KAWAŁY!!!!!!!!!! kto zna dobre

goral gada z goralem. -co ty taki smutny? byles wczoraj na weselu to chyba fajnie bylo co? -ty wiesz co, nic nie mow.. zone mi zgwalcili, ja dostalem po mordzie.. a dzis poprawiny... -no i co, idziesz? -ty no zona to juz pobiegla, ja to sie jeszcze waham..

Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy. "Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem. Słychać głośniejsze łup łup łup. - Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona. No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem: - Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć? - Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło. - No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?! - Ale kochanie, on był pijany! - Nieważne, potrzebuje pomocy. No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol. Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węec woła: - Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć? Z ciemności dochodzi glos: - Taaaa Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy: - Gdzie pan jest? - W ogrodzie, na huśtawce

Wraca mąż do domu mocno napoczęty - Halina dawaj miskę będę rzygał - Józek nie rozrabiaj, spać - Halina dawaj miskę będę rzygał - Józek, do spania! - Dawaj miskę, bo źle będzie Żona zdesperowana biegnie po miskę bo widzi że już już naprawdę jest źle - Halina stop zmiana planów zesrałem się.. _______________________ wchodzi student do stołowki. -4 parowki prosze. Wszyscy krzycza: - OOOO, jaki burżuj.. student dalej: -i 8 widelców. _____________________ facet w pewna niedziele budzi sie na ostrym kacu. glowa mu pęka , okrutnie go suszy a na dodatek nie da rady zwlec sie z łóżka. woła psa. pies zadowolony podbiega do pana, liże go po buzi, merda ogonkiem, na co facet chuchnął na niego i rozkazał: SZSZSZUKAJ...

wraca baca z wesela nad ranem i mowi do zony: Maryśka obejrzyj sie bo cóś nie moge kubraka zoblec. A ona na to: Józuś, dyć mos ciupaske w plecach!!!!! Baca budzi żonę w nocy: Maryśka alboś się odkryła alboś obory nie domknęła!!!!

Przed ślubem > Ona: Ciao Wituś, > On: No nareszcie, już tak długo czekam! > Ona: może chcesz żebym poszła? > On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna! > Ona: Kochasz mnie? > On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy! > Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś? > On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz? > Ona: Chcesz mnie pocałować? > On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji! > Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył? > On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem! > Ona: Czy mogę ci zaufać? > On: Tak. > Ona: Kochanie... > dwadzieścia lat po ślubie: > czytaj od dołu.... :)

hahahahaha dobre!

za ten to sorry, ale nie moge sie powstrzymac: 16letnia justynka wraca nocą przez las z dyskoteki, nagle zachcialo jej sie papierosa ale nie miala czym odpalic. patrzy a tu z lasu wylaniaja sie 3 faceci. justynka pyta czy moze dostac ognia, oni na to ze jej dadza jak beda mogli ja przeleciec. justynka bez zastanowienia zgodzila sie, po wszystkim wstala, otrzepala sie i domaga sie ognia. jeden z mezczyzn podchodzi do niej, odpala zapalniczke i mowi: -JUSTYNKA?! :| -tata?!?!?!?!?! -A TY PALISZ?!!!!!!!!!

Szef do pracownika: Zwalniam Cię!!! Pracownik: A ja myslałem ze niewolników sie sprzedaje!?

hahaha oł neł..

(:

uciekam - do jutra!!!!!!!! Sprawdzę co napłodziliście :)

blondynka zamawia pizze w pizzerii. koles pyta: -Na ile kawalkow pokroic, na 6 czy na 12? blondynka sie oburza i odpowiada: NA 6!! 12 to ja nie zjem!! ____________________ \"Panie doktorze ciągle jestem wkurwiona, wszystko i wszyscy mnie wkurwiają, a najbardziej wkurwia mnie to, że wszystko mnie wkurwia, proszę mi pomóc!\" - \"Czy próbowała Pani w jakiś sposób się wyciszyć, uspokoić, np.spacery w lesie, parku wśród śpiewu ptaków, spacerując boso po trawie, kontakt z przyrodą bardzo pomaga... - \"E tam, Panie Doktorze - ptaki mnie wkurwiają, bo drą ryje, w trawie pełno robactwa, pajęczyny, gałęzie zaczepiają o ubranie, nie, nie, przyroda mnie wkurwia!\" - \"To może inny sposób, np. kąpiel w wannie pełnej piany z aromaterapią, przy nastrojowej muzyce?\" - \"E tam, Panie Doktorze, tego też próbowałam piana mnie wkurwia, bo szczypie w oczy, muzyka mnie wkurwia, każda muzyka mnie wkurwia, ta nastrojowa najbardziej mnie wkurwia, a te olejki zapachowe, to dopiero wkurwiające, kleją się, lepią, plamią, nie, nie olejki najbardziej mnie wkurwiają!\" - \"No dobrze, to może sex? Jak wygląda Pani życie seksualne?\" - \"Sex !? A co to takiego?\" - \"Nie wie Pani co to sex !? No dobrze, zaraz Pani pokażę, proszę za parawan.\" Po chwili na parawanie lądują kolejne części garderoby:spodnie, spódnica, kitel, bluzka, biustonosz, majtki. Po kolejnej chwili słychać sapanie i wzdychania, wreszcie słychać głos kobiety: - \"Panie Doktorze, proszę się zdecydować!!!! Wkłada Pan czy wyciąga, bo już mnie pan zaczyna wkurwiać!\"

przychodzi gruba baba do lekarza, lekarz ja pyta: BIERZE PANI TABLETKI NA ODCHUDZANIE?!?! -Biore.. -A ILE? -Ile, ile.. az sie najem!! _____________________ > Nad rzeka siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat, te sprawy. >> Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta: >> - Te krowa, co robisz? >> - Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK. >> - Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem... >> - Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool! >> Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa: >> - Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą >> chwile. Zresztą, wiesz, co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się >> kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię >> ci - będzie OK. >> Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod woda, ale już po >> kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie >> rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i >> pyta: >> - Te bóbr, co robisz? >> - Aaaa, widzisz, hipciu, fazuję sobie trochę... >> - Daj trochę, stuffu, ja też chcę... >> - Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da. Hipopotam podpłynął w gore >> rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy: >> - BÓBR, k.rwa, WYPUŚĆ POWIETRZE!!

Sytuacja dzieje się w lodziarni. Ojciec z dzieckiem.. z tylu kolejka. Ojciec: dla mnie poprosze 3 galki, czekoladowy, waniliowy i truskawkowy. a Ty Wielki Łbie, ile chcesz? Lodziarka: prosze pana dlaczego pan tak brzydko mowi na syna? Ojciec: widzi pani.. prawdziwy mężczyzna powinien mieć trzy rzeczy w swoim zyciu: piekny i bogaty dom - widzi pani ten dom na wzgorzu? Jest moj. Widzi pani tego pieknego nowego mercedesa? Jest moj. A trzecia rzeczą jest posiadanie kobiety z wąską c*pką. Gdyby nie ten Wielki Łeb miałbym wszystkie te trzy rzeczy!!!!! ______________ przychodzi facet zadowolony krzyczac: -Halina pakuj sie, wygralismy w totolotka! -a co wyjezdzamy? -nie, wypier**laj! _______________ Sasza i jura chca przemycic wiewiorke poza granice Rosji. nie wiedza gdzie ja schowac, wiec jura wpadl na pomysl ze schowa ja sobie w majtki. jechali autobusem 12 godzin az dojechali do granicy (jura z wiewiorka w majtkahc). w koncu zblizaja sie do celnikow, juz by przeszli przez granice gdyby nie to ze jura jak oparzony wyrzucil wiewiorke z majtek. jura i sasza poszli siedziec. sasza pyta jury: co tobie sie stalo :| 12 h w autobusie jechales z ta wiewiorka i bylo ok, to nagle na granicy musiales ja wyrzucic?!?!?!?!?! jura na to: -sluchaj sasza.. najpierw jak z mojej dziury w tylku zrobila sobie dziuple, to nie narzekalem.. jak z jajek zrobila orzeszki to tez zacisnalem zeby, ale jak chciala te orzeszki zaciagnac do dzupli, to sie tak wkur*ilem..

oltys jakiejs wioski za miesiac mial miec spotkanie z ministrem gospodarki, wszytsko byloby ok gdyby nie to ze caly czas mowil KURWA. musial sie tego oduczyc wiec przez ten miesiac zamiast kur*a mowil: żaba. nadszedl dzien spotkania z ministrem. wchodzi do ministerstwa, potyka sie o dywan, pada i mowi: O żABA! Minister na to: gdzie ta kurwa?!?!?! __________________ pan w szkole pyta dzieci co to sa wedlug nich "rarytasy"? no i Jacek mowi ze dla niego to "banany i pomarancze" Malgosia mowi, ze dla niej rarytasy to bulka z maslem, no i pan pyta Jasia jakie jest jego zdanie, na co Jasiu mowi: rarytas, to soczysta 16latka z ladna dupa, na co nauczyciel mowi: jasiu, co ty mowisz?! wyjdz i przyjdz jutro z ojciem. Nastepnego dnia Jasiu przychodzi do szkoly i siada w ostatniej lawce, na co nauczyciel mowi: Jasiu dlaczego przyszedles bez ojcia i czemu usiadles w ostatniej lawce?! Na co jasiu: Ojciec powiedzial, ze jesli dla pana 16latka nie jest rarytasem to jest pan pedalem i ze mam sie trzymac od pana z daleka!

Jasio przychodzi do szkoly wchodzi do klasy i przy nauczycielce mowi: sieeeeeeeeeeeeemaaaaaaaaaaa kuuuuuuuuurwaaaaaaaa! na co nauczycielka Jasiu wyjdz z klasy i wejdz tak jak twoj tata wraca do domu po pracy. Jasio opuscil glowe i wyszedl. Nagle Jasiu wskakuje do klasy otwiera drzwi "z buta" i krzyczy "coooooooo kurwaaaaaaaa nieeeeeeeeeeeee spodziewalas sie mnie tak wczesnie cooooooooo?! ______________________ Bolek i Lolek śpią razem w namiocie. Bolek: Ty... Lolek... co ty robisz?! Lolek: wale konia.. Bolek: Ty.. to wal sobie a nie dla mnie!! ___________________________ *******************************************Przychodzi dziewczyna do sklepu i mowi do faceta: poprosze stanik. -Na pryszcze to tylko OXY.. *********************************

W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka.. Czuje, ze obok też ktoś siedzi, wiec zagaduje: - Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce? Na to głos (kobiecy): - No, możesz. Ale musisz wiedzieć, ze jestem blondynka 1,80 wzrostu i 70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi tez blondynka, 1,90 wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na codzień ciężary. A jeszcze dalej przy barze siedzi kolejna blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni kickboxingu. Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip? Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi: - Nie, juz nie... Pie*dolę, nie będę go trzy razy tłumaczył.

Przychodzi student do spowiedzi - Prosze księdza wie jak Pan to jest w akademiku, ciagle tylko jakies używi nagle ksiądz przerywa i mowi - Synu czy Ty pijesZ? a na to student - a ma ksiadz co? _______________ PROSZE SIE NIE OBRAZAC, NIE JESTEM RASISTKA!! **czym sie rozni murzyn od opony samochodowej? -jak na opone nalozysz lancuch to nie rapuje..

kobieta opala sie na plazy. podchodzi do niej umiesniony facet, pręzy sie przed nia, exponuje swoje cialo i mowi: BOMBA NIE? -no bomba, tylko ten lont jakiś mały..

te o murzynach mi sie niepodobaja A tak pozatym to WYMIATASZ!!!

- Badam pana i badam, ale wciąż nie mogę dojść przyczyny pańskiej dolegliwości. Przypuszczam, że to alkohol... - Dobrze, panie doktorze, przyjdę kiedy pan doktor wytrzeźwieje. ________________________ Stoi sobie pijaczyna pod ścianą kasy biletowej PKP. Podchodzi do kasy student i mówi: - Połówkę do Radomia. A pijaczek na to: - A ja ćwiartkę na miejscu. _________________________ Spotykają się dwie przyjaciółki: - \"Wiesz, mój syn ma trzy miesiące i już siedzi!\" - \"Tak, a za co?\"

Jakie są rodzaje kobiet? 1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał. 2. Damy - temu damy, tamtemu damy. 3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał. 4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem. 5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi. 6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej. 7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków. 8. Domatorki - byle komu, aby w domu. ___________________ pani pyta na lekcji: jak myslicie? ktora z naszych czesci ciala idzie pierwsza do nieba? Odzywa sie marysia: ja wiem ja wiem!! -No sluchamy marysiu:) -raczki:) -dlaczego tak uwazasz? -bo jak sie modlimy to skladamy raczki i one sa wtedy najblizej nieba:) -baaardzo ladnie marysiu:) Nagle zglasza sie jasio: -ja wiem ja wiem!! -slucham jasiu - mowi zakonnica. -nogi! -dlaczego nogi?! (wtf) -no bo jak raz wszedlem do sypialni rodzicow to mama miala nogi w gorze i krzyczala: BOZE, DOCHODZE!! I zeby jej tata wtedy nie pzryszpilił to bysmy ja stracili biedaczke..

pani na lekcji mowi do jasia: -jasiu gdzie mam polozyc papuge? -a wypierdol ja na szafe.. -jasiu!! jeszcze raz tak sie odezwiesz to pojdziesz do dyrektora!! Wiec gdzie mam polozyc papuge? -a wypierrrdol ja na szafe.. -idziemy do dyrektora!! u dyrektora: -jasiu powiedz dla mnie co zrobiles - pyta dyrektor. - no bo pani zapytala gdzie ma polozyc papuge, to jej powiedzialem:a wypierdol ja na szafe.. - a po chuj tak wysoko?:| ________________________ pani na lekcji karze jasiowi zmyc tablice. jasio: -a gdzie jest ta szmata? -no nei wiem, poszukaj.. jasio szuka, w tym momencie pani zadaje pytanbie klasie: -dzieci drogie, co byscie napisaly na moim nagrobku gdybym zmarla? (w tym momencie odzywa sie jaś) - tu lezy ta stara szmata!!

malzenstwo postanawia troche sie pokochac. facet zaklada prezerwatywe, a zona szybko skoczyla jeszcze do lazienki. w momencie gdy ojciec zakladal gumke na interes wpada synek dopokoju. ojciec szybko przestraszony zaglada pod lozko. -tato a co ty robisz? -szukam kota.. -no co ty kota bedziesz ruchal? :| hehehe

jak najbardziej wkurwic archeologa? -pokazac mu zakrwawiona podpaske i zapytac z jakiego jest okresu

W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta: - Co, pierwsza randka ? - Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny. - Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu kondoma. Chłopak się rozochocił ... - Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna d**a. Po gościnie dziewczyna mówi do chłopaka: - Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany ... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę ..... nigdy nie zaprosiłabym Cię. - A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.

haaalo

Przezorny zawsze ubezpieczony - mówi zięć zamykając trumnę z teściową na kłódkę

Po seksie. Ona: - Kochanie, weźmiemy ślub? On: - Zdzwonimy się.