Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze mi ktos to wyjasni

Drogie mamy prosze napiszcie dlaczego jeszcze kilka lat temu dzieciom

Polecane posty

Gość moze mi ktos to wyjasni

mleko robilo sie na zwyklej wodzie badz dawalo od krowy, dzieci jadly wszystko od 1 r z dzieci bawily sie wszystkim co wpadlo w reke, zbieraly do buzi wszystko to co znalazly na ziemi i ZYJĄ? Moze mi ktos to wyjasnic? Dzis gdzie sie nie obruce tam slysze nie dawaj mleka nie dawaj danonkow nie dawaj parowek pasztet niedobry chleb niezdrowy mieso do dupy woda zakazona i wszystko inne? Przeciez rodzilam 7 lat temu i takiej paranoji nie bylo. Teraz 2 dziecko ma rok a ja ciagle slysze na placu zabaw zdziwienie ze daje dziecku bulke z wedliną albo ze daje mu chrupki albo jeszcze cos. Co to sie z wami mamy dzieje chcecie stworzyc taki swiat jak w 5 elemencie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze mi ktos to wyjasni
ahhh zeby nie bylo moj 7 latek nie choruje wcale nie ma alergi i raz tylko mial angine a tak zdrowy jak rybka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie teraz to sie niektorym w glowach poprzewracało dziecko musi sie oswajac z zarazkami z normalnym jedzieniem czy to pasztet czy parówki co za róznica "dziecko brudne dziecko zdrowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm łatwo powiedzieć "dawno było tak i tak, a dzieci jakoś żyją"... moja mama mówi "dawniej robiłam ci grysik na mleku od 5 miesiąca i żyjesz" ...tylko globalnie widać np ogromny wzrost zachorowań na chorobę trzewną. Widać ogromny wzrost skrzywień kręgosłupa. Wad postawy. itd itp. to być może efekt pewnej beztroski a właściwie niewiedzy, która dawniej panowała. Możesz dawać kilka danonków dziennie (producent wyraźnie zaznacza, że od 3 roku życia) i pewnie "nic się nie stanie", no może - nie daj Boże - dziecko zapadnie na otyłość, problemy z żołądkiem lub cukrzycę w wieku późniejszym. Ale Ty na pewno nie powiążesz tego z danonkami. A kto naprawdę wie, jak dużą rolę odgrywa odżywianie w pierwszych latach i jak wpływa na CAŁĄ RESZTĘ zycia człowieka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja znajoma własnie tak sterylnie zywiła syna Jak chłopak poszedł do szkoły i w szkolnym sklepiku kupił sobie oranzade wyladowała w szpitalu mówie serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok .ale patrz na to ze duzooo się zmieniło..kiedyś kobiety rodziły w domu i zaraz po porodzie szły w pole..a dzisiaj ze trzy dni trzeba leżeć w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze mi ktos to wyjasni
platynowa kolezanko ale 7 lat to nie dwadziescia siedem wiec nie chcesz mi powiedziec ze swiat tak sie zmienil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze mi ktos to wyjasni
dziewczyny czytac nie potraficie ja nie pisze o czyms co dzialo sie 50 lat temu a o tym co bylo 7 6 i 5 lat temu to dla was taka odlegla przeszlosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasada złotego środka
we wszystkim zachowajcie umiar i zdrowy rozsądek, to będzie dobrze. Wiadomo, że dzieciak nie może jeść samych danonków, ale jeśli jakiegoś zje od czasu do czasu, to wątpię, żeby mu się coś stało. I myślę, że to dotyczy większości rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze mi ktos to wyjasni
buteleczko to tak powinno byc "dziecko brudne dziecko zdrowe i dziecko szczesliwe":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie alchodzi mi o przypadek matek siedzacych z dzieckiem w piaskownicy i co chwile zmieniajace dziecku np. bluzke i wrzeszczacek nie to nie tamto raczki masz brudne chodz wytrzemy itd paranoja to jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga fanko
bo teraz wiekszosc mam to babki po 35 r z ktore uwazaja ze wszystko wiedza najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga fanko
ja spotykam tylko takie wlasnie po 35 r co to pierwsze dzieci mają i huhają dmuchają na te dzieciaki jakby z porcelany chinskiej byly :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, świat idzie naprzód cały czas, nawet 7 lat temu to dość odległa przeszłość :D ja tam się cieszę, że wiedza na pewne tematy jest coraz większa :) a jeśli chodzi o umiar to jestem za....tylko czy np nie dawanie w ogóle danonków to już dla was skrajność? Ja nie daję i nie dam w najbliższym czasie - jaki sens jest dać coś, co nic dobrego nie przyniesie, a może zaszkodzić? swoją drogą pewnie i po łyku piwka "nic by się nie stało"...ale po co dawać? pozdrawiam i lecę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez jestem za tym ,że dziecko musi miec kontakt z bakteriamii ,zarazkami itp. musi sie na to organizm jak najwczesniej uodpornic . oczywiście z pominieciem ,roznych przeciwskazan . wszysko z głowa drogie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga fanko
mnie takie baby irytują nie mam do nich cierpliwosci i jeszcze jak slysze ze takie sa najlepszymi matkami to juz mi sie bialko w oku scina z wrazenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasada złotego środka
może danonki to głupi przykład, ale jeśli dziecko je lubi, to co, nie może dostać raz na jakiś czas? Słodyczy też się generalnie dzieciom nie powinno podawać i co, przestrzegacie tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze mi ktos to wyjasni
dziewczyny pisząc danonki mialam na mysli ogolnie jogurty i deserki mleczne. Kilka lat temu nie bylo takich specjalnych gdzie 4 szt kosztują 15 zł i dawalam zwykle od malego czy zaluje nie czy zrobilam zle nie sadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonkaaa
co do danowkow odradzam jeden malutki ma 4 kostki cukru wiec myslicie ze to malo i zdrowo dla dziecka? duzy ma 7-8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomeriggio
Moja mama jest nauczycielka i mowi, ze te najbiedniejsze dzieci z wielodzietnych rodzin, ktore jedza co popadnie i lataja zima na wpol rozebrane prawie w ogole nie choruja. Te wychuchane natomiast ciagle cos lapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż...
ma 27 lat...jako niemowle miał skaze białkową,przez która wylądowł w szpitalu.leczenie było doraźne,ale nadal trzeba bylo karmć krowim mlekiem,no bo jakim innym niby?i tak to błędne koło trwało... teraz nasza córka ma 10 m-cy.tez ma skaze bialkowa.nie podaje jej krowiego mleka tylko nutramigen.danonkow tez nie moge bo konczy sie biegunka i wysypka...wiem ze po kilku latach z tego wyrosnie,ale poki co musimy unikac bialka krowiego. kiedys podawali krowie mleko bo nie mieli innych preparatów mlekozastepczych...gdyby istnialy,tez matki byly by oszczedniejsze w podawaniu krowiego mleka.. a co do sterylnego wychowania...o dla mnie paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też się temu dziwię
ale nie krytykuję bo teraz tych chorób i alergi jest tyle odmian że strach, sama nie miałam styczności bo moje dziecko jest takie jak te kiedyś czyli jedzące wszystko, brudzące się czym popadnie, zima nie zima nie choruje, smakuje wszystkiego nie żeby świadomie... i jest ok mam nadzieję że nie zapeszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasada złotego środka
no tak, 1 danonek ma tyle cukru, co 3 kostki czekolady mlecznej... i co, Przeciwniczki Danonków, czekolady dzieciom nie dajecie? I chyba autorce nie chodziło o dzieci ze skazą białkową czy innymi alergiami, tylko o takie normalne dzieciaki, z których rodzice robią francuskie pieski, co to tylko gotowaną cielęcinkę jedzą i to tylko zadnią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od pierwszych dni życia piłam krowie mleko i to takie ze wsi a nie z kartonika, nie było też słoiczków i niech ktoś mi powie dlaczego mają być takie zdrowe skoro ich ważność upływa po trzech latach. No i kto mi da gwarancję że jeśli będę karmić gerberami to moje dziecko za 40 lat nie będzie miało cukrzycy? nie jestem zwolennikiem ani przeciwnikiem ale chyba przyznacie same że producenci trochę nabijają nas w butelkę? no i jeszcze te ceny produktów dla dzieci, to przecież komedia że za słoiczek marchewki trzeba zapłacić 3 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×