Kto zaczyna starania w 2009 ?

no wlasnie a powiedzcie mi, bo wy tu kochane pisałyście żeby brać tego wiesiołka od 1 dc, a gdzie indziej wyszukalam , że od 5 dc, a ja go biorę od 4 dc, więc i tak chyba będzie git, co nie? a może brać go 3 x 2 kaps, hmmm a co najwyżej się utopię :p

oooo, a 7 to zdaje sie szczęśliwa jest chyba co nie? może mi ta 107 str szczęście przyniesie, tak jak 100 str przyniesie fretce córcię ;)

pod zmienionym nikiem ja nie brałam 3 x 2 wiesiołka tylko 2 x 2 a i tak miałam go dużo prawie mnie zalało :):):):) spokojnie mozesz brać od 4 dc nie zaszkodzi ci to

Ja biore od 1dc 3 lub 4 kapsułki dziennie, taki wiesiołek wzbogacony jeszcze witaminą E, no i śluzu miałam od razu dużo, ale czytałam tez, że najlepsze efekty widac dopiero po co najmniej 2 miesiącach stosowania. Przeczytałam też, że wiesiołek ma też właściwosci odchudzajace, wiec może jak nie uda się znowu w tym miesiącu, to przynajmniej schudnę :P

no niestety nie udało mi się go wcześniej upolować. no zobaczę, jak po 3x2kaps będzie piorunjący efekt, to będę brała 2x2kaps. mialam wyjść z młodą po zakupy na obiad i okazało się że mój M podprowadził mi moje klucze i jesteśmy uziemione. czekamy,aż nam je przywiezie.....

no właśnie jagoda, ten wiesiołek to bardzo wszechstronny jest :D

hahahah dziewczyny żeby was niezalało :D:D:D:D ja zobacze jaki efekt teraz dał no wszystko sie wyjasni moje panie :):):):):) czy pomógł za pierwszym razem czy nie

głosik na twoja panne oddany :P:P:P

A słyszałyście o tym, że za częste bzzz podobno osłabia plemniki? I lepiej zrobić przerwę przed owu żeby sie wzmocniły? Tylko co zrobić żeby przypadkiem nie przegapić owu?

organizowac bz co 2 dni to w sumie wystarczy na wzmocnienie plemników :):):):) no i jak wczesniej brałaś wiesiołek to tylko nogi po fakcie trzymac w górze :P:P

Jagodko nie wiem kto ci to mowil ale tak nie jest i cie zapewniam,to jest zawsze nowa produkcja,jak facet jest ok chodzi mi ze jest zdrowy to nic nie slabnie... Wierz mi mam doswiadczenie i tez nie raz o tym czytalam,takze mecz swojego M ILE SIE DA:) Bierz to co ci sie nalezy:P Sex z M od samych drzwi:P

Czesc:) wreszcie mam tydzien wolnego:) pojechalam dzis na zajecia a tam glucho i ciemno, nikogo nie ma i kupilam sobie buty i wrocilam do domu:) chyba tez zainwestuje w wiesiolka, ale jesli okaze sie ze bedzie dzidzi to ten wiesiolek bedzie se musial poczekac na nastepne dziecko;) kurde a aja sie wczoraj dowiedzialam o cyzms smutnym,moja znajoma byla w ciazy i juz nie jest:( przepraszam,ze o tym pisze, nie powinnam ale smutno mi i nie mam z kim sie podzielic.

Haniu bardzo mi przykro z powodu twojej kolezanki ale takie sytuacje sie zdarzaja, najlepiej o tym nie mysleć, trzeba byc pozytywnie nastawionym do życia i cieszyc sie byle czym :):):)

Pumcia nam gdzieś znikneła :):):):)

bruska... wiem ale to w sumie prawie moja rodzina i juz jej drugie dziecko:( szkoda mi jej, a dziewczyna zdrowiutka, na wsi wychowana na swojskim jedzonku... czemu takie rzeczy przytrafiaja sie takim dobrym ludziom? ech... no,a ja chyba rzeczywiscie nie mam co sie ludzic ze wyszlo tym razem- szyjka macicy twardnieje, tempka 36.6 rano, czyli jak na mnie wysoka ale do 37 to jej daleko. no nic, ide dzis po wiesiolka i czekam na @. buziaczki dla przyszlych mam :) Brzuchatki, obyscie mialy apetyt na same zdrowe rzeczy i zero mdlosci:)

Haniu moja kolezanka tez poronila jakis miesiac temu:( Bylo mi bardzo przykro i ja wspieralam ile sie dalo,typu,pisalam do niej dzwonila na skypa i co tylko sie dalo.A teraz kiedy ja jestem w ciazy nikt z PL o tym nie wie:(Tacy sa znajomi jak juz gdzies wyjedziesz-maja cie w dupie i tyle!!!Jak my sie nie odezwiemy to cisza jak makiem zasial:O Tez przepraszam ze wam to pisze ale musisalm sie wygadac... Jest to bardzo przykre-wszyscy chyba maja pojecia-tak oni wyjechali to juz sa wielki \"pany\" a tak wcale nie jst,ale ile my sie mamy odzywac,my dzwonic i pisac-telefony nie dzialaja w jedna strone a nam tu kasa z nieba nie leci...Ach sorki kobiety...

fretka, moj G tez pracowal za granica i mowi dokladnie to samo. nie martw sie,kochana, my jestesmy- dziolchy z forum i bedziemy z Toba nawet na porodowce:) a tak w ogole to uwazam ze na obcych mozna bardziej polegac nieraz niz na "przyjaciolach"... nie musze wyjezdzac, u mnie jest dokladnie to samo. a z uczelni przez cale wakacje nikt sie nie odezwie znowu. ech... Frecia jestesmy z Toba, siostro:)i z dzidzia:D

święta racja freciu, święta racja! a za głosiki dziękuję i proszę o jeszcze ;) oczywiście te Panie co jeszcze nie zagłosowały ;)

no i my cię nie zostawimy w potrzebie! i bez potrzeby też cię nie zostawimy ;)

Frecia, dokładnie Cię rozumiem, też jestem za granicą. No cóż.. samo życie...

Małpko- teraz okres bede miała 17.04 czyli owulke mniej wiecej powinnam miec koło 1-3 maja a nastepna @ wyliczyłam ze powinnam miec 16 maja ale czy to sie nie przesunie to nie wiem:) Teraz mam zamiar stosowac testy owulacyjne i mierzyc tempke bede Zobaczymy co z tego wyjdzie

frecia my bedziemy z toba pisac co robimy od 1 strony!!!! ale zleciało teraz juz 107!!! super oby tak dalej

Dziewczyny jestescie KOCHANE!!! Ale was na chrzestne nie wezme-choc bardzo bym chciala:p Wy wiecie teraz wiecej co u nas niz wszyscy inni znajomi,zawiodlam sie na wszystkich!!! Zazdrosc ludzka nie zna granic,a nie widze powodow do zazdrosci-ale tak jak Jagoda napisala samo zycie -nic sie nie da zrobic. Musze sie brac za zmiane poscieli,jutro tescie przyjezdzaja-moje dziecko starsze nie moze sie doczekac:) Mlodszemu jest to obojetne;) Zna sie chlopak na rzeczy:p Jeszcze raz dzieki za wsparcie.Takie ogromne buziaki dla was:*:*:* No i fluidki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:DD:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:DD:D:D:D:D:D:DD:D:D:D:D:D:D::D

OOOO fluidków to ja dużo poproszą!!!!! Kurcze, pogoda prześliczna i mam taki zapał do sprzątania, tylko młoda chce mnie do innych rzeczy wykorzystywać ;) ale kochana jest na maxa :D

jolitko to tak jak i ja :) 19.04 termin@, 2-3 owu :D więc staranka mamy w tym samym czasie i testowanie też :D fredka i jagoda, ja po części rozumiem co czujecie... mój mąż za granicą od dwóch lat, więc się tu nasłucham nie raz i nie dwa... \"co tu znaleźć pracy nie mógł?\" i \"co? tam pewnie kupe kasy zarabia?\" i ta zawiść w oczach połączona z kpiną... słyszałam też jak ktoś mi serdecznie współczuł, że mam męża na zesłaniu... :O brak słów.... :O ale cóż... pozostaje nam współczuć tym ludziom... bo głupota jest chorobą przewlekłą i nieuleczalną :D ja też już głosik oddałam na królewnę :) nie chce zapeszać ale pisanie idzie mi całkiem owocnie :D tylko w nocy cały czas mi się bakterie śniły, choroby bakteryjne skóry... antybiotyki i takie tam inne:P (pisze z mikrobiologii) co do plemników i ich żywotności oraz prędkości produkcji to jakie macie zdanie na temat \"świeżości\" po dwóch miesiącach magazynowania? :P trochę już spleśniałe mogą być nie? :P tak poważnie teraz mówiąc: martwi mnie to trochę... :O po 40stce produkcja spada... więc się zapewne nie namnożą takie rasowe w ciągu 24 godzin...bo mężyk na styk przybędzie :P prawie prosto go z lotniska użyć muszę :P :D więc albo przeterminowanymi albo niedojrzanymi zadowolić się będę musiała :P no to sobie pofilozofowałam

małpko, to ze środkowego strumienia bieżcie plemniczki, a te spleśniale to przez okno!!!!

oplułam monitor :D:D:D ale jak je oddzielić????? :D

a tak na poważnie to może na kilka dni przed przyjazdem niech sobie twój mężuś "ulży manualnie", to będziecie mieli w miarę świeżą dostawę ;) albo sama nie wiem.....

wiem! pożyczę mikroskop z uczelni :D ostatnio kombinowałyśmy z koleżanką jak tu zrobić aby czerwcowej owulki nie marnować, po meżyk przyjedzie dopiero w lipcu nastęony raz ;0 ale doszłyśmy do wniosku, że nijak się da :( bo nawet zamrozić się nie da bo moja zamrażarka tylko kilka stopni na minusie wyciąga, a tu trzeba by ponad 200 :O ja do niego też nie pojadę w czerwcu bo mam obronę :O no cóż... trudno... może w maju się uda to nie trzeba będzie zamrażarek i kombinacji ;)

oooo dobre :D powiem mu na tydzień przed przyjazdem, że zamawiam świeże :P