Dzwonil do mnie dziennikarz z tvn i zaprosil do programu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Publicznosć dostaje 40 a nie 30 zł

gratuluję sukcesu :-o

bylam w jednym z programow rozrywkowych tvn i jakos nie przekonala mnie ekipa wspolpracujaca:O bez obrazy, niektorzy byli naprawde ok, ale wiekszosc uwazala sie za nie wiadomo jakie gwiazdy:O a pracowali od strony technicnej:O

niezpaominajka masz racje niecodzien, aczkolwiek wystąpienie wystąpieniu nie rowne... moim zdaniem rozmowy w toku czy "super niania" nie sa programami w ktorych pokazują cie w dobrym świetle.

No wlasne.... zaraz zaczna wytykac mi moje bledy wychowawcze... jeszcze sie okaze, ze zrobie z siebie posmiewisko na cala Polske, to dopiero bedzie wstyd... :o

I ten "występ w tv" tak Cię podnieca? Dzisys:o :D

się okażę, że jesteś wyrodną matką i masz w głębokim poważaniu swoje dzieci.

meaa a w jakiej sprawie do ciebie dzwonili? Czemu tak usilne chcą ciebie w programie? niezapoinajka to bomba - jedz tam i pogadaj sobie z ewą i resztą , bedzie ok. Nie przejmuj sie zlosliwosciami nie codzien ma sie takie propozycje, a poza tym najwyrazniej masz cos do powiedzenia skoro akurat ciebie chcą mozesz np pouczyc inne mamy gdzie i jak robią błąd:P

Sam wystep nie... poprostu, ze dostalam taka propozycje... to juz nie mozna sie cieszyc? Chyba Wam ta pogoda humory popsula...

nie przesadzajcie, z tymi wyrodnymi matkami. Odnosze wrazenie ze ogladamy inne rozmowy w toku :D:D mamani skarbie milo cie widziec

Nie no, wiadomo że to ciekawe doświadczenie ;) Możesz sobie kazać perukę jaką noszą w tym programie ;) Poza tym z tego co czytam nie jesteś patologiczną matką żeby mieli wytykać Twoje błędy wychowawcze ;)

meaa tez jestem bardzo ciekawa... przybywam z daleka... dzieki za slowa otuchy

przybywam z daleka - powiedzmy, że mam problemy hmmm natury psychicznej :P i jako jedna z nielicznych radzę sobie bez psychoterapii i były już o tym 2 programy, teraz nagrywali trzeci i brakuje im kogoś, kto dodałby trochę otuchy cierpiącym na to samo co ja, że z tym się da żyć i można być szczęsliwym - trochę namieszałam :P

niezapominajka a pytalas jaki ma byc temat programu i mniej wiecej o co mogą cię pytać?

meaaa a ty wstydzisz sie o tym mowic ? niezapominajka nic zlego ci tam nie zrobią, wyrodną matką nie jestes a to w jakim swietle cie pokazą zalezy od ciebie. Nie lam sie jedz tam i wyslij mi potem foty z krakowa :):):)

mea masz schizofrenię i sama sobie z nią poradziłaś? No, jestem godna podziwu :D

Program bedzie na temat "Jak dogadac sie z malym dzieckiem" ale tak jak mowie, bedziemy jeszcze rozmawiac i wtedy wszystkiego sie dowiem. Jezeli macie jakies wskazowki wlasnie o co powinnam pytac, bo nie mam zielonego pojecia...

Fotki koniecznie zrobie! A co... nie czesto mam okazje zwiedzac Krakow... :D

Przybywam z daleka - hmm no nie jest to coś o czym fajnie się przyznać drugiemu człowiekowi w bezpośredniej rozmowie... ale tu na forum... a ciul... cierpię na zaburzenia obsesyjno kompulsywne zwane potocznie nerwicą natręctw oraz stany lękowe :o sie uzewnętrzniłam :o chyba pierwszy raz!

niezapominajka daj znać jak bedziesz w krk :D

Schizofreniczka - :D wiedziałam, że moje problemy psych. cię zainteresują :P:P

Mamani jak dobrze pojdzie to tego 25 :)

wszystko co związane z naturą psychiczną człowieka mnie interesuje ;)

meaaa tak nielatwo jest mowic o tym ale trzebva a to po ty ba samemu siebie zaakceptowac i radzic sobie z tym, gratuluje. Ja tez mam tajemnice o ktorych na forum nie pisalam ale za to na codzien czesto o tym rozmaiam i jakos mi z tym lepiej od kiedy zaczelam o tym mowic to pomagam sobie i innym.

Chyba wiekszosc z nas ma takie tajemnice... tez na forum nie odwazylabym sie pewnych spraw powiedziec... meaa jak Ty sobie sama poradzilas?

po obejrzeniu tych programów dziękowałam Bogu (i mężowi, który wyraził swoją dezaprobatę) za to, że nie wziełam w tym udziału... zrobili z tych ludzi kretynów, wystawili na pośmiewisko :o żal.

Niezapominajka - sama to za dużo powiedziane... gdyby nie mój mąż to pewnie do tej pory nie wyszłabym z domu, albo wychodziłabym z niego godzinę... jeszcze jak nie był moim mężem pomagał mi bardzo, odciągał od kompulsywnych zachowań, przeszkadzał w moich \"rytuałach\" które dawały mi poczucie bezpieczeństwa i po kilku latach z nim śmiało mogę powiedzieć, że nie jest ze mną źle :D owszem zostały mi jakieś drobne moje natręctwa ale nawet jechałam tramwajem!! :D po warszawie!! :D:D co było dla mnie nie do pomyślenia :P:P

meaa to duzy sukces, na prawde gratuluje i podziwiam Ciebie jak i meza

dzieki :)

No i faktycznie nie dziwie sie, ze dostajesz zaproszenia do tego programu.. bo to zadko spotykane, aby ktos dal sobie rade z choroba bez pomocy lekarzy :)