Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczona bardzo bardzo

moja przyjaciółka ma romans

Polecane posty

Gość zniesmaczona bardzo bardzo

z żonatym facetem, on ma małe dziecko. Rok temu mój maż zostawił mnie dla innje, ona była wtedy przy mnie , wspierała pomstowała na niego, na jego kochnkę. Widziała jak cierpię. Po roku spotykamy sie na baskich pogaduchach a ta z uśmiechem i radościa mi mówi że sie zakochała, i zaczyna pomstować na jego żonę. Namawia go żeby od tej żony odszedł. Zdębiałam , powiedziałam żeby sie opamiętała, że nie akceptuje jej wyboru. Ona żąda ode mnie nachalnie akceptacji jej związku, zaczyna byc agresywna , staram sie jej unikać , ona nie daje mi spokoju, zaczęła opowiadać o mine znajomym jakies niestworzone historie o mnie, o tym jak ja wykorzystałam , jaka jestem interesowana ( o swoim romansie ani mru mru ). Zachowuje sie jak dziecko z piaskownicy. Ostanio wykrzyczała mi przez telefon , żebym swietej nie udawała, że jestem naiwna i głupia itp. Nie mam pojecia jka sie od niej uwolnić. Ona nie daje mi spokojnie zyć. Posunęła sie ostatnio do sugeriowania mi że ona też spała z moim juz byłym mężem !!! Zgłupiałam , po co ona to robi? Krzyczy że mnie nienawidzi. Zaczynam sie obawaic o jej stan psychiczny i o swoje bezpieczeństwo. Niep oznaje jej . Co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa trzy znikasz ty
powiedz jej ze zadzwonisz do żony tego jej lovelasa i się skonczy dzien dziecka...w ogole co za idiotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojczymka
a ja sie zakochalam w narzeczonym mojej matki, ratunku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona bardzo bardzo
ale ta zona juz wie o wszystkim , tam w ogóle jest dramat, maja małego synka. Rozumiem tą kobietę, wspólczuje jej z całego serca. Dzwoniła to tej mojej przyjaciółki płacząc z prośbą żeby ta dała sobie spokój, że mają dziecko itp, a ona mi mówi że jego żona jest chora, że bierze go na litość , że nie ma godności itp. A wygląda to tak że ona całą agresje skierowała na mnie bo ja tego nie akceptuje i jasno powieidzałam jej co myślę o kochankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona bardzo bardzo
no oczywiście że juz tak nazywać nie beę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
ta zlosc ktora przyjaciolka Ciebie "bombarduje" jest do niej samej...juz etap beztroski ich "kochankowania" minal, wrecz zaczela sie sprawa komplkikowac i przyjaciolka zdala sobie sprawe w co wdepla...myslisz ze latwo jest na siebie krytycznym okiem popatrzec, woli "wrzeszczec" na Ciebie, jest jej lezej, ja jej nie bronie, ale wydaje mi sie ze wlasnie taki u niej mechanizm samoobronny sie wlaczyl...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×