czy jest tu interesujaca kobieta??

...interesujaca dla mnie to tez taka ktora bedzie znacznie sie roznila od tych ktore spotkalem do tej pory...

do wiem... sam mozesz odpowiedzieć sobie na to pytanie- skonkretyzuj jaka kobieta jest wg ciebie interesująca- a wtedy dowiesz się, czy taka jesta np. na cafe:)

skonczylem swoja prace na dzis, ciekawie sie z wami rozmawialo, byc moze ona jest na kafe... ciekawa propozycja sowa choc zeby to skonkretyzowac dobrze to musialbym spedzic pol nocy zeby to opisac tak jak bym chcial zeby to bylo zrozumiale (sadze ze i tak by nie bylo - to sie daa tylko powiedziec w rozmowie na zywo) zycze milych snow

To pytanie czy odpowiesz na tamten topik to był mały test z mojej strony. Zdałeś go. Popieram całkowicie sowę. Żeby odpowiedzieć na pytanie czy jest tu interesująca kobieta musiałbyś nam coś opowiedzieć o sobie. Każdy ma kreowane wg siebie samego pojęcie co to jest normalność i bycie interesującym. Z dojrzałością ubywa nam pychy w tym, że każdy nas musi lubić lub każdemu się wydajemy interesujący. Najlepszy przykład tego miałam z koleżanką, której się wydawało, że jest niesamowicie ładna i interesująca (niestety zostało jej to chyba do dziś). Byłyśmy wtedy w liceum, w naszym środowisku była moda na rock i ubierałyśmy się na co dzień w wygodne, obszerne, szaro-czarne ubranka, zero makijażu, taki typowy wygląd był wtedy licealistki-intelektualistki. Wybrałyśmy się na spacer i przechodziłyśmy koło ławki pod blokiem na której przy piwku siedziało dwóch "dresiarzy-karków". Jeden z nich powiedział: patrz jakie brzydkie idą. Ona była cała oburzona. Ja na to tylko, że się cieszę, że się im nie podobam, martwiłabym się jak bym zainteresowała kogoś w takim typie.

Ja calkowicie pisze tylko w swoim imieniu napewno nie w imieniu wszystkich facetow - byc moze wszystkie kobiety z cafe sa bardzo interesujace kazda dla kogos zapewne by byla Macie racje trudno tak bez konkretow nad czyms dyskutowac. Moje pytanie czy jest tu interesujaca kobieta oczywiscie wiemy ze nie chodzilo mi o odpowiedz tak lub nie. Bylem ciekaw co mozecie odpisac. To w sumie miala byc moja refleksja o tym ze wiekszosc kobiet ktore znam sa podobne do siebie np. w swoich pragnieniach. Stwierdzilem ze rzeczywiscie prawie wszystkie kobiety ktore znam (nie tylko te ktore byly lub sa ze mna) maja podobne pragnienia jesli chodzi np. o takie rzeczy jak zwiazek, milosc, wymarzony mezczyzna..itp. Takie moje spostrzezenie ktore zaczelo sie sprawdzac. to dla nich lepiej bo wiedzac to moglem im dawac wiecej szczescia pozdrawiam i na serio ide spac

Odpowiedź na pytanie czy jest tu interesująca kobieta mogłeś otrzymać od osób pewnych swojej wartości i szczęśliwych. Od kobiet nieszczęśliwych i załamanych mógłbyś takiej odpowiedzi nie otrzymać. Które z nich są bardziej interesujące? To, że większość kobiet, które znasz są podobne do siebie wynikać może ze środowiska w jakim się obracasz. Ja akurat mam wolny zawód, jestem takim niebieskim ptakiem mimo 30 lat i otaczam się podobnymi osobami. Zawsze jak spotykam się ze osobami spoza tego towarzystwa dziwię się jak życie może wypełniać myśl o stabilizacji, mebelkach w kuchni, ślubie z welonem i dobrych kontaktach z niedobrą teściową - jak coś takiego może być gwarancją szczęścia. Wśród moich koleżanek tylko jedna zdecydowała się do tej pory na dziecko, ale na myśl o małżeństwie dostaje alergii i pyta się jak można podpisać z kimś papierek dla papierka, który wygląda jak ubezwłasnowolnienie, choć nic nie może gwarantować. Jeśli chodzi o marzenia jak miłość itp, to są one podobne nie tylko u kobiet, ale też u mężczyzn. Każdy myśli o tym żeby być kochanym i ważnym, zapewniam Cię. Nawet o dziwo mój kolega wybitny wolny ptak, który w tygodniu potrafi zaliczyć 4 nowe "panienki". Skoro starasz się dawać szczęście kobietom z którymi jesteś to dobrze, tak trzymaj. Życie jest tylko jedno trzeba je uczynić jak najbardziej szczęśliwym dla siebie i innych w miarę możliwości.

nie ma tego amatora?... no tak , pracuje nocami. Cieć, strażak, policjant?farmaceuta w aptece 2 h, nie, przecież kończy zmianę o 2 w nocy, no i ma dostęp do kompa w pracy...hmmmm.... aż mnie zaciekawiło, czym w pracy zajmują się moi pracownicy...ha ha ha

hihi ciekawe spostrzezenia fajnie ze to napisalas, w zasadzie zgadzam sie z toba. milych snow wszystkim.