Nie mam żadnych przyjaciół, czuje się samotna...

nie wiesz? :-)

spokojnie musi się ułożyć, wyjdź z domu...

wiesz, kiedys sadzilam ze absolutnie nie wolno sie wiazac z byle kim tylko dlatego ze nie ma nikogo fajnego, ale jak wokol wszyscy sie "paruja" to juz sama nie wiem co myslec...

sparuj się z kims fajnym ja zrobiłam bilans niedawno bylejakia przyjazn? nie, dziekuje - zostaniemy znajomymi bylajaka milosc? nie, dziekuje - skoro ktos zamienia 3,5 roku na byle panienke, to czego zalowac bylejakosc nie polaca i tego sie trzymam nalezy mi sie od zycia to, co najlepsze a trwajac w bylejakosci trace szanse na to lepsze:-)

no tak, to prawda, ale nie boisz sie ze to lepsze moze nigdy nie najdejsc albo jak bedziesz miec np 60 lat?

hej autorko topiku, jak chcesz to podaj maila, odezwe sie do Ciebie. teraz mam troche wolnych wieczorow! :)

szczescie to mysl tylko od ciebie zalezy co myslisz :-)

nie boje się wiem, że nie będę sama wiem to :-)

czarny kocie- to podziwiam Twój optymizm :) 7 dni swiat- bardzo chetnie, gosiakielbasa@op.pl :) tylko uprzedzam ze to nie jest moje imie i nazwisko, taka tylko nazwa konta :P

trzeba być pozytywnym:-) czasem nawet na siłę gdyby mi przyszło płakać, usiadłabym i nie skończyła... a na to nie mogę sobie pozwolić :-)

faktycznie, pora sie przestac uzalac nad soba i cos z tym posranym czesto zyciem zrobic...

Ja też nie mam żadnych przyjaciół. Mam 20 lat i naprawde przegrane życie. Świat mi się wali i chciałabym mieć kogoś kto do mnie zadzwoni sam z siebie żeby pogadać półść na kawe i trochę poplotkować!!

ludzie sa podli to po co do nich ciagnac?

podłosc ludzka nie zna granic

typu nie warto mieć przyjaciół pisze cały czas ta sama osoba

bez przyajzni i zycia towarzyskiego da sie żyć

nie ma przyjazni