode(przypuszczam, ze mu sie podobam)." No ale to jest własnie fajne. Cała moc jaką posiadasz w związku ze starszym mężczyzną to własnie młodość. To jest fantastyczne. Nie rozumiem dlaczego na siłę chcesz się robić na "starszą". Może akurat ja to inaczej odbieram, ale dla mnie głównym urokiem takich związków było własnie to że wciąż i wciąż mogę być jak mała dziewczynka, a on jest opiekuńczy i troskliwy. Nie chcialam na siłę równać się z nim doświadczeniem i dojrzałością, mimo że z tym ostatnim mieszkaliśmy razem, byliśmy zaręczeni i podejmowaliśmy wiele wspolnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
pewnie ze widzi urode.a myslisz ze on nie chodzi napuszony z tego powodu ze poznal mloda kobiete.to taka glupia ich przypadlosc.on podniosl swoja samoocene dzieki tobie.wiesz jacy oni sa...to tylko powod do dumy dla niego.a ty badz madra i to wykorzystaj.jak juz dojdzie do sexu to pokaz mu co potrafisz kochaj sie z nim,pokaz mu ze chcesz zeby byl szczesliwy,ze ty jestes inna,lepsza,cudowna i kochajaca.szybko zrozumie ze znalazl skarb...oni boja sie zaangazowaz,niestety faceci tez przezywaja rozstania i boja sie znowu zawiesc dlatego sa ostrozni.a jak juz sie przekonaja co do slusznosci swojego wyboru,moze byc tylko piekniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewucha
i jeszcze jedno to dziecko - fakt przesłodkie, ale zawsze bedzie juz w naszym zyciu. boje sie jakichs starc na tej płaszczyznie. on spedza z nia kilka godzin dziennie, nie jest przykładem "weekedowego" tatusia..wiec sami rozumiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mileeenaa
A Ty chcesz mieć dziecko kiedyś? Czy matkla dziecka ma z nimi kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewucha
"oni boja sie zaangazowaz,niestety faceci tez przezywaja rozstania i boja sie znowu zawiesc dlatego sa ostrozni" - właśnie to w nim widze dystans i ostroznosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykła dziewucha
mała mieszka z matka, mieszkamy wszyscy w tym samym miescie..maja "dobre" techniczne kontakty - nie wchodza sobie w drogę. wczesniej nie chcial jej nawet oglądac, ale ze wzgledu na dziecko postanowił zachowywac pozory.. chce miec dziecko:):) ale jeszcze 2 lata dziennych studiow, wiec niepredko..chociaz tak naprawde pewnie bym sie i teraz cieszyla i bym sobie poradziła. ale to tylko gdybanie, na razie chce zeby mnie pokochał :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadrenia
No ale to jest własnie fajne. Cała moc jaką posiadasz w związku ze starszym mężczyzną to własnie młodość. To jest fantastyczne. Nie rozumiem dlaczego na siłę chcesz się robić na "starsz Dziekuje z calego serca i pier... emotki po prostu dziekuje, podzialaly na mnie te 3 zdania jak...nie wiem, ale dziekuje po raz koleny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zawsze...
to nie jest przeszkoda,sama zobaczysz.moj od samego poczatku zapowiedzial ze juz nie chce miec zadnych dzieci,bo jedno juz ma...ze nigdy wiecej.teraz sam uprosil mnie zebym odstawila tabletki,bo chcialby miec ze mna dzidzie.moj plan sie powiodl....i w dodatku on jest pewien ze to byla jego decyzja.....ja tylko spokojnie czekalam i czasem tylko pytalam jak mysli wygladoly nasze dziecko i obracalam to w zart,sam sie zlapal w pulapke.a jego corka chodzi ze mna na zakupy bo mamy suoer ubaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzmy, że rozumiem... Młodość jest atutem. Bezsprzecznie. Dla starszego faceta jest powrotem do pzreszłości, w której przeżywał wielką miłość (czyli pragnie deja vu) albo wręcz przeciwnie - nie doświadczyl jej w takim stopniu, w ktorym by w późniejszym wieku tak bardzo jej nie pragnął. W każdym przypadku - starszy facet chce wierzyć, że oto właśnie cofnął się w czasie... Czas jest laskawy, daje mu kolejną szannsę - powiększoną o bonus: jego doświadczenie, wiedzę i stosunek do świata i rzeczy ważnych. Reszta jest jak dawniej - młoda kobieta, szaleństwa młodości, bądź - paradoksalnie - dopiero w wieku dojrzałym - możliwość "przerobienia" normalnego życia... Dopiero teraz poczuł, że ma te dwadzieścia kilka lat! Jest dumny, że kobieta, która doskonale zdaje sobie sprawę z różnicy - jest w stanie go zaakceptować. Malo tego! Pkochać za... dojrzałość! NIe musi walczyć z upływającym czasem ... ten czas jest jego sprzymierzeńcem! Zastanawiam się nad jednym: czy jeśli mężczyzna, będąc w wieku dojrzałym, czuje się jakby właśnie kończył studia - czyli nie ma tej dojrzałości związanej z wiekiem i traktowanej jako atut - to czy wówczas z racji tej naturalnej "przynależności" mentalnej do dużo młodszuych od siebie... jestpartnerem dla amatorek dojrzałości? Przecież wiek w takim przypadku nie jest wyznacznikiem tej pożądanej dojrzałości... raczej jej karykaturą! Co o tym myśiicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mileeenaa
Powiem Ci tak. Owszem, żałuję czasami że mój partner nie jest starszy. Dlaczego? Dlatego że starsi faceci mnie bardziej podniecają i dają większe emocjonalne bezpieczeństwo. Ale.... Biorąc rzecz statystycznie, biologicznie, naukowo czy jak tam.... bardziej odpowiednie dla mnie jest włąsnie abym była z 30-latkiem. Mój były (ten 42-latek) był wprawdzie fascynującym, mądrym mężczyzną. Ale np. potem były problemy w seksie... Raz miał erekcję raz nie. Czasami brał Viagrę. Bylismy nawet u seksuologa, który powiedział ze u panów po 40-tce to całkiem normalne i "ostrzegł", że moje potrzeby seksualne będą coraz większe a mojego partnera coraz słabsze. W domyśle - za 15 lat ja miałabym swój seksualny BUM, podczas gdy mój facet byłby prawie 60-latkiem bez ochoty na seks. Statystycznie mężczyzni umieraja wieku 67 lat, a kobiety 76. Statystycznie - gdy on umarłby, ja miałabym dopiero 50 lat i statysztycznie (podkreslam to słowo) żyłabym kolejne 26 lat... sama. Przepraszam za to co napisałam. Owszem, zachwycam się dojrzałymi facetami ale teraz, gdy na to patrzę obiektywnie - widzę też sporo wad takich związków i nie żałuję że mam teraz 30-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mileeenaa
To co napisałam było do autorki, a nie do "Szukanie dziury.. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×