Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paulapaula

nie zdalam 3 raz. PRAWO JAZDY...

Polecane posty

Gość paulapaula

czy sa tu ludzie ktorzy wiedzieli, ze potrafia jezdzic, a zdawali za 4,5,6,7 razem? czy wam tez niszczyl wszystko stres? i czy trafialiscie na naprawde zlych, zle nastawionych egzaminatorow? nie piszcie tu, ze jestem matolem ze i tak nie zdam. po prostu troche sie podlamalam, bo wiem ze potrafie w miare jezdzic, mam dobra technike, orientuje sie...ale jednak ciagle cos nie tak a jak nie stres to egzaminator...i tak w kolo...i te pieniadze...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyttttttttttttttttttttttam
ja nie zdalam 3 razy:( chociaz naprawde dobrze czuje sie za kierownica:( i PONOĆ dobrze jeżdże, ostatnim razem stres mnie zabił;/ zrobiłam sobie jakieś dwa miesiące przerwy i za dwa tygodnie podchodzę 4 raz;/ stres trochę opadł, ale i tak mnie to przeraża;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulapaula
hej! fajnie ze sie odezwalas. rozumiem cie doskonale z tym stresem, tez pewnie popelniasz glupie bledy i to takie minimalne i sie przypierniczaja. kiedy masz 4 raz? bede trzymac kciuki. gdzie zdajesZ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyttttttttttttttttttttttam
w kaliszu :/ a tam pod względem zdawania masakra jest;/ odezwe się później, bo teraz do miasta muszę buziaki, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krishna
dziewczyny ja podchodzilam tez 3 razy no ale za 3 zdalam w koncu. 2 egzaminatorow to miałam takich łajdaków ze na starcie powiedzieli mi ze nie powinnam zdawac bo za mloda jestem chociaz naprawde na mlodsza wygladam a mam 21 lat. i po tym to normalnie juz sie zalamalam i tak mnie stres ogarnął i jeszcze egzaminatorzy mi pomogli- bo za drugim razem jak zdawalam to łuk mi wyszedl dobrze to mi jeszcze cham powtórzyc kazal zebym zrobila jeszcze raz a nie powinno sie 2 razy łuk robic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chujmanistyczne
"bo wiem ze potrafie w miare jezdzic, mam dobra technike, orientuje sie..." tym postem pokazałaś ,że jeszcze nic nie wiesz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulapaula
no, ale w koncu zdalas, gratuluje:) faktycznie, trafialas na chamow. ja moze nie na takich zlych ale zimni jak lod byli, wiem ze tak musi byc. ja za 1wszym razem fullstress wyjechalam w miasto ale jezdzilam srodkiem. 2 raz rewelacja, juz wracalam do osrodka, widze nakaz skretu w prawo i co? jade prosto zamyslona... 3raz masakra glownie ze jak 3 nie zdam to trza placic. gosciu przypieniczal sie do WSZYSTKIEGO...porazka...acha, jeszcze nie rozumiem tych ludzi co laza po ulicy, nie zejda jak widza egzamin. juz 2 razy tak mialam i gosciu sugerowal ze za blisko wymijam, moge ich zabic...boshe...sciskam was wszystkie~~!!!! Ja zdaje w tarnowie-teoretycznie powinno byc latwo. kur robilam w lublinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instruktor
Hej! mam 27 lat jestem instruktorem nauki jazdy. Macie jakieś pytania? Często nie zdajecie bo żle was uczą. HM lepiej nie zdać 5 razy niż zdać o raz ipotem spowodować ypadek, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhtp
ja zdałam za 5 razem za pierwszym razem facet wmówił mi że wymusiłam pierwszeństwo, mimo że samochód na którym podobno wymusiłam miał jeszcze jakieś 100-200m i jechał naprawdę bardzo wolno, ale egzaminator uznał, że miałam stać na srodku ulicy i czekać aż on dojedzie i przejedzie... wogóle egzaminator darł się na mnie cały czas i to od momentu gdy zawołał mnie, że już moja kolej za drugim miałam świetnego egzaminatora ale zbytnio się rozluźniłam i nie zauważyłam znaku :/ mój błąd ;p za trzecim słupek na łuku, stres zrobił swoje a dodatkowo egzaminator też się darł od samego początku co zwiększyło mój stres za czwartym razem znowu stres i znowu słupek :/ choć egzaminator bardzo żałował, że ne wyjechałam na miasto i za piątym egzaminator był super, widać było, że zależało mu żebym zdała :) co oczywiście nie oznaczało, że wybierał mi najprostsze rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulapaula
do instruktora. hej! ja zdaje w tarnowie duzo tu jednokierunkowych. widze ze jest znak "jednokierunkowa" wiec gdy skrecam w lewo trzymam sie lewej str, gdy w prawo prawej.. problem pojawia sie gdy tak zrobie z kilka tych zakretow prawidlowo, no i nagle jest szersza ulica i ja juz mysle ze to dwukierunkowa. nie ma znaku ze dwukierunkowa, nie ma odwolania jednokierunkowej i skrecam tak jak na dwukierunkowej i okazuje sie ze źle. to jest moj problem. myli mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhtp
ale faktem jest, że wielu instruktorów po prostu źle uczy, zwłaszcza jeździć łuki... jak słyszę, że ktoś się uczy skręcać kierownicą np o 1/3 jak widzi w szybie słupek itd to mnie aż ciarki przechodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulapaula
jeju...ja jak widze te luki to z zamknietymi oczami bym przejechala tyle juz cwiczylam JAK JE WIDZE TO MAM ODRUCH WYMIOTNY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instruktor
jeśli nie ma pasów na jezdni oddzielających to zerknij na samochody jak są zaparkowane po lewej stronie jak przodem do Ciebie to jes to dwu kierunkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka z gogolinka
he, ja tez podchodzilam 3 razy, zdalam za 4tym ... za granica, za pierwszym podejsciem. w polsce za pierwszym razem podobno wymusilam pierwszenstwo na skrzyzowaniu i przejechalam przed samochodem, ktory stal 100 metrow dalej na parkingu i dopiero ruszal ... za drugim razem przy przejsciu stalo babsko i gadalo przez telefon, patrzac zupelnie w druga strone wiec raczej nie chciala przechodzic ... no ... nie ustapilam pierwszenstwa. za trzecim ... podobno moglam zarysowac zamochod ... jadacy trzy metry przedemna. wkurzylam sie i poszlam z ojcem, ktory za kierownica siedzi juz 35 lat i wiecie co powiedzieli? ze jesli egzaminator uzna, ze zdajacy moze stworzyc zagorzenie na drodze to ma prawo zakonczyc egzamin i nie ma zadnych reklamacji. dlatego gdy wyjechalam na staz za granice pierwsze co zrobilam to poszlam sie zapisac na prawo jazdy. hop siup, zdalam za pierwszym podejsciem ledwo mowiac w obcym jezyku, zero stresu. pol godzinki. chociaz niezle mnie to kosztowalo ale przynajmniej nikt nie powiedzial do mnie " co sie kurwa gapisz, wsiadaj i jedz lamago"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instruktor
Egzaminator choćbychciał czasem to nie może wam czegoś zaliczyć jesli żle zrobicie bo wszystko sie nagrywa. Nagrywa sie wszystko w samochodzie i poza nim. zapraszam do mnie na nauke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghhg
wielu egzaminatorów zalicza coś mimo, ze się nagrywa... znam przypadek, że osoba na jednokierunkowej skręcała z prawego!! pasa w lewo i egzaminator jej to zaliczył!! tak samo jest w drugą stronę... co z tego że uwali kogoś na błędzie którego nie popełnił, egzaminu to nie przywróci tylko conajwyżej ma się kolejny darmowy ale znowu trzeba czekać 2miesiące i stresować się coraz bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka z gogolinka
no i co z tego ze sie nagrywa? kawera jest tylko jedna i pokazuje co z przodu. jesli sie czlowiek nie upomni to cie taki egzaminator udupi ... moja kolezanke udupil na tym, ze przy cofaniu rozejrzala sie tylko 2 razy a nie 3 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdałam za 6 razem:-/ nie chciałabym juz tego przezywac,jak słysze teraz cos o egzaminach na prawko to az mam dreszcze. Jezdzilam dobrze, instruktor nie umial mi pomoc bo na jazdach robilam wszystko dobrze, nawet mi juz nie chial zebym jazdy dokupywala bo mowil ze to szkoda kasy.... Stres mnie zjadł, egzaminatorow mialam zawsze fajnych, ale sama zawalałam. ahh to był koszmar. Nie wiem jak mam Ci doradzić, ja nie pamiętam nawet jak to było podczas moich egzaminów, byłam w takim stresie ze nie wiem co się działo. Dziwne to bo inne sytuacjie tak mnie nie stresuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghhg
nie pokazuje tylko tego co jest z przodu, także boki i tył oraz to co dzieje się w środku ja jednym z egzaminów miałam nawet monitorki obok kierownicy i mogłam oglądać siebie i swój samochód z każdej strony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instruktor
To normalne ze zdała! gdyby zrobiła 2 razy żle to samo zadanie egzaminacyjne to dopiero wtedy by nie zdała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdałam za 2. Ale stressss był nieziemski :o Dużo zależy od szczęścia. Umiejętności mają tu g mnie drugorzędną rolę. Za pierwszym podejściem egzaminator oblał wszystkich z mojej grupy na mieście. Zły dzień miał, czy co? Znam osoby, które jeżdżą naprawdę dobrze, a zdawały za 4,5 razem :o Także uszy do góry i próbować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghhg
własnie chodzi o to że zrobiła to dwukrotnie!!!! a egzaminator tylko powiedział "następnym razem proszę trzymać sie lewej strony" mi egzaminator na egzaminie przy wyłączonej już kamerze po oblaniu powiedział "jak już pani dostanie prawo jazdy to niech sobie pani łamie przepisy" po czym odwożąc mnie stawał na srodku pasów, o mało nie rozjechał przechodnia i nie ustąpił pierwszenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdas
zawsze się znajdzie jakieś wytłumaczenie... zdałam za pierwszym razem, chociaż na kursie byłam najgorsza i nikt nie wierzył, że w ogóle wyjadę z placu. Wyjechałam i zdałam chociaż nie było łatwo, a egzaminator powiedział,ze nie lubi kobiet za kierownicą. Dobrze wyszkolony kierowca zda i będzie dobrze jeździł. Kiepsko nauczony nawet jak zda to potem jest zagrożeniem na mieście czy trasie... sorry ale taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instruktor
kamer jest duzo więcej w takim aucie. jest ich kilka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia lalka
A ja mam jedno pytanie do instruktora... na egzaminie jak wykonuje się jakieś zadanie i wykona się je błędnie zawsze to zadanie należy powtórzyć czy może się tak zdarzyć, że egzaminator nie każe już wogóle tego zaliczać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość instruktor
macie jakieś pytania to śmaiało pytać. chętnie odpowiem bo widze ze jesteście w duzym błedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka z gogolinka
sa ludzie co maja wiecej szczescia inni mnie ale powiem szczerze, daczego za granica za pierwszym razem zdaje ok. 90% ludzi a w polsce moze 30% ? pamietam, ze jak zdawalam za pierwszym razem to bylam jedyna, ktora zdaje pierwszy raz. reszta zdawala 2,3,4 a jedna dziewczyna szosty raz. ona jedna zdala. zdawal kolega mojego taty, ktory stracil prawko za punkty bo go w pieciu miejscach na krotkiej trasie zlapaly fotoradary ... jechal do umierajacej matki. tydzien po pogrzebie przyszlo pismo; poszedl na egzamin oblal bo najechal na linie tylnym kolem, oblal bo kot wlecial przed samochod, oblal po rowerzysta postanowil popelnic samobojstwo i jechac w poprzek rechliwej ulicy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krishna
paulapaula dzieki:) zdałam tydzien temu i mysle ze juz za tydzien bede mogla odebrac moj wymarzony papierek:) Pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc...
do pauli pauli---> jestes moze z tarnowa? jesli tak to orientujesz sie moze jak dotrzec na ulice bitwa o wal pomorski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×