nasze ROCZNIAKI

Moj synek zaczal chodzic wczesnie bo jak mial 10 miesiecy, zaczal raczkowac i ktoregos pieknego dnia stanal i zrobil 2 kroczki i w nastepnych dniach wiecej... teraz juz biega.Jest go pelno ,wszedzie wchodzi ostatnio na lozko probuje wejsc na szczescie mu sie to nie udaje.Slodki jest jak sie rano obudzi i wola mama albo tata :) spi sam w lozeczku a z zasypianiem to roznie czasem zasnie sam a czasem trzeba byc przy nim.Jakis katarek dzis dostal,chyba wszystko przez ta pogode:( daje mu krople do noska i nasmarowalam pulmexem ,mam nadzieje,ze pomoze:)

Malal.....moja jest dwa miesiace mlodsza od Twojego synka , widze ze juz niedlugo tez wstanie i zrobi pierwszy krok sama , no wlasnie naucza sie chodzic to beda sie uczyc wspinaczki i musimy miec oczy na okolo glowy

u nas dzisiaj tez pogoda do dooopy , leje od samego rana teraz juz nawet bardzo , a jak swieci sloneczko to jest zupelnie inaczej , lepsze samopoczucie i w ogole . Musze pojechac zima do Polski zeby mloda snieg miala okazje zobaczyc bo tu nie ma szans , najwyzej kaluze

Dziewczyny jejku ale mnie omineło postów ;-p w więc zjedzonkiem to u nas tak wygląda rano śniadanko płatki kukurydziane na mleku,mały babnan i herbatka,na obiad ziemniaczki groszek z marchewką i kotlet mielony z indyka.A poza tym to zjada mi serki danio (waniliowy i truskawkowy),danonki,monte zapomniałam dodać że uwielbia kanapki z szyneczką drobiowa i pomiderkiem (bez skórki)

moj zjada wszytko to co my :D do tego ma wielka frajde jak jemy razem i ja go karmie potem on mnie fakt ze brudni jestesmy a ile radosci :D ale paskuna pogoda :(

u nas pogoda tak samo paskudna mam nadzieje że niebawem pogoda się poprawi

cześć Babeczki :) Kasha, no to masz zagowzdkę co dalej... ale chyba wybierzesz raczej bycie rok dalej z córunią ? fajnie jest w Anglii z tym długim macierzyńskim płatnym...pomarzyć...Ostatnio sobie żartowaliśmy z mężem, że na czas rodzenia i pierwszych lat to najlepiej byłoby nam wybyć do Szwecji na przykład ;) tutaj to dooopa zbita :O:( Co do jajka na miękko to pewnie jest tak jak z jedzeniem go w ciąży, a raczej - nie jedzeniem :P tak myślę, nie wiem czy słusznie :P ? i kiedy będzie można dawać śmiało ? Nasz Synuś zaczął dreptać bez trzymanki po 2-3 kroczki najpierw w kojcu, mając jakieś 11 m-cy, około roczku dziadziuś go puścił wolno pewnego dnia, a ten...poszedł dzielnie :D i tak się zaczęło :) Śpi w swoim łóżeczku, na początku tylko spaliśmy we troje do miesiąca życia mniej wiecej. Teraz czasem zabieramy malca do nas np. gdy się wybudzi w nocy i płacze. Zasypia sam albo czasem \"lulany\" (częściej na noc ) przez tatusia, ale to już tylko jego specjalność ;) Pogoda fatalna, siedzimy na razie w domu, teraz dzidek śpi, a ja mam dentystę wieczorem :O;) Czy ktoś Wam pomaga przy dziecku tj, np. babcie, dziadkowie ?? my mieszkamy oddzielnie wiec tylko zaglądamy do dziadków, czasem na dzień, czasem na 2-3 tygodnie. A na codzień to większość dnia, gdy mąż jest w pracy, spędzam sama z dzieckiem. I czasem marzę o mieszkaniu z babcią która jest pod ręką i możesz choć do toalety wyjść spokojnie ;):P

ja mam dobrze bo moja mam jest pod reką nie mieszkam z nia ale jest blok dalej i jak cos to mama wpadnij

Moj maly teraz zasnal i mysle,ze ze trzy godz do sobie pospi :) Dzis spal do 8 ,starszy zaspal do szkoly, bo nie slyszalam budzika a maly slodko spal:) Mam pytanko do aneta8503 jak dajesz swojemu dziscku platki ? bo ostatnio tez o tym myslalam , probowal na sucho i mu smakowaly :) mlekiem Junir zasypujemy platki? kupilam dzis oil olbas bo ten katarek mu w nocy dokuczal i biedak czesto sie budzil :( mam nadzieje,ze teraz lepiej bedzie mu sie oddychalo :) mieszkamy z moja mama ,ale za bardzo to nam nie pomaga.No chyba,ze chcemy gdzies wyjsc wieczorkiem a maly juz spi.

heh Myszka, fajnie masz pamiętam jak się wybrałam do mamy z małym, chyba jak miał może 2 m-ce - przeżyłam pozytywny szok, że jest tak fajnie jak ktoś ci popilnuje dziecka i możesz...w spokoju śniadanie zjeść, wysikać się itp. podstawowe sprawy :D mąż był na urlopie zaraz po porodzie 2 tyg. wiec wszystko robiliśmy razem a potem już większość dnia, wiadomo, człowiek sam. I nawet świadomie woleliśmy sami się uczyć kąpać itd. niż wzywać babcie na pomoc jak to nieraz bywa ;) wygodnie tak na pewno, ale...

dla Patrysia i zdrówka !

dziołchy pozwolę się dołączyć do was, moja młoda skończyła w sobotę roczek i akurat w sobotę mieliśmy swój ślub, więc podwójna uroczystość i szczęście. Dziedziczka moja bardzo żywiołowym dzieckiem jest, wyczekiwany, cudownym i uwielbianym przez wszystkich.

hej Dzioucho ! :D ; witaj i wieeeelkie gratulacje dla Was jako nowożeńców i dla Córeczki z okazji roczku

malalalallaall no słuchaj napoczatku próbowałam jej dawać mleko z kartoniku 2% rozcienczony z wodą jak miała 10 m-cy po miesiącu czasu spróbowałam jej dawać już samo mleko bez rozcieńczania i jej nic nie było,brzuszej ją nie bolał :-) a kupuje jej płatki Corn Flakes i mleko łaciate 2%

My mieszkamy sami, ale przez całą ciążę mieszkałam z teściami i codziennie błagałam chłopa, żeby w końcu zdecydować się na ten kredyt, bo ja nie wytrzymam, teściową mam fajną, ale tak z daleka właśnie, bez zbyt częstych wizyt i ocierania się o siebie codziennie. W końcu doczekaliśmy się swojego mieszkania, moi rodzice nam oddali 3 pokojowe mieszkanie a sami przeprowadzili się na wieś :)

dzieki mea- mam nadzieje,ze katarek szybko sie skonczy ,oby nic grozniejszego z tego nie bylo :) Witam mucha tse tse :)

Ja jeszcze z kartonu mleka mu nie dawalam ,ale musze sprobowac,bo jak pamietam starszy syn jak skonczyl rok to od razu na krowie przeszlam.Nie pamietam czy wtedy bylo modifikowane po 1 roku.

moja też ostatnio i coś pokasływała i katar miała, dostała rutinacee i eurespal, przeszło.

no Mea to ja mam tak samo , od urodzenia sama kapie przewijam pilnuje nigdzie bez dziecka nie wyjde bo jestem z mala sama rodzina daleko maz w pracy , a znajomi sa fajni na imprezy a te z racji maluszka odpadaja . Nauczylam corcie jednego ze czasem musi zajac sie sama soba w lozeczku bo przeciez musze sie umyc , skorzystac z toalety itp , jest to kilka minut ale nie protestuje i jest dzielna , bylam przez 2 mies w Polsce i wiem jak to fajnie jest zostawic maluszka pod opieka babci i wybyc na chwile , no ale skonczylo sie . Nie narzekam bo najgorsze juz za mna , mialam cc i cizko bylo samej i jakas depresja mnie dopadala , ale bylo minelo . Dzisiaj mialysmy ciezka nocke , nie mogla zasnac obudzila sie o 2 i koniec lezalymy sobie razem i w koncu zasnela dobrze ze nie plakala i nie chciala sie bawic tylko lezala i nadstawiala sie do glaskania , a to raczke , a to plecki i jeszcze nozke i bawila sie moja reka , a najbardziej lubie jak mnie glaska po twarzy czy po rece to takie fajne jest . Nie chyba oleje ta cala prace bo nie mam serca oddac malej do zlobka i udawac ze jestem z tego powodu szczesliwa .

kochany, a wy pracujecie, czy w domu z maluszkami siedzicie? ja teraz jeszcze siedzę, ale od nowego roku chciałbym wrócić do pracy.

oj dziewczyny, a mężowie nie mogą jakoś zwolnić obrotów? trochę tak kiepsko, że uzależniacie od siebie dziecko.

od urodzenia mala spi przy uchylonym oknie i nie choruje , ostatnio miala pierwszy katar w zyciu , ale tylko trzy dni i tylko w dzien , jeszcze nigdy nic jej nie wpuszczalam do nosa bo nie bylo takiej potrzeby i oby tak zostalo jak najdluzej .

Ja siedze w domu ,nie mam sumienia oddac do zlobka. Opiekunka kosztuje tyle co ja zarobie wiec mi sie to nie oplaca. Czasem mam ochote wyrwac sie z domu ,isc z dziewczynami na piwo ale jakos sumienie mnie gryzie,ze musze malego zostawic .Jak widzi,ze ja wychodze to placze i wola mama ,ze slychac go na dole:(

zazdrocze dziewczynom te które juz mają własne mieszkanko,dom.A więc mieszkam u tesciów PORAŻKA!!!.Wszędzie teściowa musi włożyć nos jak ja co iminie jakaś plotka to o Boże jaka ona chora jest wsystkie choroby ma naraz :-)

ciekawe, czy od połowy roku można zapisać dziecko do żłobka, bo mam właśnie takiego plana, na opiekunkę nas nie stać, tzn., szkoda mi kasy wydawać na opiekunkę jak mogę oddać do żłobka. Chociaż ostatnio siostra się zadeklarowała, że za niewielkie kieszonkowe może siedzieć, ale sama nie wiem, muszę to poważnie przemyśleć :)

Kasha, no to dobra szkoła - uczysz Małą, że mamusia też ma prawo do chwilki dla siebie ;) Ja teraz widzę, że to konieczne by nie pozwolić dziecku " wyjść sobie na głowę ", teraz zaczyna się - przynajmniej u nas - jakaś próba sił, wcześniej nas tak nie testował, łobuziak :P i pewnie im starsze dziecko tym bardziej niezależne i jakoś trzeba będzie to rozsądnie okiełznać ;) Mucha, ja jestem na wychowawczym, jak pisałam - za robotą nie tęsknię, jestem szczęśliwa tu i teraz. A kiedyś, owszem żyło się pracą, nawet nadmiernie :P

ja tez myslałam żeby zostać jeszcze rok w domu na wychowawczym,ale z tym nie mam problemu jak mam ochote wyjść z koleżankami na piwo to ide mąż zostaje przy malej.W końcu mi też się od życia należy coś/nam prawda dziewczyny??

Ja to dziewczyny marze o malym domku z ogrodkiem :) nie chce salonow ,wystarcza mi trzy pokoje.Mieszkamy z moja mama , niby jest ok ale nie ma to jak byc samemu :)

oczywiście, że się należy :) ostatnio nawet na jogę się zapisałam, zobaczymy jak to będzie wyglądało, fakt do momentu aż mąż z pracy nie wróci opiekuję się młodą, wychodzę na spacerki, bawię, przebieram, karmię, uwielbiam ją, każdy jej ruch, dotyk, uścisk, pocałunek, ale czuję się przytłoczona i zmęczona jak mam tak cały dzień przez 7 dni w tygodniu, dlatego dla odprężenia muszę wyskoczyć, a to na kawę, a to na zakupy a to teraz na jogę :)

trzeba wychodzić, bo by człek oszalał ;) nawet gdy nękają jakieś wyrzuty sumienia...to się wszystkim opłaci, nie tylko nam --> co to za mama i żona gdy zła, wykończona, zmęczona ? :P