Zdradziłam go ale

cały czas go kocham i może dlatego jest miz tym tak zle...Bylismy razem na imprezie pokóciliśmy sie bo on chciał iść do domu a ja chciałam zostać.Zawsze musi byc tak jak on chce i tego dnia że byłam swieżo po rozmowie z przyjaciółką która mi oczy otworzyła pomyslałam że "nie dam się i raz postawie na swoim"wkurzył sie szarpał mnie potem wyszedł sam..długo dzwoni nie odbierałam.Byłam zła....piłam kieliszek za kieliszkiem..ktoś mnie okradł a wtedy zjawił sie pewien gość..kolega koleżanki nie znałam go..zaopiekował sie tam mna odwiozł do siebie do domu bo nie miałam kluczów do siebie(wsyztsko mi ukradli) zrobił herbate,pomógł wytrzezwiec rozmawialismy..i ppotem..przespałam się z nim:Odziś dzwonił mój chłopak kolejny raz odebrałam pogodzilismy sie ale ja całyczas mam to wpamieci:::::(

kluczów nie miałaś?

i w jakim wieku jesteście

ja mam 22 lata on 27 jestesmy razem trzy lata

zachowaj w pamieci, a chlopaki ani slowa. "czego oczy nie widza tego duszy nie zal"

bez kluczów to nie zdrada.

>> zachowaj w pamieci, a chlopaki ani slowa. Ciekawe czy to samo byś napisała, dwulicowa mendo, gdyby autorem tematu był chłopak:o

?? nie pij juz nigdy alkoholu, bo do głupoty Cie doprowadził :O

Co z tymi kobietami? Ja miałem podobną sytuację z moją ex, ale gorzej, bo na moich oczach :/

Dlatego myślę poszukać sobie abstynentki, bo już mam dosyć dziewczyn które przesadzają z alkoholem a później "Aleee łooo cooo choooci?" :D

nie ja ju znie byłam wtedy pijana.on mniejak byłam nietrzezwa nawet nie dotykał bo stwierdził ze "to nie wjego stylu" zrobiłam do jak wytrzezwiałam na tą chwile po porstu mi sie spodobał byłam mu wdzieczna wydawał mi sie taki dojrzały...chciałam odreagować..

Nieznany...of coz ze bym napisal to samo. zdziwko? ps. nie jestem menda tylko coala i sikam na ciebie z czubka tree:P

To żes odreagowała:O

baba pijana, dupa sprzedana :D:D

a mi tez dasz?

Zostawcie dziewczyne, dobrze że ma poczucie winy. Ale osobiście gardze takimi ludzmi... bo jak to tak? Po kazdej klutni bedzie szla odreagowywac? Mam nadzieej, ze nie bedzie juz taka glupia. A co z jej dalszym zwiazkiem? A kij wie... niech robi co chce, ale prawda i tak wyjdzie kiedys na jaw. Ja jako facet, jesli bym bardzo mocno kochal i byl pantofelkiem (a bylem swego czasu), wkurwilbym sie niemilosiernie, ale moze bym wybaczyl... ale Twoj facet, moze Cie po prostu zostawic - wcale bym sie mu nie dziwil - jeszcze bilbym mu brawo i wypil jego zdrowie :) Naważyłaś sobie piwa, więc sama musisz go wypić!

Nie mam szacunku do ludzi, którzy zdradzają. To jedna z najpodlejszych rzeczy jaką można zrobić drugiemu człowiekowi. Zmień siebie, potem zmieniaj innych.

hehehehhe czyli co jak jestes wdzieczna to za pomoc dajesz dupy? bo nie czaje....i dlaczego Cie odwiozl do swojego domu a nie do Twojego bo co bo \"kluczow\" nie mialas? do chlopaka mogl Cie odwiezc..wstyd i hanba

ale kluczy nie gubię....

A zabezpieczyłaś się?