Czy zakladacie chlopcom rajstopki?

Dzięki za odpowiedź. Bo wkoncu skoro pisze na opakowaniu rajstopy dziecięce,a nie dziewczece i mają rozmiar 146,albo 150to dla 10-13 latka są ok. Ktoś napisał że w wjeku ok.9 lat chłopak powinien już się identyfikować z męskim światem,ale ja się wcale nie czuję niemęsko przez to,że noszę rajstopy. Już wspominałem,że nie są to jakieś kolorowe,czy we wzorki,tylko szare,albo czarne. Wielu kolegów nosi szare,albo czarne getry chłopięce i nikogo to nie dziwi,a od rajstop rożni je tylko to,że nie mają stóp,poza tym wyglądają jak zwykłe bawełniane rajtuzy,bo nawet rozporka nie mają. :D

Ja zakłądam synkowi skarpety i na to ciemne leginsy,zwłaszcza własnie ze te sa o wiele tańsze na eko-bielizna mozna kupić kilka sztuk,zeby miec na kazdy dzień do przedszkola.My mamy szare i granatowe.

.

mam 10 i 12 l i noszą. mam cały zapas od kuzynek z niemiec po dzieciakach chyba ze 20 par rajstop na każdy dzień, noszą bez problemu w naszej miejscowości chłopcy noszą rajstopy wiem bo koledzy synów też noszą bo rozmawialiśmy o rajstopach z koleżankami i wiem ze im kupują lub mają po starszych córkach uważam ze rajstopy na chłody to najlepsza sprawa

tak .czy to na male dziecko cyz na wieksze...zawsze sie sprawdzaja.

Mam dwoje dzieciaków,córka ma 12,synek 10. Odkąd poszedł do szkoły nie miał przymusu noszenia rajstop bawełnianych,z resztą kupiłam mu kilka par kaleson. Nosił i jedne i drugie. Kiedy zaczął z tych rajtek wyrastać żartem mu zaproponowałam,że Monika odda mu te z których ona wyrasta,oczekiwałem,że się sprzeciwi,ale on,o dziwo mi przytaknął,dodał jedynie,że pod warunkiem że będą to jedynie czarne,albo granatowe. Skończyłó się tak,że córuś skorzystała z okazji pozbycia się większości bawełnianych rajtuz,które już coraz mniej chętnie nosiła ".. .bo koleżanki już też nie noszą bawełnianych" i skwapliwie oddała bratu 7 par rajstop. Syn nosi bez przymusu i jak tylko zechce zrezygnować,to nie będę protestować. To jest chyba najlepsze posunięcie.

Weszłam tu przez pomyłkę,ale jak już jestem to odpowiem. Jak ja miałam te 6-12 lat to rajstopy były dosyć powszechne. Nie mylić z popularne,bo też wtedy krzywiło się nosem,jak trzeba było nawet już w 4 klasie ubrać bawełniane rajty do spódniczki,czy spodenek i dylać do szkoły,a kumpela co miała bogatych rodziców miała dżiny z "Peku" (pewexu).Nie chodziło o obciach,bo uważałam rajstopy za normalny dziewczyński ciuch,tylko,że Kumpela ma dżiny na codzień,a ja nawet nie mam ich od święta. Ale pamiętam jako 10-11 latka,że wielu moich kolegów z klasy,czy rówieśników z podwórka jeszcze wówczas nosiło bawełniane rajstopy i nikt z tego nie robił wielce afery,czy tajemnicy. Po prostu nosili je do zdarcia,albo do wyrośnięcia. Z resztą trudno się było nie pokapować,że ten,czy ów rówieśnik nosi bawełniane rajstopy,jak wisiały w suszarni obok innego prania,które potem zbierała Jego mama,albo jak np. przypadkowo podwinęła mu się nogawka ze spodni.poza tym wtedy w bloku wszyscy wiedzieli wszystko o wszystkich ;) Dla tego moim zdaniem dziś też nie ma co robić afery z noszenia bawełnianych rajstop nawet przez 10-12 letnich chłopaków. W tym wieku ciemne,jednolite rajstopy to jeszcze przecież normalna odzież unisex która może być noszona przez chłopca zamiast np.kaleson.

Dopiero będę miała synka ale nie będzie nosił rajstop do szkoły, do końca przedszkola jeszcze tak ale później już kalesony tj takie getry bawełniane lub rajstopowe z rozporkiem. Za to córka nosiła jeszcze do 3 klasy takie grubsze rajstopy bawełniane (póki były rozmiary na nią), teraz już tylko zimą 100den lub 60den a latem cienkie.

duża klasyfikacja prostej odzieży która ani typowo męską ani żeńską nie jest. Rajstopy dziecięce są produkowane zarówno dla dziewczynek jak i dla chłopców, kwestia jedynie czyichś stereotypów które jak wiadomo są nie do wybicia ;) i strachu co ludzie powiedzą:). Jak jakaś kobieta z góry zapowiada : Spodziewam sie wynka i już wiem że rajstop nosić nie będzie " to aż mi żal zaleknienia tej kobitki bo pewnie wyobraziła sobie że małego geja będzie hodować (nie urgając gejom bo mają super wyczucie smaku i co tu dużo mówić to oni ubierają świat w większości przypadków). Jak sie jedzie na zaścianek to widzi się chłopców w kalesonach a dziewczynki a rajstopki w różowe wzorki , jak sie natomiast wypłynie w szerszy świat to widzi się dużo więcej kombinacji i otwarcia. Ok jeżeli ktoś nie lubi rajstop u chłopca ale przecież to zwykła odzież , zwłaszcza że są rajstopy typowo chłopięce (w różne pojazdy albo dinozaury albo też w skateboardzistów - wszystkie w ciemne męskie kolory).

Świat jest taki nie inny i nie będę celowo narażała syna na docinki, w imię czego? Równouprawnienia?

Ja też wcale nie zamierzałam kreować nagle nowej mody,czy upierać się,że np. 10-letni Jasiu,czy 8-letni Tomek mają jeszcze nosić bawełniane rajstopy,bo to odzież uni. Napisałam jedynie co sama widziałam będąc w latach 80tych 10-12 letnią dziewczyną u moich rówieśników. Wiem,ze dziś jest inaczej,że nawet dziewczyny i to w SP buntują sie już przeciw temu ciuchowi. :D A z kolei całkowicie rozumiem matkę,która napisała,że Jej syn już w podstawówce absolutnie nie będzie rajstop bawełnianych nosił gdyż doskonale wiem,że w pewnym momencie zrobi się szum i afera,że chowa się młody odmieniec,bo dziś taki jest pokręcony świat i nader często ludzie w swoim oportuniźmie wszystko co nie jest zgodne z Ich kanonem normalności określają jako złe i wymagające potępienia.

Witam. Ja mam 15 lat ale jak miałem 13 to rodzice się spytali czy wolę nosić rajstopy czy kalesony. Wybrałem rajstopy i teraz w każdą zimę noszę damskie albo męskie rajstopy. Zazwyczaj są z mikrofibry 40 den. Polecam by spytać co wasi synowie wolą nosić jak będą mieli te 14-15 lat bo napewno wielu wybrało by rajstopy ale mogą się trochę wstydzić. Pozdrawiam

ja zakładam synkowi rajstopki, a chodzi do przedszkola, zimą i jesienią jest idealne, bo nóżki są zakryte. kupuję je w: http://www.agugu.com.pl/rajstopki-rozmiar-104110-c-58_139.html tu też sa fajne bluzeczki...

Ej, dziewczyny, moim zdaniem chlopak w rajstopach bez spodni w przedszkolu to wiocha :-) Jak sama chodzilam do przedszkola, to mnie i wszystkie kolezanki smieszyli chlopcy w samych rajtuzach. Do dzis to wpominamy i sie smiejemy :-)

Ja jako dziecko też chodziłem w bawełnianych rajtuzach, na początku mama zakładała mi rajtuzy bez majtek. Później już sam zakładałem sobie rajtuzy, zawsze mama stała i patrzyła jak zakładam sobie rajtuzy. Na początku mama mówiła do mnie ściągnij sobie majtki, ja na prośbę mamy ściągałem sobie majtki przed załorzeniem rajtuz. Poźniej już mama nie musiała mi przypominać o ściągnięciu sobie majtek przd założenim rajtuz, po powrocie z dworu ściągałem sobie rajtuzy a zakładałem bawełniane majtki.

jak byłem młodszy to nosiłem takie typowo dziecięce rajtuzy, potem przerwa i marzłem, a teraz od kilku lat mama kupuje mi takie z mikrofibry, ale tylko grubsze i czarne, w domu często chodzę w samych rajstopach, u nas w domu to zupełnie normalne. porozmawiam chętnie o rajstopkach: rajstopek@vp.pl

mój synek nosi rajstopki od zawsze, właśnie takie zwyczajne. Bawełniane bardzo go gryzły i marudził, że mu za ciepło. Teraz możemy kontrolować grubość w zależności od pogody. Chodzi do 2kl i jak rozmawiałam z innymi mamami, to nie tylko on ubiera takie rajstopki.

Po h*j jak cieplo lecz sie

no jak ciepło to wiadomo, że nie. ale np dzisiaj jak wychodził do szkoły to były 2`C. Chyba troche mało. Dostał takie cieńsze rajstopy dzisiaj i wiem, że nie zmarznie ani nie będzie mu za ciepło. Tak się chodzi i nie musisz od razu obrażać.

Temat stary,ale jedyna odpowiedz-NIE! polska wiocha :O

no i w sumie czemu nie, i tak nie widać.

tak nosze pod spodniami

Jeżeli pytanie dotyczy rajstop bawełnianych, to moim zdaniem nie ma nic złego w noszeniu takich rajstop przez chłopca. Ja synowi dałam wolny wybór cztery lata temu kiedy skończył 10 lat, czy rezygnuje z rajstop, bo do tej pory nie protestował. Młody zdecydował,że zostawi sobie kilka par rajstop do ubierania w zimie. Od tej pory kilka razy mu dokupiłam na Jego życzenie nowe, bo ze starych wyrósł W tym roku kilka razy je miał na sobie, bo nie było jako tako zimy,ale np. w ubiegłym roku kiedy zima naprawdę długo trzymała nosił je na okrągło z wyjątkiem dni, kiedy miał w szkole wf. Moim zdaniem szare, czy czarne bawełniane rajstopy to odzież unisex i nie powinno się robić afery,że nastolatek je nosi. ale na siłę w pewnym wieku też sie nie powinno przymuszać.

a mnie się wydaje, że bawełniane są właśnie niewygodne i często za ciepłe dla dzieciaka. Ja swojemu 13 latkowi kupuje z mikrofibry i nie narzeka, a bawełnianych już nie chciał nosić kilka lat temu. Mówi, że te są dużo wygodniejsze i go nie gryzą.

Jeżeli już chłopiec ma nosić rajstopy to wyłącznie bawełniane wchodzą w grę i to obowiązkowo ciemne i jednobarwne. Wtedy nawet u 12-13 latka nie powinny nikogo dziwić. Z resztą rzeczywistosć jest taka,że jeżeli w domu jest kilkoro rodzeństwa w , a w dodatku obojga płci to co, jak co ale bawełniane rajstopy noszą wszyscy i to nawet kiedy już mają te dolne naście lat. Druga sprawa, co zdaniem mądrali i krytykantów ma zrobić mama, kiedy z biegiem czasu córka wyrasta siłą rzeczy ze swoich rajstop?? Tym bardziej,jeżeli w domu się nie przelewa finansowo Nagle z dnia na dzień spakować do wora kilkanaście par i wio pod kontener?? Logiczne,że jeśli w domu jest młodsze rodzeństwo to podobnie jak i inne ciuchy również i rajtki wędrują do nich. Więc bywa i tak,że chłopiec jest bardziej lub mniej szczęśliwym posiadaczem tej części garderoby przez dłuższy okres czasu. To już jest taki ekstremalny przykład kiedy chłopiec nosi rajstopy, ale znam go z własnych obserwacji, bo doskonale pamiętam przypadki kiedy ten,czy ów rówieśnik przed wfem pilał do wc i po cichu sciągał rasjstopy,żeby sie tylko koledzy nie dowiedzieli ,że je ma. Nie ma tu nic do rzeczy ,że były to lata 80'. Mój brat z resztą też jeszcze jako 13 latek nosił po mnie rajstopy, tyle,że podkreślam wyłącznie bawełniane i specjalnie się z tym nie krył.

Mam dwóch synów. Młodszy 6 lat, starszy 9. 6 latek ubiera rajstopy bez problemu, tym bardziej że lubi ciepło. Starszy od tego roku udaje już dorosłego, on nosił nie będzie. Zakomunikował mi to przed zimą gdy byliśmy na zakupach kupować cieplejsze rzeczy. Żadnych rajstop, getrów czy kaleson. Po prostu zero tematu. Pomyślałam, nie to nie, jak coś to jeszcze rajstopy ma, bo w poprzednim roku były kupione nieco większe. W święta byliśmy w kościele. Tak mu nogi i tyłek zmarzły, że dziś gdy przed wyjściem do kościoła sam zapytał czy mam jeszcze jego rajstopy. Po powrocie już ich nie zdjął bo po obiedzie idzie z kolegami na dwór. Ściągnął tylko spodnie i tak jak młodszy jest w samych rajstopach. Czekam na rozwój sytuacji, bo jak przymierzał to tylko dwie pary na niego były dobre. Ciekawe kiedy wyciągnie mnie na zakupy.

Jeżeli ktoś nie wierzy, że 12 latek może nosić bez skrępowania rajstopy, to zapraszam do przeczytania: http://sadosia.blog.onet.pl/2004/12/30/mali-agenci-w-rajtuzach/

nie wyobrazam sobie aby mój syn chodził do szkoły i nosił rajstopy lub kalesony,od tego aby mu było ciepło są spodnie ocieplane, jak tylko pójdzie do przedszkola a bedzie to juz we wrzesniu rajstopom mówimy PA

Glupi stereotyp na temat rajsto u chłopca jestem chłopcem i niezamienilbym na nic rajstop sa o wiele wygodniejsze i cieplejsze od czegokolwiek moim zdanie te przeciwne wypowiedzi sa tu nie od matek a od jakichś pseudo niewiadomo kogo może sa jakies osoby które uwazaja ze chlopiec w rajstopach to jakiś dziwolag wiec niech sobie tak mysla mnie nikt nie jest w stanie przekonać ani obrazić jak już wspomniałem wyżej dla mnie rajstopy rajtuzy sa najwygodniejszym ubiorem w którym czuje się komfortowo mam wielu kolegow co również nosza rajstopy nieczuje się z tego powodu gorszy na psychikę również mi niewplywaja ujemnie rozwijam się prawidłowo no coz jak się mowi potocznie madry nic niepowie a glupi będzie głupkiem nikogo nieobrazajac miłego dnia zycze wszystkim Paweł15

Mi mama niemusi zakladac rajstop niemusi mnie pilnować abym je zalozyl jak robi się chłodno sam je ubieram jedno co mama mi robi to jak jej powiem ze chciałbym kilka par nowych bo z niektórych już powyrastalemto mi kupuje Paweł