Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pawel31

Ona nie chce byc ze mna!!!Co zrobic???

Polecane posty

"Mi wcale nie jest potrzebny facet do spłodzenia potomstwa" - to do czego Ci jest potrzebny facet? zeby gwoździa wbił? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
...a gdzie pawel31 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest to wcale długo
Po nic:O Dlatego się z nimi nie zadaję, jak już napisałam. Ogólnie inni ludzie są po nic. Dla dobrego samopoczucia, dla zaspokojenia takiego egoistycznego pragnienia bycia z kimś i spędzania z nim czasu, bo tak człowiek czuje się lepiej. Bo jak się pozna kogoś wyjątkowego, ciągle się o nim myśli, chce się z nim rozmawiać, mieć bliski kontakt, chce się taka osobę mieć koło siebie. Ale spokojnie, wiem, że jestem wyrodną kobietą, że faceci chcą prawdziwej rodziny. Jestem stara panną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaajkoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitka27
to zależy od Twoich uczuc,,,czy chcesz na nią czekać,czy wolisz zamknąć ten rozdział ja też kocham kogoś,choć byc z nim nie mogę...to trwa juz ponad trzy lata...i wiem doskonale,że nie ma sensu klin klinem,nikt nie zepchnie go z mojego piedestału...nikt i nigdy dlatego jestem sama wybrałam samotnosc jesli z nim byc nie moge nie chce nikogo zranic niepotrzebnie tym że kochac go bede do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem z dziewczyną ponad 2 lata. To ona się rozstała ze mną mimo mojego nalegania i ciągłych prób kontaktu kazała przestac mi wydzwaniac i zaczeła mówic coraz bardziej przykre rzeczy. Dodam że od około pół roku zaczeło się psuc między nami, ale przed świętami udało się jakoś załagodzic i znowu były wspólne święta itp. Po nowym roku chciała przerwy ale się nie zgodziłem bo twierdziłem że jak się kocha to po co przerwa:) no i tak przez około miesiąc ciągłe kłótnie i w końcu ona powiedziałą stop. Jestem osobą o dosyc zmiennym charakterze czasami bywałem bardzo miły i uczynny, ale czasami potrafiłem byc też bardzo wredny i wypomniec wszystko. Zawsze byłem o nią strasznie zazdrosny. Zawsze też po kłótni potrafiłem przejśc do porządku dziennego i normalnie się odzywac nie było nawet cichych dni:) U mojej połówki to się gromadziło aż eksplodowało. Byłem totalnie załamany. Dowiedziałem się wtedy o rytualiście perun72@interia.pl i zamówiłem u niego urok miłosny. Dziewczyna wróciła a wraz z nią moje szczęście. Układa się nam teraz świetnie i mam nadzieję że zostaniemy ze sobą na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×