Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sarami...

Zona...,matka..., kochanka...., kobieta...

Polecane posty

Gość sarami...

Taka jest moja obecna rola. Wlasciwie taka miala byc. Tyle ze, wierzylam, ze bedzie bardziej doceniona..., szanowana... ze, poza dawaniem, bede tez otrzymywac... Czas sie otrzasnac. Zycie to nie bajka... Smutne.., a jakie prawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarami...
dlaczego faceci sie zmieniaja??? A zmieniaja sie napewno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo może liczą na coś w związku i jeśli mimo wszelkich starań tego nie są w stanie osiągnąć, to w końcu sobie odpuszczają i przestaje im zależeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarami...
ale na co?? jesli wszystko ustalone bylo i system dzialal wedlug planu? Nagle brak czulosci.. dotyku? dla kobiety to wazne!! dziala jak doladowanie telefonu - chce sie zyc, byc z Nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzę na swoich żonatych kumpli (z pewną zazdrością też, ale niewielką :-)) i dostrzegam odpowiedź na Twoje pytanie. Oni dostali to czego chcieli, mają domy/mieszkania, rodziną, kochającą żonę i dziecko/i i życie powszednie zaczyna być nużące dla wielu. Właśnie dlatego m.in, że mają żonę co daje wszystko, a w tym właśnie jest paradkos - oni zaczynają się rozglądać za czymś innym, zaczynają wiercić zwrokiem za młodymi dupencjami, za laskami innymi niż żonym rozglądają się za życiem tzw. typowo kawalerskim. Jedni mają hamulcce, a innych zaczyna to dręczyć. I to nie chodzi tylko o laski. Wielu ma niespełnione marzenia z lat kawalerskich, na które jako mężowie i ojcowie już nie bardzo mogą sobie pozwalać lub są bardzo ograniczeni. Typowu przykład - super bryka albo ścigacz. Kawaler ma portfel dla siebie, mąż musi patrzeć wpierw na rodzinę by fundować sobie takie przyjemności. Zawsze byłem przekonany, że jeśli facet nie wyszumi się za kawalerskich lat i nie zrealizuje swoich największych marzeń, to ta \"dziura\" w życiorysie prędzej czy później w małżeństwie stanie się czarną dziurą i zacznie wysysać energię z dwojga ludzi, stanie się niszczycielską siłą dla związku objawiającą się coraz większymi kaprysami, męskimi fochami a w wersji light - szybkim spryczeniem jegomościa. Frustracja u faceta nie rodzi się z dnia na dzień - ona jest wynikiem całego jego życia. Rada dla kobiet - nigdy nie dawajcie nam facetom wszystkiego jako żony, zawsze miejcie coś pozytywnie zaskakującego w zanadrzu. Poczucie zdobycia/posiadania kobiety, choć pozwala nam popadać w samozadowolenie, daje nam bodziec do jeszcze i jeszcze.......to jest ten nasz pierwotny instynkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarami...
wydaje mi sie, ze raczej dojrzale zalozylismy rodzine. Mielismy po 25 lat. Chcialam stwotzyc dom, do ktorego bedzie chcial wracac - i wracal... ale teraz, po 12 latach, czyje sie nie jak zona, kobieta i matka... ale jak "baba" w domu - do sprzatania, gotowania i na dodatek zrzedzaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spójrz na to tak - Ty się zmieniłaś i on się zmienił. Nie wiem co on powinien zrobić, ale może Ty wpierw spróbuj stać się na nowo tą samą kobietą co 12 lat temu. Zajebisty ciuch, makijaż, fryz, bielizna - i nie jeden dzień, ale zacznij mieć to na codzień. Ja tak myślę, no ale sam doświadczenia małżeńskiego nie mam za wiele, a wzory w mojej rodzinie raczej nie należą do nawet dobrych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarami
hmm... moze masz racje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarami
jednym slowem stac sie na nowo atrakcyjna? :) z mojej strony to nic trudnego:)) Ciekawa jestem efektu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×