Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa.stara.inna

KRZYK

Polecane posty

Gość nowa.stara.inna

mówię mojej 3 letniej córce po zjedzeniu śniadania, obejrzeniu bajeczki że teraz mama musi popracować na kompie a ona wymusza moje odejście od komputera krzykiem, nie zwracam uwagi ale po 20 minutach nie jestem w stanie tego wytrzymać zamykam się w łazience ale ona się ciągle drze. wychodzę mówię do niej spokojnie że jest niegrzeczna i mamę głowa boli i pytam czy umie mówić bo ja nie rozumiem. ona jeszcze bardziej swoje darcie. Nie wytrzymuje i ją podnoszę za ubranie przytykam do ściany i wale pięścią w ścianę... straszę. teraz ona jest już cicho siedzi na toalecie i milczy tak jak jej nakazałam w tym wybuchu. nie wiem wkurza mnie to bo czuje sie bezradna takie kwestie powtarzają się czasami. jestem konsekwentna i nie pozwolę jej oglądać dziś bajki na dobranoc. po za tym przypominam jej cały dzień i jestem na nią obrażona. mówię jej że tak nie wolno itd poradźcie bo oszaleje teraz usiadłam do pracy i nie mogę ona psuje mi nastrój na cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co... czy ty jestes normalna?! Dziecko krzyczy, bo chce zwrocic na siebie Twoja uwage! Pobaw sie z nia, zainteresuj, komputer nie ucieknie! Jak mozna tak straszyc dziecko... i w dodatku sie na nie obrazac, no poprostu wspolczuje Twojej corce, ze ma taka matke... powinnas dorosnac i zmadrzec, sa inne sposoby na uspokojenie dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezapominajka jak na każdy krzyk matka będzie do dziecka leciała na zbicie łba to sobie jakąś mameje wychowa co wrzaskiem będzie chciała wszystko wymusić. Narazie jest wrzask, potem będzie tupanie, a potem kładzenie się na chodniku jak mama nie kupi zabawki. Jak się krzywda nie dzieje to niech się drze ile sił w płucach ma. STOP MAŁYM SZANTAŻYSTOM. PS. mam dwójkę dzieci i żadnemu sie krzywda nie stała jak trochę pokrzyczał. Nie dam sobie na głowę wejść i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghhhhhhhhhhhh
..................ją podnoszę za ubranie przytykam do ściany i wale pięścią w ścianę... straszę.??????????????????????????????????????? co to ma znaczyc????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przepraszam bardzo... czy to jest metoda wychowawcza: "Nie wytrzymuje i ją podnoszę za ubranie przytykam do ściany i wale pięścią w ścianę... straszę" Jak to czytam, to mam ochote potrzasc ta kretynka, ktora napisala cos takiego!! Tez mam dziecko i wiem, ze kazdy maluch potrzebuje uwagi, czasu... czy zbawi ja ta godzina, zeby zainteresowac sie dzieckiem? Dziecko je sniadanie, oglada bejeczke... i co dalej? Ma prawo chciec pobawic sie z matka! To normalne! Caly dzien ma chodzic samopas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa.stara.inna
tak to nic nie daje bo ona chcę za chwile dopiąć swego tym krzykiem uspokoi się na chwilę i jak usiądę to znowu się zacznie i jak pokazuje jej że będę reagować na ten krzyk odwracaniem uwagi i cmokaniem to ona to będzie wykorzystywać - i tak cmokać będę całe życie. tak zresztą robi, wszyscy nad nią cmokają jak czegoś chce. ja jestem inna mówię jej że nie i koniec. teraz podeszła do mnie jak już ochłonęła i powiedziała (o cudzie!!) że nie chce żebym siedziała przy kompie. to ja jej że tak musi być. powiedziałam jej żeby się położyła. tylko czy taka rozmowa mogła by się odbyć bez tego wstępu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hacjenda...
Ja mam podbny problem z 20-miesiecznym synkiem. Z tym ze on mi nie daje zjesc sniadania czy zwyczajnie do kibla wejsc, bo chce zeby sie z nim bawic, jak nie to krzyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa.stara.inna
Niezapominajka86 >> wiesz chodzi o to że jest czas na zabawę i czas na pracę i ona musi to zrozumieć, ma zabawki i umie sie nimi bawić, wiem bo widzę. i jest tak że jeżeli ja mówię nie to oznacza nie i zero szantażu. jeśli nauczy się ze mną dyskutować - rozmawiać - to mogę jej to krótko i zwięźle wyjaśnić takie są zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 letnie dziecko jest kumate i mozna mu wytlumaczyc, ze tak sie nie postepuje, ale... Nie wystarczy dziecka nakarmic i posadzic przed telewizorem, wiec nie dziw sie, ze mala zachowuje sie tak a nie inaczej! W czasie pracy przed komputerem mozna robic pol godzinne przerwy i w tym czasie isc do dziecka, porozmawiac, porysowac, pobawic sie czy chociazby przytulic i pochwalic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghhhhhhhhhhhh
wcale sie nie dziwie ze dzieci odganiaja matki od kompow zamiast zainteresowac sie dzieckiem to kafe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghhhhhhhhhhhh
nowa.stara.inna ale ja widze ze ty nie pracujesz ale na kafe siedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec skoro jest czas i na to i na to, to nie reaguj! Kobieto... krzykiem, obrazaniem sie niczego nie osiagniesz! Jak mala zobaczy, ze to nie robi na Tobie zadnego wrazenia - przestanie! Na pewno nie od razu, bo to wymaga czasu... ale chyba warto przeczekac i pozniej widziec jakies efekty, niz ze zlosci przytykac dziecko do sciany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa.stara.inna
z ubikacją też tak miałam - ale jakoś przeszło dość lajtowo, ale z tym żeby przewertować zasadę do 12 ty a po 12 ja pracuje do 15 i ani minuty krócej. coś czuję że będzie ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxxa
Niezapominajko, rozumiem, że dziecko się chce bawić z mamą, ale ma trzy lata i chyba umie powiedzieć "Mamo pobaw się ze mną". Nie pochwalam zachowania autorki, ale dziecko w tym wieku nie ma prawa się tak zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa.stara.inna
fghhhhhhhhhhhh >>> widzisz a to ciekawe, ale nie ważne jest w ogóle co robie ważne jest że ten czas jest dla mnie, mogę sobie latać śmigłowcem, siedzieć przed kompem, leżeć, spać czy chodzić po ścianach mam prawo do swojej prywatności i kropka. potrzebuje tego i mówię jej o tym że tak i tak będzie to ona krzyczy... fajnie nie. dać jej buziaka w czubek noska i nadskakiwać. o nie ja tak nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale ty chyab zgłupiałaś
żeby coś takiego zrobić dziecku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa.stara.inna
niezapominajka nie podniosłam na nią głosu nawet przez moment, po prostu podniosłam ją i przez zaciśnięte zęby powiedziałam że jestem zła i ma milczeć walnęłam pięścią w ścianę bo moja groźna mina chyba nie dała oczekiwanego rezultatu i opuściłam ja na ziemie. koniec nie kluce się z nią raczej chciałam jej pokazać że ja też mam nerwy i że nie jestem ze stali i że głowa mnie może boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa.stara.inna
nie wiem oczekiwałam że ktoś mi powie coś racjonalnego, nie pozwolę sobie wejść na głowę chciała bym żeby do mnie mówiła może faktycznie powinnam zaopatrzyć się w stopery w uszy i dawaj ile sił w płucach. bo na dzień dzisiejszy po tej rozmowie z wami tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wybacz ale podnoszenie dzie
cka i przypieranie do ściany to brzmi jak jakaś patologia albo jak scena z jakiegoś filmu sensacyjnego:O nie wyobrażam sobie zrobić coś podobnego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa.stara.inna
ok oceniłeś .... to teraz twoja wersja wydarzeń krzyk na cała parę a ty co robisz instrukcje obsługi poproszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby na mnie dziecko krzyczalo, to postawilabym je do kąta i powiedziala, ze bedzie tam stala tal dlugo, az sie nie uspokoi i to dziala. Mialam rozchisteryzowana chrzesnice, ksiezniczke, ktorej kazdy nadskakiwal. 2 miesiace wakacji ze mna odmienily ja nie do poznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wybacz ale podnoszenie dzie
moje potrafiło się drzeć i 2 h, ale ja nie uległam rzeczywiście dobrze jest kupić stopery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko boska :o Powinni znaleźć twoje IP i zabrać dziecko :o Niedługo to ją dźgniesz nożem, bo będzie chciała być z mamą :o Podnosisz za ubranie, przyciskasz do ściany i walisz pięścią obok niej????????????????? Jesteś tak beznadziejnie zryta, że brakuje mi słow!!!!!! Jasne, najlepiej żeby samo się sobą zajęło przez cały dzień. Myślisz, że takie małe dziecko znajdzie sobie samo zajęcie na godzinę????? Trzeba jej proponować co jakisz czas zabawy. Oddaj ją lepiej do przedszkola, bo szkoda dziecka przy takiej matce jak ty. \"To mój czas i ona ma to zrozumieć\" - a ty kretynko rozumiesz, że ona ma 3 lata i nie jest w stanie takiego czegoś zrozumieć??????????? Jesuu powiedzcie, że to prowokacja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do krzyku, to jest wiele metod oduczania, ale tobie przecież nie chce się kupić ksiażki, bo musiałabyś czytać w swoim "wolnym" czasie. Wiesz kiedy ja mam czas dla siebie? Jak mała śpi, albo zajmę ją czymś, tylko nie na tyle godzin co ty! Jeszcze z takim dziwadłem jak ty się nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaileon
Zapisz ja do przedszkola, ona bedzie miała kontakt z innymi dziecmi a ty spokoj do pracy. Nie oczekuj, że trzy letnie dziecko zrozumie, że mama raz jest a raz jej nie ma choc jest. Tego nawt dorośli nie moga zrozumiec. Trzy lata to bardzo malo...jescze. aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja powiem coś racjonalnego :D to normalne zachowanie dziecka, że chce się bawić jeśli jesteś z nią, to chce się bawić z Tobą, bo zabawa w towarzystwie jest daleko bardziej ciekawa niż w samotności 3 letnie dziecko potrafi się już bawić samodzielnie dość długo, ale trzeba sprawić, żeby tego chciało i żeby sprawiało mu to przyjemność, nie na rozkaz ;) ja jak mam coś do zrobienia, to najpierw poświęcam z pół godziny na zabawę z dzieckiem, z uśmiechem i nie dając mu w żaden sposób do zrozumienia, że mi się śpieszy np. rozkładam klocki i buduję z nich garaże dla samochodów, oczywiście włączając jego w zabawę on zaczyna budować z drugiej strony, ustawia samochody, ludziki, ja rzucam sugestię, że przydałby się parking, może bramy, pokazuję jak zbudować jedną, a może postawimy dźwig, który pomoże w budowie itp jak zajmie się zabawą na dobre, to odchodzę do swoich zajęć a on tego nawet nie zauważa :) metodą na rozkaz nic nie osiągniesz, na złość nie będzie się bawić, bo jakby mi rozkazującym tonem ktoś coś kazał, to też bym mu powiedziała \"cmoknij mnie w dupę, wiesz? Może ja nie mam ochoty?\" Jakby Ci mąż powiedział: \"bierz się za obiad\" to przyjemnie by Ci było? A co innego jak powie: \"kochanie, chodź zrobimy obiadek, pomogę Ci...\" to nawet jak po 5 minutach się od tego pomagania wymiga, to przyjemne uczucie zostaje i dalej robisz sama z uśmiechem... Ty masz sprawić, żeby dziecko samo chciało się bawić i żeby było na dodatek tą zabawą zachwycone. No ale się powymądrzałam :D:D:D Ale to naprawdę działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty potrzebujesz
czasu dla siebie. A robisz coś z dzieckiem do tej 12 oprócz nakarmienia i puszczenia bajki? Odnoszę wrażenie, że Twoje dziecko jest bardzo samotne. A Twoja "metoda wychowawcza" sprawiła, że włos mi się zjeżył. Wybacz, ale pomiędzy pozwalaniem dziecku na wszystko a straszeniem go bandycką metodą jest cała masa środków wychowawczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jghjghgh
nie masz czasu dla dziecka bo musisz popracowac?? a na kafe siedzisz... jak pracujesz to pracuj ale zamiast na kafe to z dzieckiem w tedy siedz. ja zawsze mowie do malej ze bawimy sie w chowanego, on sie chowa a ja ja (nie) szukam;) po 15 minutach ja znajduje, zmiana, chowam sie tak zeby mnie znalazła i znowu zmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąd salomonowy
"Nie oczekuj, że trzy letnie dziecko zrozumie, że mama raz jest a raz jej nie ma choc jest. Tego nawt dorośli nie moga zrozumiec." Dobrze to ktoś napisał.Nawet ja jako dorosła osoba,mam w głębi duszy żal do męża i jest mi ciężko,kiedy po powrocie z pracy,lub w wolnym dniu ma pod moim nosem jakieśinne zajęcie i nie może tego czasu poświęcić mnie i dziecku.A co tu się dopiero 3 letniemu dziecku dziwić. Faktycznie daj małą do przedszkola,dobrze jej zrobi kontakt z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×