Dlaczego faceci zawsze przekręcają kota ogonem?

a baba cie obijała a ty bałes sie jej oddać :)))))))))))))))))))))))))) twardziel by jej przypieprzył na odlew a ty jakaś ciota jesteś

wiesz co, komiczne, my jakieś podobne doświadczenia mamy :D Ja też trafiałam na miłych facetów, a tego jedynego niemiłego wyszłam :D:D

\"z wieloma sie rozstałem, ale nie dlatego, ze były złe, tylko nie widzialem w nich partnerek zyciowych...\" to ciekawa jestem co widziałeś. Naprawde mnie to zastanawia i ciekawi. \"jedna była straszną suką i niestety z tą jedna łączył mnie ślub...\" Ciekawa jestem czy kiedykowliek, KIEDYKOLWIEK, próbowałeś chodż na chwilę dopuścić myśl że kobieta stała się suką z twojego powodu lub przy twojej pomocy.. Ze przyłozyłeś do tego rekę. Chyba przed śłubem też się znaliście, prawda..? czy wtedy już była suką, cz stała sie nia po ślubie...? jeśłi tak to dlaczego tak sie stało..? Wszystko to jakieś mętne, Komiku...

komiczne - no coz kolejny powod do mojej listy przemawiajacy na kozysc zwiazkow bez pieczatki zwanej "malzenstwo"

"Akurat w tym przypadku to tylko i wyłącznie jej wina" Wina zawsze leży po środku. Zapewne również i w tym przypadku.

brail ...to wszystko dlatego , ze przekrecanie kota ogonem kojarzy mi sie z ta sadystyczna natura malych dzieci , ktore ciagna male koty za ogon gdy te chowaja sie pod szafe ... ...ale oczywiscie mam nadzieje , ze nie urazilam , zwlaszcza , ze Ty mi na amatora drastycznych zabaw nie wygladasz ;)

fajny sex, fajną zabawe... ale tylko sympatie, bez miłości No to moze twoja była żona widziała w tobie dokładnie to samo..?:):) Tylko że w tym przypadku to jest bycie suką...:) a w odwrotnym... to jest co, Komiku..? :)

Dlaczego mężczyźni tak lubią kawały o blondynkach? -bo mogą je zrozumieć...

"Wina zawsze leży po środku. Zapewne również i w tym przypadku." powiedziała retro 21 latce, gwałconej przez 6 lat, przez tatusia pedofila... Ale ty mieszasz , chłopie:):) Nawet w tym przypadku można znależć jednakże winę 21 latki, że nic nie powiedziała nikomu.. dorosła w końcu jest!:):) Pewnie chciała:)

fajny sex, fajną zabawe... ale tylko sympatie, bez miłości skoro to w niej tylko widziałes to czemu sie z nia chajtłes ??? komiczne....

Ktory facet w jedym czasie, ugotuje obiad, posprzata, nastawi pranie, zajmie sie dzieckiem ???????????????????

"moze masz nieco nowoczesniejsze podejscie..." Nie Komiczne:) to ty masz nowoczesne, i to bardzo. ja bez miłości i uczucia w ogółe do związku nie podchodze, i naprawdę uważam że w kwestii zdrowia psychicznego wychodze na tym lepiej niż ktoś kto spotyka się z kims tylko dla fajnego seksu i zabawy. I tego się będę trzymac, choćbyś nie wiem co mówił. A Zonie nie wybaczyłes jednego: właśnie tego że cię nie kochała. Tyle że to akurat tak w 100 % od niej nie zależało... Serce nie sługa...

To powiedzcie : ja akurat znam takiego :) Żona pracowała, a on siedział w domu i zajmował się trójką małych dzieci. Oboje na tyle inteligentni i nieprzewrażliwieni, że uklad dobrze funkcjonowal :) Żona owa mi powiedziała potem, że mąż dużo lepiej sobie radził niż ona :)

Trafiła Ci sie zona:(

Rozumiem Cię komiczne.

Komiczne w Twoim świecie nie ma przemocy,a może jej nie widzisz?

Twoje posty świadczą o tym że żyjesz w hermetycznym świecie.Jesteś adwokatem,wątpie by któryś z Twoich kolegów opowiadał przy piwie o tym jak bije żonę. Zauważyłam że tacy jak Ty wolą nie zauważać tego co niewygodne. Nie atakuj mnie za to co napisałam,żyjesz w swoim idealnym świecie.Też tak chciałabym:)

:)

Faceci są idealni,nie śmiem nawet doszukiwać winy w ich działaniach:)

\"Nie wpisuje sie w zaden jej szablon i laska wije sie, dwoi i troi by jakos mnie zakwalifikowac...\" :) w zasadzie podpadasz pod najprostszy szablon jaki sobie można wyobrazić. Włącznie z tym prostym, dyskotekowo- hip hopowo - discopolowym myśleniem że jak ktoś nie uprawia seksu to jest automatycznie gorszy i ma nie po kolei w głowie:)

Moim zdaniem to ci, którzy nie uprawiają seksu i myślą, że z tego powodu są bardziej porządni, natchnieni, poważni, mądrzejsi i ogólnie lepsi od innych mają poważny powód do zmartwienia. Ci, którzy nie uprawiają seksu, bo nie mają z kim też mają problem i należy im współczuć, ale ten problem jest mniejszy, bo nie leży w ich głowie.