Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na zawołanie

No i co ja mam zrobić?

Polecane posty

Gość na zawołanie

Została nam zaproponowana wycieczka, z tym, że trwałaby przynajmniej miesiąc, chociaż prawdopodobnie się przedłuży, ta podróż byłaby spełnieniem moich marzeń, ale to wiąże się z rozłąką z dziećmi. Mam dwie córki. Jedna ma 9 lat druga 5, sama nie wiem co mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym pojechala. Oczywiscie jesli dzieci moglby zostac z kims zaufanym z kim mialy by dobra opieke a ty spokojną glowe ze nic im zlego sie nie stanie. 5 i 9 lat to duze dzieci a miesiac to nie tak dlugo. za rok10 letnie dziecko pojedzie pewniena 2 tyg na zieloną skzole i bedzie sobie musialą radzic bez mamusi, poźniej kolonie, obozy... Do końca życia nie mozna sie trzymać maminej spódnicy, a i ty musisz pozwolic dziecim dorastać :) jeśli wycieczka jest spelnieniem twoich marzen i okazja moze sie juz nie powtórzyc to bym jechala. Oczywiscie jesli mozna by bylo zabrac dzieci to ja bym zabrala bo nieczesto się zdarza okazja do "zwiedzania świata" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawołanie
w tym problem, że nie bardzo, chodzi o klimat. Nie miałabym serca patrzeć jak marzną. Klimat o tej porze jest bardzo surowy, zimny, mroźny około - 28 stopni jak nie więcej, dlatego dzieci odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedź :) jeśli dziećmi ma się kto zająć to nie zastanawiaj się, dzieciom się nic nie stanie, muszą się uczyć odnajdywać w różnych sytuacjach, także w takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawołanie
mam z kim zostawić, ale kurcze, to byłaby pierwsza nasza tak długa rozłąka, ale może masz rację, przecież niedługo same będą wyjeżdżały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada taka
jedz bez dzieci, bo sie tylko umecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miaaa...23
Jestem tego samego zdania co MaMani :) Masz już duże dzieci i możesz je zostawić pod opieką zaufanej osoby :) W końcu nam matkom też się coś od życia należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawołanie
i takich opinii mi było trzeba, jedziemy :) mąż też mnie przekonywał, ale chciałam posłuchać opinii matek :) serdeczne dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet bym się nie zastanawiała :D ja zresztą dużo jeździłam jak moja córka była mała a ona zostawała z mężem :) nic im nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za wyprawa
jeżeli można wiedzieć, że są takie mroźne warunki? Syberia? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawołanie
zgadłaś/eś :) Najpierw 2 tygodnie w Rosji później 2 tygodnie na Syberii, mamy dołączyć do eskapady naukowej, ale i tak odłączymy się później, już nawet przewodnik mamy gwarantowanego, z tym, że on nas trochę zasmucił, bo powiedział, że raczej nie ma możliwości abyśmy przez dwa tygodnie zobaczyli, to co zobaczyć zaplanowaliśmy, dlatego wspominał o przedłużeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedz! Ja i brat zostawalismy na miesiac i na dwa z babcia na wakacje jak bylismy w wieku zlobkowo-przedszkolnym. Dziewczynkom nic nie bedzie, a wy spelnicie marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×