początki zawsze są nieudane

ciekawe, jakie Wy macie doświadczenia. bo ja jeszcze nie spotkałam faceta, z którym w łóżku od razu układało by mi się dobrze. zawsze było coś nie tak. dopiero z czasem było coraz lepiej i lepiej. a jak to wygląda u Was?

początki mogą być cudowne :) widocznie nie trafiłaś na tego,z którym będzie idealnie już od pierwszej nocy

Ja mam teraz nowego faceta :D jest raz cudownie drugi raz srednio, jednka trzeba trochę czasu żeby sie poznać i dograć ;) ale nie zawsze bo z moim ostatnim facetem było bosko od samego poczatku ;) w sumie nie wiem od czego to zależy...

jakoś trudno mi uwierzyć w to "idealnie od pierwszej nocy"

Pierwszy raz z nowym facetem przeważnie jest chooojovy...Choć zdarzają się i wyjątki...Nie wiem...ja jakoś tych wyjątków w swoim życiu nie zaobserwowałam ;) Ale pózniej jest już tylko lepiej :D

właśnie dziwię się zostawianiu kogoś po pierwszym razie, bo seks był nie najlepszy. bez sensu.trzeba się lepiej poznać, to i seks staje się lepszy.

A co, Sally, ktoś Cię kopnął w dupę? :P

bynajmniej, Wredniaku :-P tylko tak czytam tą kafeterię, słucham ludzi i dziwię się. no i ciekawa jestem, czy tylko ja mam takie zdanie.

Początki super a z czasem gorzej. Do mnie idealnie pasuje stwierdzenie. "Nie ważne jak się zaczyna, ale jak się kończy" W negatywnym słowa tego znaczeniu. Nigdy nie rozstawałem się w jakiś burzliwych atmosferach. Gubiła mnie zaborczość i wręcz przesadna zazdrość. Tu nie chodziło o łóżko, tylko o totalną zaborczość z mojej strony. To nie była zazdrość, która mówi, że bez nie ma miłości.