Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coska........

mam 25 lat i wstydze sie powiedziec facetowi ze...

Polecane posty

Gość upupupupupupp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak myslalam ze to znowu
ty podnosiles, znudziles wszytskich i zmasakrowales, akurat Ty mozesz sobie nasrac na glowe i tak nie masz racji, wychodzi na to, ze kobieta przestajac byc dziewica nie ma w sobie juz nic, dosyc mechaniczne podejscie do sprawy pytanie w temacie bylo inne wiec swoim podsumowaniem to sobie zatkaj buzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile razy jeszcze to
powtórzysz, skończylismy z toba rozmawiac, kapujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edunia
Myslicie ze warto byc dziewica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy warto byc dziewic
a? ja rozumiem , jesli laska nie puszcza sie na prawo i lewo, albo czeka na wielka milosc, ale gadka w stylu warto byc dziewica ma sens, jesli sie nia zamierza byc do konca zycia.. no bo tak to co za durne pytanie? prawie akzda kobieta w koncu nia przestanie byc, i co wtedy>? placz? zero wartosci? bo juz sie nia nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie informuje ze
fajnie jesli pogadamy sobie na temat, bez tego poczernialego psychika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek - WSZYSCY mówią/widzą/zgadzają się co do tego, że Twoje "zasady&przekonania" NIE są normalne. Masz problem (sam to poniekąd przyznałeś), ale jesteś tak zaślepiony tą swoją obsesją, że nic do Ciebie nie dociera. Chcesz to pisz sobie dalej, że jesteś normalnym, zwykłym facetem - przekonuj samego siebie. Ale wiedz, że to jest dalekie od normalności. Tyle🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, ale to tylko POZORY (uchodzę za takiego i takiego), czyli coś sztucznego. Ukrywasz to jaki jesteś naprawdę, a więc wstydzisz się tego jaki jesteś. Ale rób co chcesz - to TWOJE życie. Nic mi do tego. Tylko mała prośba - nie pisz na każdym topiku o dziewictwie/niedziewictwie więcej tego co myślisz, bo to już wszyscy wiedzą... Bez urazy, ale w kółko powtarzasz to samo. Już wiemy, że chcesz tylko dziewicy. Ty wiesz, co my (inni na forum) o tym myślimy. I koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znałam takiego kolesia - dziś ma 25 lat i chyba nadal nie widział nago dziewczyny, o seksie nie wspominając. ale wiesz co? tak mu odbiło, że proponował koleżance, która zaszła w nieplanowane ciąże, że się nimi zaopiekuje, że będzie z nimi, bo przecież kobiecie w ciąży jest trudniej znaleźć faceta. czy chcesz skończyć jako taki frajer? dodam, że on też był dżentelmenem, bardzo ułożony, ale taki jakiś nieporadny życiowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś mi się udało zauważyć, że szanujesz niedziewice, ale nie chcesz się z takimi wiązać. Pisałeś gdzieś o tym, że nie uwazasz je za gorsze (może to było nawet na tym topiku - nie pamiętam). Niektórzy naprawdę potrafią czytać ze zrozumieniem, uwierz. Zresztą tu nie chodzi o to czy szanujesz dziewice/niedziewice, ale o Twoje podejście do uczuć, o Twoje warunki jakie MUSI spełnić dziewczyna. Mimo, że kochałaby Ciebie, a Ty ją, ale nie bylaby dziewicą to ze s t r a c h u wycofałbyś się. Bo ona miała już kogoś. O to się rozchodzi nam. Skoro piszesz, że to silniejsze od Ciebie, czyli, że sam sobie poradzić nie możesz, to może warto jednak udać się do specjalisty, psychologa, który może pomóc co? Bo teraz ewidentnie męczysz się sam ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem przekonana, że to ta sama osoba, która pisąła tutaj jakies pół roku temu On nie pójdzie do specjalisty ( a szkoda, wtedy tez mu to radziłam), ale najdalej znowu za pół roku zamieści podobny topik chłopcze popatrz jak Cie to męczy, i jak pisałam wczesniej, nie chodzi o to kogo szanujesz a kogo nie, bo to tylko twoje mniemanie, Ty nie szanujesz siebie, nie chcac pomocy, a ten kto nie szanuje siebie nigdy nie będzie mógł szanowac kogos innego, z reszta sam przynałes, że wolisz iśc do burdelu, niz byc dla osoby, która kochasz pierwszym masz ewidentny problem, więc zrób cos z tym , bo sfiksujesz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie neich to do Ciebie dotrze, że nie dajesz sobie z tym problemem rady, bo gdybys sobie dawał rade, to nie pisąłbys tutaj, i miałbys dziewczynę - dziewice, czy niedziewice, ale miałbys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem widać z daleeeka - zapijasz się, żeby być choć przez chwilę poczuć się szczęśliwy. I co to za podejście, że narazie wytrzymujesz?? Za parę lat to bedziesz frustratem i alkoholikiem. I jeszcze jedno. "mysle, ze niedziewica wcale by nie chciala byc moja pierwsza i jakby sie dowiedziala, ze ja jestem prawiczkiem, a ona nie jest dziewica to wrecz balaby sie wchodzic w taki zwiazek" Myśleć sobie możesz. Nie mierz wszystkich swoją miarą. To, że Ty masz bardzo ograniczone zasady, to nie znaczy że inni takie mają i robią z tego problem. Nie znasz ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym sie rozesmiac, bo to co piszesz dalej, ale cholera widze, że ty masz naprawde mega problem!!! człowieku weź się za siebie!!! i skończmy tę bezsenowsną rozmowe, skoro dobrze Ci tak jak jest, to koniec, iagle piszesz jedno w kółko, wszyscy maja swoja wytrzymałośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strefa zero ----> szkoda naszego czasu i jego, zamiast poglebiac sie w swojej psychozie, niech zajmie sie czyms pozytecznym, a i my na tym zyskamy.. szkoda, że pytał o zdanie, skoro nie ma mtoywacji do rozwiazania problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed chwila pisałes, że nie chcesz zadnej poznac...ja mam dosc...zastanow sie czego chcesz, pozniej idx do lekarza a anstepnie jesli bedziesz mial ochtoe napisz, ze wszytsko w porzadku i ze jestes szczesliwy, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz bardzo niskie mniemanie o sobie. Boisz się porażki, kosza. Zbyt bierzesz wszystko na poważnie. No fakt, dziewczyna Ci się podoba, ale korona z głowy spadnie jakbyś miał się pierwszy odezwać:O Zero inicjatywy. Zero dystansu do siebie. Nie masz poczucia własnej wartości, choćby najmniejszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiesz jak ten problem rozwiazac???? nie mysl juz wiecej prosze Cie, z niedziewic zrobiles bezduszne istoty, a z siebie robisz idiote, wybacz za dosadnosc!!! oto rozwiazanie: IDŹ DO LEKARZA! PSYCHOLOGA! z tego co wiem, chyba nie trzeba skierowania masz gotowe rozwiazanie, a przynajmniej jego poczatek, ale Ty nie chcesz, wiec przestan chrzanic, ze nie wiesz co masz robic, wlasnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka z mlekiem
to twój najcenniejszy skarb więc powinnaś być dumna a nie się wstydzić, myślę że facet powinien się cieszyć że jest pierwszy, ja żałuję że mój mąż nie był pierwszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zgrozo co ja mam powiedzieć. Mam też 21 lat i jestem dziewicą:O i co mam się załamać? zakopać? A te Twoje sztywne zasady to sobie odpuść, bo są wybitnie nieżyciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ludzie. Jesteś tchórzem - nie potrafisz przed SOBĄ SAMYM przyznać się, że jesteś chory. Albo psycholog albo ciągnij to co do tej pory. Nie ma innych opcji. Ale wiemy co wybierzesz... Przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? odnosnie całego tematu i ostatniej wypowiedzi oczywiście nie twierdzę, że dziewictwo jest czymś bee, w końcu sama kiedys byłam dziewicą, i nie twierdze, że jest to coś bez wartości ale twierdzę, że ograniczeni ludzie rpzeceniaja te wartosci, nastepuje tzw "przewartościowanie" ludzie dostaja szału, jak rzeczony tutaj prawiczek , czy kobiety, ktore żaluja, że ich mąż lub partner nie byli pierwszymi ja tez zrobiłam to z miłości, i co z tego, że facet mnie póxniej oszukał, i sie rozstalismy?? wtedy chciałam to zrobic, i nie żaluje, chociaz teraz tworze bardzo udany związek pełen miłości z kims innym na szczęście człowiek może kochac wiele razy, różnie a, el może bo tyle w Nim miłości wracając do rzeczonego dziewictwa, uważam, że kobieta, która żaluje - zachowuje sie jakby nie miała nic innego, cenniejszego do zaoferowania swojemu facetowi, tylko kawalek błony? fakt, że był pierwszym? nie liczy się bycie pierwszym, ale ostatnim! liczy sie przy tym miłośc, rozum, inteligencja, poczucie humoru, zaufanie , dusza i serce, które ofiarowuje się mężowi czy partnerowi, co Wyscie się tak uwzieli na to dziewictwo? oczywiście fajnie jest gdy pierwsza osoba jest tez osttania, ale ludzie nie wyobrażam sobie, żalówac do konca zycia tego, ze moj maz nie byl pierwszym, to nienormalne! staram sie zyc tak i postepowac, aby niczego nei zalowac, czasu nie cofne, po co plakac nad rozlanym mlekiem? stalo sie i tyle! nawet jesli zrobilam cos nie tak, ucze sie na swoich bledach i nie zaluje! a tu wyskakuja kobiety ktore zaluja, ze ten nie byl pierwszy, wspolczuje szczerze, zastanwocie sie, czy naprawde w tym momencie stracilyscie swoja wartosc? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak funkcjonujesz nie jest
normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek już to słyszałam, a skoro mam racje to zrob cos z tym i jeszcze jedno, uwazasz ze jak twoja kolezanka juz kogos miala to jest zbeszczeszczona? zbrukana? no prosze Cie moj partner nie jest moim pierwszym, ale wlasnie mam nadzieje, ze bedzie ostatnim, i wcale nie uwazam ze sie zbrukalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co koncze rozmowe z toba juz naprawde nie dam sie w nia wciagnac, znasz kazdy zwiazek, wszytsko wiesz, a powiem Ci, ze nie masz zielonego pojecia o tym jakie mamy relacje i jakie mielismy.. kiedys bedziesz plakal, bo cierpisz juz, ale skoro nie chcesz pomocy to daj zyc innym, rob co chcesz, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co koncze rozmowe z toba juz naprawde nie dam sie w nia wciagnac, znasz kazdy zwiazek, wszytsko wiesz, a powiem Ci, ze nie masz zielonego pojecia o tym jakie mamy relacje i jakie mielismy.. kiedys bedziesz plakal, bo cierpisz juz, ale skoro nie chcesz pomocy to daj zyc innym, rob co chcesz, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×