Najśmieszniejsze randki z internetu

rozmawiać i żądać zdjęć .I najważniejsze: wyciągać wnioski, nie brnąć w desperacji w kanał :O

dokladnie. i robic tak zebys to ty mogla go sobie obejrzec z daleka a nie on ciebie

spóźniać sie na spotkania, 5 min przecież wypada, wtedy to facet czeka i tak powinno być

szczałka ---> Nie widziałaś moich zdjęć. Fotka była jak najbardziej normalna. Siedziałam spokojnie na ławeczce w parku, a mini nie była wcale taka krótka. Nie mam szczęścia do gości poznawanych na necie po prostu. Wyzywających fotek nie mam nawet na kompie a co dopiero dawać takie do neta. Uważam, że to prostackie.

nie zaczepiac jako pierwsza, to facet ma sie starać i zdobywać, a kobieta zgadzać sie lub nie na jego starania. Niestety ale w tu wciąż obowiązują zasady sprzed pół wieku ;) No chyba, że dziewczyna jest nastawiona na szybkie numerki- wtedy regułą jest brak reguł.

Zwodniczy Aniołku ;) w necie siedzą stare zboki i mnóstwo kobiet szukających wielkiej miłości , tak to wygląda.... Wiec znalezienie partnera na dobry związek tą metodą jest jak... powiedzmy piątka w lotto ;)

ale ja nie jestem zadną desperatką i nie chce wchodzic w zaden kanal :D, mam po 30 i chce kogos poznac, jak mi sie dobrze rozmawia z kims w necie to jestem gotowa sie spotkac, nie lece po 20 minutach rozmowy, zawsze rozmawiamy przez gg, fakt ze nie zawsze jest foto. I to nie ja namawiam na spotkanie tylko oni, i z tego jak sie przedstawiają w rozmowie wygladają na ludzi na poziomie, a moze to ja nie mam intuicji ze daje sie wrobic w spotkania z zonatymi albo z takim ktory stoi obok i mnie obserwuje :O, przeciez nawet jak mu sie nie podobam to te kawe mozemy wypic chociaz

"glos jak kastrat.". wygląd jak lemur :D :D :D dawajcie dalej, proszę :D :D :D

Takie spotkanie z neta miałam raz, ale na długo je zapamiętam :O Zanim doszło do tego spotkania, znaliśmy się ok roku, przez ten czas prawie się w nim zakochałam, on zresztą też. Gadaliśmy godzinami, co ciekawe często przez tel. Byłam niemal pewna, że coś z tego będzie. Niestety, na żywo gość okazał się totalną ciotą, wstydził się zapytać o drogę więc ja musiałam to zrobić...I przez cały czas miał taki wzrok jak kot srający na pustyni :O Jakby przepraszał, że żyje nosz kurwa jak ja nie znoszę takich facetów :O Co do wyglądu to nie było źle, chociaż nie mój typ :P Ale najlepsze i tak było po spotkaniu..napisał, że mam okropne włosy, beznadziejne ciuchy i straszny charakter :O I nic z tego nie wyjdzie buhaha i ale mi było żal :O Potem miałam jeszcze kilka propozycji w necie ale już w trakcie rozmów mnie odrzucało więc nie próbowałam Teraz jestem z facetem poznanym na imprezie i jest cudnie ;)

chyba zacznę się umawiać z facetami z neta, nawet tak dla jaj :D

mozesz przezyc szok.......i niesamowity ubaw

randek z netu i raczej były udane i faceci całkiem całkiem, tylko generalnie inne oczekiwania (oni na sex ja na zycie)

hakuna matata - chyba nic gorszego jak Ci taka imitacja faceta wypali, że jestes beznadziejna, nie tak się ubierasz itp. :O

:O :O

moja kolezanka byla na wielu randkach z nieznajomym z netu i naprawde rozni to byli faceci..... zonaci,reprezentanci roznych subkultur, cwaniaki w stylu skora fura i komora,a takze tacy co ich nikt nie lubi i nikt nie kocha. teraz jest w stalym zwiazku

Potem mnie za to przepraszał oczywiście, że wcale tak nie myśli inne szmery bajery Niedawno stwierdził, że jest już innym człowiekiem Ehe.. :O Tacy ludzie jak on się nie zmieniają Generalnie trzeba mieć dużo szczęścia, żeby w necie spotkać kogoś normalnego, ja gdybym nawet była teraz sama to już bym nie szukała raczej

zastanawia mnie to własnie, że tacy "faceci" potrafią normalnej dziewczynie powiedzieć, że jest brzydka itd ;/ na jakiej podstaiwe? wiedzą, że będzie kosz i próbuja "pierwsi zerwać znajomość"?

czy ktos mi moze wytłumaczyc o co chodzi z tym seksem? te trole od razu powinny mowic czego chcą, przeciez w necie jest pełno chetnych wyposzczonych lasek i moga sie umowic bez problemu, bez sciemniania, podchodow :O a juz tego jak facet jest na tzw "poziomie" wizualnie ok, nie zwichrowany psychicznie i szuka tylko kobit do seksu to tego nie mogę zrozumiec

znajoma umawiała sie na randki z chłopami z netu i powtarzała sie jak refren ta sama historia: szybki ognisty romans z jakimis historiami niezałatwionymi w tle (wredne byłe) , faceci z kasą, którzy po kilku miesiacach oznajmiali, że jednak nie i mieli problemy natury prawnej. Historia ta sie powtórzyła dokładnie wg. tego scenariusza 5 razy. Wylądowała na psychoterapii z znaiżonym poczuciem własnej wartości, w końcu dostała kosza 5 razy z rzędu i nabrała przekonania ,że jest jakas felerna czy coś... Dostała zadanie : codziennie przez 2 tygodnie miała czytać 1 harlequina. po tym czasie przyszła na wizyte i została zapytana: jakie masz wnioski? i... jak myślicie? jakie to były wnioski?

...że miłość istnieje tylko w takich książkach, jak również porządni faceci :P

odpowiedź: schemat jest zawsze ten sam. Co to oznacza? jeśli nie chcesz, by w kółko przydarzało Ci sie to samo- musisz zmienić schemat. Ty się zmienisz- sytuacje się zmienią.

dobreee

jak ktos wchodzi w szybki ognisty romans to czego oczekuje :D

masz to na co się zgadzasz

to fakt

Zmienić schemat...Nie bardzo kapuję Podaj jakiś przykład

nie wchodzic w te romanse od razu, pospotykac sie poznac, zeby po kilku miesiacach nie bylo zdziwienia ze znowu trafiło sie na głupka, niewiem przeciez to mozna wyczuc z kim sie zadaje, kobiety są slepe i zdesperowane i stad niepowodzenia

pewnie chodzi o to ze panna poznaje faceta przystojnego w miare po fotach mozna stwierdzic umawia sie z nim on ma jakies niezałatwione sytuacje w tle(czyt.dziecko zona dziewczyna?) po krótkim czasie ona idzie z nim do łozka facet ma to czego chciał nowa dupencje pobzykał troche czasu po czym sie wycofuje i wraca do swoich niezałatwionych spraw:) ona zostaje na lodzie zmiena schematu umówienie sie na randke z WOLNYM bez zobowiazan nie wskakiwanie mu do łozka na pierwszych randkach nie angazowanie sie tylko zaledwie poznawanie tego oto Pana EFEKT: sa razem i jest im miło:) lub nie pasuja do siebie wiec bezbolesne rozstanie bez poczucia wykorzystania i krzywdy oraz oszukiwania jej

Od zawsze wiadomo, że miłość jest ślepa i to się chyba nie zmieni:P Ale czasy się zrobiły faktycznie dziwne, bo rośnie taka chora zależność, że im mniej ma ktoś do zaoferowania swoją osobą, tym wymagania ma większe :O

skok na główke do pustego basenu kończy się w sposób , który można przewidzieć. Jeśli przekraczasz swoje granice- możesz się spodziewać ,że znajdziesz się w sytuacji, w której być wcale nie chciałaś itd. Krótko mówiąć: trzeba wiedzieć czego i kogo się chce i nie można rezygnować z siebie samej - nigdy. Stawianie na swoim jest wskazane. Jesli rezygnujesz ze swoich marzeń dla kogoś- kiedyś będziesz tego żałować. Nnajpierw trzeba mieć wizję swojego życia- jakie ono ma być, na co się zgadzam, jakie są moje priorytety. Potem wyciągać wnioski z sytuacji, które się pojawiają. Przykład : szukasz odpowiedzialnego człowieka, który chciałby założyc rodzinę itd. a umawiasz sie z kolesiem, który nie ma pracy , pomysłu na siebie i pali trawę, ale za to pozwala Ci sie sobą zaopiekować i realizować Twój " instynkt macierzyński". Jak myślisz? jak sie zakończy ta historia? będzie happy end?