Poznałam młodszego!!!1 Co robić!!!

Moje miłe mam bardzo trudny orzech do rozgryzienia. Jakiś czas temu, może dwa miesiące wstecz, poznałam wspaniałego chłopaka. Ma zaledwie dwadzieścia lat, a ja 31! Nie wiem co robić!! On studiuje gdzieś mechanikę, poznałam go przypadkowo, gdy coś popsuło się z moim autem i pojechałam do diagnosty. Był miły, jest do teraz! Nie wiem co robić! Jestem rozkojarzona i nadpobudliwa ostatnio, dziewczyny, co się ze mną dzieję?! Ma własny samochód, dom, ładnie się ubiera - nie jakieś adidasy i jeansy, plany na przyszłość, które widać, że chce zrealizować. Czasami przy nim czuje się taka mała, a osiągnęłam w życiu kilkakroć więcej niż on. Jest dla mnie bardzo miły, mam wrażenie, co okropnie mi się podoba, że ma w sobie coś z metrofaceta, np nigdy nie dostrzegłam, aby miał niewyprasowaną koszulę. I mogę z nim rozmawiać na każdy temat. Czuję głęboko, że poznałam kogoś naprawdę interesującego i zaskakującego! Jak mi miło, gdy czytamod niego smsy, albo gdy rano dzwoni i pyta o uśmiech, ach. Pewnie zapytacie, więc powiem: tak, kochałam się z nim! I nie pamiętam kiedy było mi tak dobrze i zastanawiam się czy kiedykolwiek było mi dobrze kilkan razy podrząd. Boję się troszkę, ponieważ zajmuję dość wysokie stanowisko w jednym z banków. Nie mam pojęcia, czy nie obeszło by się bez echa wokół mnie, ale co mam zaradzić?! Nie maskuję tej znajomości, ale i też zabardzo jej nie ukazuję. Wiem, że marudzę, ale co ja mam zrobić? Czy on nie jest dla mnie za młody? Czy mogę myśleć o przyszłości z nim? Rany czsami myślę, że jestem tępa, ale mi z nim tak dobrze, pomimo wieku..

Heh moja kuzynka ma 10lat młodszego teraz męża. I co? Ona 36 lat a on dopiero teraz zaczyna szaleć i ciągle ogląda się za młodszymi... Więc sie zastanów dobrze.