Jak wyglada masaz szyjki macicy PRZY PORODZIe???????????

dlaczegi i czy tak boli bardzo?? :(

masaż robi sie tylko wtedy, gdy szyjka nie chce sie rozwierać- jest twarda nie wykonuje sie tego przy kazdym porodzie:)

rzeczywiscie taki masaz cholernie boli .Jestem po 2 porodach i za kazdym razem jak mnie badala polozna w trakcie porodu to byl bol gorszy niz sam porod . Jesli to mnie bolalo ( a odporna jestem na bol ) to wyobrazam sobie jakbym wyla przy takim masazu . A po co chcesc miec ten masaz . Pacjentka nie musi sie na to wcale godzic

Ja miałam przy obu porodach. Bolało jak cholera :(

Uwierz mi nie chcesz wiedzieć, mój poród odbywał sie bez jednego krzyku, taka już odporna ze mnie bestia az do czasu gdy położna uraczyła mnie masażem macicy, k*******a mać jak sobie przypomne, nie pomogło gryzienie z bólu poduszki, a w duchu jak nie klnę to wykorzystałam cały alfabet, od A-Z i odwrotnie, nawet nie wiedziałam że tak potrafie. Więc unikaj jak ognia , ciąża, bóle porodowe to przy tym maluśki pikuś. Minęło od porodu 8 lat , a ja pamiętam do dziś. a-maj

Czeka sie na skurcz, położna wkłada palce i masuje szyjkę okrężnymi ruchami. Boli cholernie i darłam się strasznie :o Brrrrr

?

Jesuu, no normalnie wpycha ci łap do środkę, łapie szyjkę i ją "miętosi", żeby pobudzić do zmięknięcia i rozwarcia. Ja miałam masowanie niemal co godzinę, około 6 razy :o

wszystko byłoby ok gdyby nie odbywało się to w momencie skurczu. jest paskudne i strasznie boli. przy ostatnim porodzie miałam to robione trzy razy ale korzyść z tego jest taka że za każdym razem rozwarcie powiększało mi się o dwa cm. i dzięki temu poród przebiegł szybciej;)

Mój poród trwał 14 godzin z czego większość czasu to był masaż szyjki. Dopiero jak mi założyli zzo odetchnęłam na chwilkę bo jak zeszło to jazda od nowa. Myślałam, że zdechnę - dosłownie. Masaż szyjki to jest po prostu masakra!!! Modliłam się, żeby poród się skończył bo chyba umrę.

up