Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa....

Chciałam dobrze, ale chyba pakowałam wszystkich w głupią sytuację.

Polecane posty

Gość aaaa....
10:18 *chaos* jakis sztucznie nadmuchany ten twoj problem... przelec sie z facetem po szmatexach i kupisz mu i garnitur i buty za 50 zlotych. Do tego czysta koszula, prysnac sie dobrym zapachem w perfumerii przed weselem i zalatwione. Troche przedsiebiorczosci jak z kasa krucho! A na weselu ludzie maja tez inne rzeczy do roboty niz analizowanie z jakiej welny jest garnitur. No nie wiem... Moi rodzice potrafią sobie kupić marynarkę za kilka tysięcy złotych i zwracają uwagę na takie rzeczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja sobie kupiłam kiedyś w lumpeksie za 5 zł buty firmy, ktora sobie normalnie spiewa 300 :) Wykonalne jak najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
Przepraszam, ale ja nie wiem, jaki on ma dokładnie rozmiar, nie znam się na garniturach... Przecież nie kupię w ciemno byle czego! Będzie albo za duży, albo za mały... No i w lumpeksach wcale nie ma takich super rzeczy:( I wszystkie ubrania mają ten dziwny, irytujący i odrzucający zapach... Myślałam o tym, żeby pożyczyć marynarkę od brata, ale wyobrażam sobie komentarz moich rodziców... Oni powiedzą to, co Wy- że po co zapraszam kogoś, kogo nie stać na ubranie:( I tak nigdy go nie lubili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
jak domyslam sie to raczej juz powinien skonczyc studia bo napewno jest w twoim wieku lub starszy. Czas najwyzszy na prace. A zreszta jak sie nie ma warunkow to zamiast dwoch kierunkow studiow to sie idzie do pracy i na jeden kierunek lub na zaoczne i do pracy a nie pasozytuje na innych, tym bardziej ze w domu tez sie nie przelewa. Sama studiowalam dziennie i pracowalam i bylam w stanie zarobic na swoje utrzymanie. Bylo ciezko ale sie oplacilo. Ale jak szlam na wesele to stac mnie bylo na prezent i ubior dla siebie, kino od czasu do czasu i oplacenie stancji z czterema kolezankami, kawalerki. Rowniez na ciuchy od czasu do czasu i jedzenie. No i pomoce naukowe rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on
A możesz nam łaskawie powiedziec jakiej ty oczekujesz odpowiedzi ? Bo już zgłupiałam :O:O Wszystko żle , dziewczyny ci doradzają to tak żle , tak niedobrze , nie masz kasy , on nie ma kasy , z ciuchów rzeczy śmierdzą :O , kolegów nie ma , od brata nie mozna bo rodzice obgadają :O Może to my sie poskładamy i mu kupimy ? Dla dobra wszystkich a zwłaszcza tego chłopaka idz sama bo chyba zapraszając go wiedziałaś jaką ma sytuację materialną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *chaos*
no nie, nie dziwie sie, ze nie masz kasy, skoro nawet takiej prostej rzeczy nie potrafisz zalatwic. Ubranie z lumpexu sie pierze albo czysci i zapach znika, tak trudno na to wpasc? Kyyrene, jak kupilam garsonke chanel w lumpeksie za 25 zlotych :) wszystko jest wykonalne, ale jak sie naprawde CHCE. Sa tez wypozyczlnie strojow wieczorowych Moze lepiej odpusc sobie to wesele, bo to chyba wiekszy stres niz przyjemnosc bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chaos, to ja dorzuce dżinsy Dolce&Gabbana za 25 :) dokładnie, wszystko mozna, trzeba tylko chcieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
a czy on super odpowiedz, bo widze ze ona ma zal ze on taki lapciuch ale z drugiej strony oczekuje ze z nieba mu spadna te lachy i wszyscy beda zadowoleni. Racja moze na forum sie poskladamy na leniucha i nieroba i fundniemu mu gajer i buciki bo biedactwo nie radzi sobie w zyciu a do tego ma cudowna dziewczyne ktora jak widac tez liczy na to ze jakos jej z nieba spadnie. bierze lapciucha ale przed starymi chce swiecic oczami ze super kawaler jej sie trafil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
Nie no, tylko rozkminiam tę beznadzieją sytuację. Nie oczekuje odpowiedzi, bo z tej sytuacji nie ma wyjścia. Tak, jak byliśmy razem było tak samo. Nie mieliśmy kasy na wyjścia do restauracji, kina, czasami nawet na nic do jedzenia. No ale było ok. Niemniej jednak takie rzeczy nie sa powszechnie akceptowane. Wiem, że on nie ma specjalnych ambicji zarobkowych, ale ma naukowe. On na serio siedzi na uczelni po 8-9 godzin dziennie, naprawdę się stara, uczy, czyta, w zasadzie nic innego go nie interesuje. I raczej trudno będzie mu znaleźć dobrą pracę. W naszym związku to częściej ja płaciłam za obydwoje, o ile miałam kasę. I to była sprawa między nami. Ale smutno mi, że teraz będę go musiała rzucić na pożeracie mojej rodzinie:O Wiem, że jak tylko znikniemy z widoku, będa nam obrabiać tyłki. Ale już chyba za późno na ratunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa...już wiem :) Umyj glowę i wyjdź z mokra na dwór, jak zlapiesz zapalenie płuc, to nie będziesz musiala na to wesele iść i problem sam sie rozwiąże :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
Ludzie, ale jesteście durni...:O Nie muszę nic udawać przed rodzicami, oni doskonale wiedzą, kto był moim chłopakiem. Po prostu wiem, że to wszystkich może postawić w głupiej sytuacji. Mam z tego powodu zły humor i przyszłam sobie ponarzekać, bo do tego służy forum. Co do prania- ciekawe, jak można uprać garnitur:O Chyba tylko chemicznie. A to tego smrodu nie zabije. Nie znoszę zapachu ubrań z lumoesku. I pranie tutaj nie pomaga, mam bardzo dobry węch. Kiedyś znalazłam w lumpeksie fajną sukienkę. Prałam ją, płukałam w płynach, ale ten zapach mnie dobijał, czułam go nawet po 3. poraniu. W końcu ją wyrzuciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on
nie za pózno pod warunkiem że zamiast marudzenia coś się zrobi ale my tego za was nie zrobimy z całą pewnością , wyjście z sytuacji jest zawsze i tutaj miałaś kilka takich wyjśc podanych , sory ale skoro on przyjął to zaproszenie to też powinien pomyslec jak wyjśc z tego ambarasu chyba że woli siedziec z głową w książkach a iśc w trampkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on
k..... ręcę opadają . a ty za przeproszeniem zapraszając go dostałaś jakiegoś zacmienia umysłowego ? Byłaś z nim kilka lat , wiedziałas że nie ma kasy i w dupie ma to żeby ją zdobyc bo woli zostac "naukowcem" to myslałaś że co ? Że uczeknia mu zasponsoruje ? Wolałabym garnitur - jak to nazywasz śmierdzący - większej bzdury nie słyszałam notabene - niż za mały i do tego trampki , ale skoro wolisz siedziec na kafe i się użalac zamiast czegoś poszukac to twój wybór , powiem tak , problemy są albo sie je sztucznie stwarza - i z tym moim zdaniem mamy tutaj do czynienia , adieu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
No spoko. Ale nawet w lumpeksie trzeba garnitur za coś kupić. Jeśli potrzebny jest cały garnitur plus koszula, krawat i buty, to i tak trzeba będzie na to wydać ponad 100zł. Wybaczcie, ale kupowanie używanych butów to już naprawdę za dużo. Ich się nie upierze... W każdym razie i tak potrzeba na to pieniędzy. W takiej sytuacji lepiej kupić nową marynarkę, spodnie, zostawić te trampki itp. Zaprosiłam go, bo go lubię. Nie dla eleganckiego garnituru:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cement i gruz
wiesz co , jestes strasznie wkurzajaca z ta swoja niemoca. Ja na swoj wlasny slub cywilny kupilam buty z lumpexu, i to dopiero jak byly przecenione. Przyszlam gdy byla dostawa, znalazlam buty, prawie nowe czolenka, sliczne ze skorki, ale byly za drogie (40 zlotych), zobaczylam ,ze troche podeszwa odstaje, wiec dyskretnie delikatnie oderwalam ja bardziej, tak, zeby odstraszaly nabywcow i za kilka dni kupilam je za 5 zlotych. Skleilam z powrotem i mialam na slub. Nieladnie, wiem, ale sytuacja podbramkowa wyzwala kreatywnosc ;) Troche ineligencji, skoro taki naukowiec to niech ruszy glowa wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iliwiata
ja myślę, że koleś tak powiedział, bo się chciał wykręcić z imprezy.... i tyle - bo gdyby było inaczej to by coś wymyslił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
No więc powiedziałam mu, że nie chcę, żeby się głupio czuł i że naprawdę nie musi ze mną iść, że w zasadzie będzie tam mój kuzyn, który też z nikim nie przyjdzie i jak każdy będzie zajęty, będzie się nudzić, że to dla mnie nie problem. Ale on powiedział, że chce iść. Kurcze, gdyby się zgodził, mogłabym kupić jakiś garniak ze sklepu internetowego zagranica, wyszłoby taniej. Ale nie wiem, co on na to i czy wystarczy mi pieniędzy. No i i tak zostaną te trampki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na buty nie ma a co zprezentem
tak komletnie na sepa n a to wesele przychodzi? nie kumam,czemu az tak zalezy ,zwalszcza ze jest w takiej sytuacji zse najparwdopodobniej bedzsie sie czul baaaaaaaardzo niekomfortowo ze wzgledu na stroj... wiedzialas jaka koles ma sytuacje to po cholere sie go pytaszs czy pojdzie na wesele z toba?wiadomo ze to jendak jest wydateh a on to taka sama sierota jak i ty. wniosek: powinniscie do siebie wrocic bo widac bardzo do siebie pasujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iliwiata
a czy powiedziałaś mu, że na weselach obowiązują galowe stroje? bo albo on jest niedoinformowany, albo liczy na to, że załatwisz mu coś. skoro jest taki ynteligentny (te studia) to powinien coś wymysleć. no bo co to za skomlenie: chcę iść, ale nie mam w czym ? księżniczka jakaś czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
Nie no, faktycznie:O Co z tego, że on jest fajny, miły, itd. Najważniejsze, że nie ma kasy:O Zaprosiłam go, bo miałam ochotę. Tak, wkręci się na sępa, nie kupi prezentu,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iliwiata
a tak w ogóle to chcesz od nas rady czy tylko się wyżalić? bo ja rozumiem, że nie chciałbyś zapraszać nikogo innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiązanie
nie idź w ogóle na to wesele! powiedz, że cię glowa boli, masz okres i wlaśnie musisz odebrac dzieci sasiada ze szkoły albo że nie pójdziesz na znak protestu przeciw sztucznie nakrecanej elegancji i mody weselnej wymyśl wymówke, żeby iśc w wymyslaniu wymówek jesteś dobra jak sama też nie pojdziesz, to chłopak bedzie ci wdzięczny do końca życia, bo zrobisz to dla jego dobrego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
Nie chcę nikogo innego zapraszać, w dodatku nie wiem, kogo miałabym zaprosić. Nie utrzymuję żadnych związków z facetami. Jednak nie kupię garnituru w ciemno. On jest chudziutki. A garnitury jak sa robione na wzrost ok. 178cm, to w pasie na 90cm. Ale na wesele nie trzeba koniecznie zakładać garnituru, prawda? Może byc taki komplet np. sztruksowe czarne spodnie i sztruksowa marynarka i do tego jakaś koszula, już bez krawatu? ja też nie będę zakładać sukienki, ubiorę się tak, żeby bardziej pasować do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
Nie mogę nie iść. Ja od początku mówiłam, że się tam nie wybieram. Niestety to jest moja najbliższa rodzina (to syn siostry taty) i rodzice już nas zapowiedzieli, powiedzieli, że nie mogę nie iść:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztruxy dobre dobre
:-D nir no w sztruxach to bedzie pieknie wygladac...bardzo oryginalnie,ale gdzie ty znajdziesz sztruksowa sukienke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iliwiata
z tymi sztruksami to nie tak źle, w końcu jesteście tam gośćmi, a nie główna parą. oby tylko ten sztruks był czarny/granatowy, bo inaczej będzie wyglądał zbyt sportowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
Dobra, to będzie stary garniak. Mi w sumie wszystko jedno:) Sama nie zamierzam się ubierać w sukienkę, założę jakąś spódnicę i koszule czy coś i tyle. Najlepiej wolałabym spodnie, ale to już by chyba było zbyt wiele. No i spodni eleganckich nie mam, bo takowych nie noszę:P W sumie i tak będzie ciemno, a stroje mam gdzieś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie moze tak isc. Raz garnitur mozna wyporzyczyc, trzeba tylko poszukac gdzie, dwa co za glupi pomysl kupowac garnitur w ciemno. Marynarke i spodnie zawsze sie przymierza w sklepie najlepiej w docelowych butach. Ludzie dorosli po 25 lat a tak glupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
No jeszcze 25 nie mamy;) Tak mniej więcej. Ale nie będzie żadnego przymierzania w sklepie, w docelowych butach, bo jak napisałam- nie ma na to kasy. Ja nawet nie mam butów na obcasie, bo nigdy w takich nie chadzam, no ale mam inne, ładne. Ubiorę się na luzie, on założy stary garnitur a jak się komuś nie podoba, może się nie patrzeć:P Postanowione:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×