Co robicie, jak chorujecie na zapalenie zatok??????

Kurde, ciągle choruję na zapalenie zatok szczękowych, nie wiem, co robić. Jak idę do lekarza, najczęściej dostaję antybiotyki, które w dodatku nie zawsze działają, albo zwykłe leki, które mogę brać sama, też nie działają:( Mam już jakieś zgrubienia polipowate w zatokach i nadal ciągle choruję. Ubieram się ciepło, dbam o siebie, ale wystarczy, ze ktoś na mnie kichnie i od razu jestem chora. W zasadzie jak zaczynam chorować późnym latem czy jesienią, to jestem chora cały czas z małymi przerwami do lata:(

moze powinnas miec je oczyszczone?? to dopiero moze momoc:(

wzmacniaj odpornosc, bierz witaminy, jakies preparaty z kwasem omega albo roslinne, czosnek albo tabletki czosnkowe, zdrowe odzywianie, ruch, jak tylko zaczyna sie zapalenie zatok - Sinupret, unikaj wychlodzenia ale tez przegrzewania sie

kupiłam w takim małym pudełeczku taką maść maja ja Ruscy na placu a w aptekach tez czasem są,taka z olejków eterycznych rozgrzewajaca i leciutko aby nie zatrzec oka posmarowałam czoło i wokół nosa najlepiej przed snem aby nie wychodzic z domu,dobre sa tez inhalacje z rumianku.na drugi dzień powinna spływać ropa nawet z krwią i moze to potrwac dosyc długo zanim zatoki sie nie oczyszczą.Ale trudno mi powiedzieć jak to podziała na innych

No objawy sa takie, że jak ktoś na mnie kichnie, od razu potem zaczyna mnie boleć gardło i czuję taki spuchnięty w środku nos, nie mogę oddychac mam strasznie gruby głos, mówię przez nos, mam katar, ale najczęściej nie mogę się wysmarkać. Na rentgenie zatok kilka miesięcy temu, nawet jak byłam zdrowa wyszły te zgrubienia ścian zatok. Brałam Imunit, codziennie Rutinoscorbin, piję Actimel, zdrowo się odżywiam, wszystkie wyniki badań bardzo dobre ale i tak choruję:( To chyba dlatego, że jestem nosicielką gronkowca złocistego i jak tylko ktoś na mnie kichnie, obniża mi się odporność i on się "budzi" do życia. Ale przecież nie mogę co 2 tygodnie brać antybiotyków!:O Zresztą dwa lata temu chciałam szybko wyzdrowieć, brałam antybiotyk 10 dni i nic. Potem jakieś "zwykłe leki", które kazał brać dalej lekarz- nic. Potem kazał mi płukać gardło.. witaminą E i A robioną w aptece i dawał mi leki antyalergiczne- i tak pół roku:O

Tak, zatoki szczękowe- te obok nosa, a nie nad nim.

a dbasz o kondycje? ruszasz sie troche?

najlepiej uodparnia sport i... seks ;)

A ja... Smaruje se na łeb amol albo ide spac

a bieresz jakies leki rozrzedzajace wydzieline jak cie te zatoki dopadaja?

No ale guzik pomagają! Najlepiej, jak biorę antybiotyki, ale po nich boli mnie brzuch

niektóre rady są takie idiotyczne ze jak się czyta to ręce opadają

Masz rację remex. Ja też tak sądzę.

Nie, teraz nic nie biorę. Ale ja nie mam żadnej wydzieliny w tej chwili, mam rzadki katar i takie uczuci straszliwie zatkanego nosa. Jak smarczę, to wylatuje z nosa taki wodnisty katar w małej ilości, a czuję, że mam całą zatkaną głowę w środku, cały nos, aż mam takie dziwnie zatkane uszy:O Teraz nie uprawiam sportu,bo mam małą przerwę, ale robiłam to regularnie, kilka godzin w tygodniu trening kondycyjny i siłowy przez 6 lat. I nic to nie daje:O

masz wydzieline ale gesta i ona ci nie splywa, takze leki rozrzedzajace moga pomoc

tzn, jak pojadę w góry, pójdę na łyżwy, na narty, to mogę się zgrzać, wyziębić, i tak 6 razy i NIC minie jest. Dopóki ktoś na mnie nie nakicha:( Pójdę na uczelnię, usiądę koło kogoś chorego, albo ktoś kichnie, albo wejdę do autobusu- no i po mnie:(

remex - nie wszystko trzeba brac smiertelnie powaznie :D

To jakiś Flavamed w tabletkach/???

A ja ide do koni jak mnie łep nawala hehe :P

http://www.apteka.zabrze.pl/uklad-oddechowy-rozrzedzajace-wydzieline-c-59_112.html

niektorym pomagaja tez inhalacje z sola bocheńską, koniecznie przed polozeniem sie do lozka, zeby po tej inhalacji juz nie lazic tylko sie wygrzac

Dzięki, masz rację, nie pomyślałam o tym:) Tzn. czasami brałam właśnie Flavamed w tabletkach, jak mi po gardle spływało takie okropniaste gęste coś:O Ale nie myślałam, że to działa na zatoki.

http://www.herbamed.pl/index.php?p1232,sol-bochenska-lecznica-jodowo-bromowa

po gardle to najczesciej wlasnie z zatok splywa

No właśnie wiem... Niestety. Dramat. Kurcze, to nie fair. Wiecie, co? Zdrowo się odżywiam, ubieram cieplutko, dbam o siebie, a i tak zawsze jestem chora:o

bioptron i sie swiece.

no coz... zapalenie to taka choroba ktora lubi wracac, ja tez miewam, ale nie bardzo czesto... za to czesciej mam zapalenie grzybicze pochwy, to dopiero jest swinstwo...

:) Ja na szczęście pochwę mam w porządku;) Ale zawdzięczam to pewnie zakonnemu trybowi życia:O

próbowałaś? mnie pomaga... co prawda nie choruję na zatoki szczękowe, jak Ty, ale często boli mnie głowa w okolicach zatok

No nie, wzięłam wczoraj 2 razy ten Flavamed i jeszcze Gripex max w saszetkach i dwie tabletki Scorbolamidu i wapno (nie wszystko na raz) i wczoraj wieczorem miałam temperaturę i teraz też mam Trzeba było lepiej nic nie brać:( Jutro muszę być na chodzie, a za tydzień mam ważny wyjazd:(