Boję się!

Dwa miesiące temu spędziłam noc ze swoim facetem, to był pierwszy raz, nieudany z resztą. Stosunek nie odbył sie do konca, bo poczułam straszny bó (najgorszy jaki czułam w całym życiu... nie da sie wprost opisać)l, ktory uniemożliwił dalszy sex... Miałam wrażenie, że moje wejście do pochwy jest po prostu za małe... Teraz chłopak namawia mnie na drugi raz a ja się panicznie boję. Czy to możliwe, żeby za drugim razem było tak samo?

teraz to bedziesz miala problem z rozluznieniem sie.a jak sie zestresujesz to nic nie wyjdzie.

wjebal ci pewnie ktasa z jajami do srodka ;p

wejscie do pochwy utrudniala blona ktora stala na przeszkodzie :) jesli pekla, drugi stosunek bedzie przyjemnoscia, jesli nie-tortury gwarantowane tak czy siak kazda z nas to przeszla wiec i Ty dasz rade :)

wlasnie moze byl niedelikatny tylko myslal jak tu najszybciej cie wyruchac..taka prawda

tzn.że facet do dupy!!!jak umie rozgrzać kobietę,to nie ma takiego problemu

powiedz chlopakowi zeby byl delikatny, proponuje takze z 2 lampki czerwonego winka na rozluznienie

ja przy 1 razie bylam taka napalona ze masakra i bolalo mimo ze bylam napalona , 2 raz to juz raj

ja proponuje szklankę zagranicznego spirytusu (czyt. ruskiego) bedzies rozluzniona jak trup.

hmm... no piszecie ze niedelikatny byl i to prawda, bo delikatnie mi nie wchodził... ;/ Byłam rozluźniona i wszystko było ok dopóki nie okazało się, że nie może we mnie wejść (on ma raczej dużego...) i mogłam sie zestresować, teraz już na sama myśl sie stresuje... ale skoro mowicie, ze jak raz pękło... hehe już mam taka fobie, że pomyślałam nawet, ze spowrotem mogło mi sie zrosnąć i znowu bedzie Bolało ;|

blona sie nie zrasta, i nie masz takze gwarancji ze pekla, musi delikatnie wejsc, twoja brocha musi sie przyzwyczaic do tego, jak zaboli znow ostro to najprawdopodobniej nie przebil a jak wsunie sie na luzie to juz z gorki :)

moze cos na poslizg kup? np durexa jakis zel

ale przejdzie w końcu, mnie bolało do kilku razy ale to też pewnie dlatego, że powinno się po "defloracji" dać sobie spokój na kilka tygodni, zeby wszystko sie zrosło, my kochaliśmy się szybciej i krwawienie też się jeszcze potem zdarzało. ale potem jest już dobrze, naprawdę :)