Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asia323

podnieca go płacz i kłótnie

Polecane posty

Gość asia323

wiem, że to zabrzmi dziwnie, bo i jest to dziwne. jestem z nim 4 lata, różnie bywa, gorzej lepiej.. nieraz rozmawiamy przed snem przytuleni, bez chęci na seks, i nieraz wywiązuje się z takich rozmów kłótnia więc lub krzyki lub moj płacz.. i wtedy z reguły ma on wzwód.. czy to oznacza, że podnieca go sytuacja, kiedy jest "górą"??? nie łapię.. ostatnio usypialiśmy, dopadł mnie jakiś dół i płakałam wtulona w niego, nagle się rozbudził i bardzo chcial się kochać, nie pytał czemu płaczę, nic, po prostu zaczal sie dobierac, mimo ze ani ja ani moje cialo nie wykazywalismy checi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja jestem
Może chciał Cię pocieszyć jak płakałaś? Seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia323
no rozumiem godzenie się seksem, po wtedy jakiś taki inny jest, ale żeby mu stawał od razu jak tylko wrzesczymy lub placze??? to chyba nie jest automat, nie;)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ja tam bym po prostu swojego spytała o to ;) to nie jest takie straszne dopoki nie wszczyna specjalnie kłotni z tego powodu :P a poza tym wyobrazam sobie jakie to wkurzajace jak ty masz mega doła a on chce uprawiac seks akurat :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhghghhgkff
ostatnio usypialiśmy, dopadł mnie jakiś dół i płakałam wtulona w niego, a to uwazasz jest normalne?? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia323
ejbisi, no conajmniej wkurzające i w dodatku dziwne.. czasami sobie mysle , ze moze wiedzac, jak bardzo lubie sie kochac uznal to za leksarstwo na cale zlo i zamiast sie klocic albo pocieszac woli sie poseksic;) tylko ze wtedy moglby sie ze tak powiem stopniowo podniecic a nie tak na zawolanie;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia323
hhghghhgkff ostatnio usypialiśmy, dopadł mnie jakiś dół i płakałam wtulona w niego, a to uwazasz jest normalne?? owszem, w mojej sytuacji jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skłonności sadystyczne na
100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia323
:/ to co robić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skłonności sadystyczne na
kto dominuje w zwiazku? jesteś raczej delikatna uległa i mega wrazliwa?mam racje czy sie myle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skłonności sadystyczne na
kłótnie z jego powodu?kto czesciej przeprasza przyznaje sie do błedu?ty czy partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia323
ja jestem bardzo wrażliwa, po każdej kłótni on znika na ile mu się tam chce a ja cierpię jak jakiś zwierzak.. niestety nigdy nie przyznaje się do błędu, nawet jeśli ewidentnie jest to jego wina będzie obracał sytuację tak długo, az ja poczuję, że zrobiłam coś źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia323
a kłócimy sie o jego byla o jego przyjacioleczki i o jego klamstwa.. mi sie nie zdarzyla jeszcze zadna "wpadka" powazniejsza, ktora wywolalaby awanture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skłonności sadystyczne na
skłonności do dominacji które przypierają postać delikatnego ale jednak sadyzmu.. jezli podnieca go twój płacz...sorry ale sadyzm w czystej postaci..byłam wtakim zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia323
:( uciekać jednym słowem, tak??? ostatnio przez 3 dni doczepiał się do moich nog (ma 26 lat) ze brzydkie ze krzywe ze cos tam... bralam to za zart, ale po trzech dniach zrobilo mi sie juz nieco przykro i sie rozbeczalam, wiec sie dowiedzialam ze nie mam poczucia humoru:) to mi dalo do myslenia i stwierdzilam, ze juz nie raz gnebil mnie w ten sposob. delikatnie a jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekaj od niego póki możesz, bo potem będziesz słuchała więcej niemiłych słów na swój temat a jeśli chcesz ratować związek, to nie za wszelką cenę i tylko zdrową i szczerą rozmową życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdvdgx
to ja czegos nie rozumiem, jak tylko siade obok mojeo juz ma wzwod i tak z innymi facetami tez bylo, to jak lezalas wtulona w niego to sie dziwisz? czy ja na takich napalencow trafiam?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia323
cheysula, dzięki... będę probowala. a co do napalencow- skoro jestesmy 4 lata razem, a ostatnio spedzamy razem 24h na dobe to by umarl jakby mial wiecznie wzwod, prawda??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam odwrotnie
To mój były też wszczynał kłótnie, chyba go to podniecało :/ Ale własnie takie wrzaski i jak kobieta się na niego drze i go szarpie, to go kręciło :/ Nie potrafiłam tego zaakceptować, po prostu ja po kłótni nie chciałam na niego patrzeć, a jak on się robił taki napalony, to mi robiło się niedobrze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×