Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synastra

znacie jakieś plusy małżeństwa?

Polecane posty

witajcie Ja jestem 9 lat po slubie mielismy swoje wzloty i upadki przeszlismy kryzys myslałam że to już koniec nie miałam sił walczyć była ta druga były łzy, kłamstwa, straciłam sens życia a jednak udało się przetrwalismy i mam nadzieje ze było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exs....................
Mimi 351 masz rację nawet po 40 latach były upadki i wzloty ta druga chciała zniszczyć nam życie też były łzy kłamstwa nerwówka ,ale wiara nadzieja miłośc przetrwała jesteśmy dalej razem .Plusy to że możemy pogadać na wszystkie tematy,śmiać się ,kochać się, uzupełniać się a zwłaszcza że rozumiemy się bez słów..jesteśmy dla siebie jedynymi...a ta druga cierpi bo ją nikt nie kocha i nie będzie za draństwa.Niech żyje miłośc.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzz
humorzystka - dobrze to wszystko opisałaś, to są właśnie plusy małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się tak też na to wszystko patrzec mamy dwoje dzieci kocham meża bardzo ale w serduchu jeszcze zadra jest mam nadzieję że zaschnie i nigdy nie odezwie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exs
Mimi 351 -we mnie też jest zadra choć jej wybaczyłam że chciała nasz związek zniszczyć ale jej się nie udało pocieszam się że to ona ma wyrzuty sumienia jeżeli je ma bo co w takiej drzemie to nigdy nie wiadomo ma męża a jeszcze bruzdzi w innych związkach zazdrośnica ale i tak nie pokonała naszej miłości .Tak jak i twojej Mimi 351 kochajcie się bo to cudowne a one niech cierpią.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
exs tak kochamy sie bardzo ale uwierz mi czasami przychodzi zwątpenie są chwile że zamykam oczy i myślę jak ona sie teraz czuje z tym iz zrobila krzywdę i nadal ja robi teraz innemu mezczyźnie i jego rodzinie bo wiem ze związała się z żonatym facetem z dwójką malutkich dzieci. Mam na nia czasami nerwy jak tak mozna? Mój maz stara się wynagrodzić nam złe momenty naszego małżeństwa ciesze się że walczyłam o nas przetrwałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×