Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam małe pytanko

czy ktoś z was palił trawkę ?

Polecane posty

Gość a ja narkotyków
No o.k wiem, że narkotyk chodziło mi raczej o to, że nie spróbowałabym "twardych" narkotyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam serdecznie....
Z wlasnego doswiadczenia: Palilam pare razy- jak masz dobra trawe to pierwsza godzina jest super smiejesz sie z byle powodu i gadasz glupoty, wszystko masz zwolnione, po godzinie chce ci sie jesc i zjadasz wszystko z lodowki jak juz zjesz to chce ci sie pic jak juz sie napijesz do woli to pali sie fajke i ta fajka Cie zabija i kladziesz sie spac- masakra a jak masz lipna trawe to jest ci niedobrze i cie zamula tz nie chce ci sie nic mowic ani robic jesz cos i idziesz spac. A z obserwacji kolegow po 3 latach palenia powiedzmy co drugi dzien powtarzaja wszystko po 3 razy co mowia sa nadpobudliwi i waza po 50 kg - generalnie jak rosliny no i nie da sie z nimi pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczko na_niebie
Wiesz co ja mam kumpla który pali trawę od kilku lat {nie wiem czy nie bierze jeszcze jakiegoś świństwa} ale jak patrzę na niego to normalnie wrak człowieka. Po co ludzie palą to gó**o nie mam pojęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie polecam i już
Paliłam dwa razy,w Indiach bylo super,jakis dodatek byl na pewno,smialam sie jak pokrecona.Drugi raz w Holandii,złapałam takiego doła,ze szkoda mówic:-o,wolę alkohol;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paliłam kilka razy. Nie polecam. Na początku może poprawił mi się humor później jednak miałam strasznego doła. Na imprezkach wolę wypić piwo bawię się po nim równie dobrze i przynajminiej nie boli mnie głowa (jak po trawce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie paliłam i nie mam zamiaru
palić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez spróbowałam kilka razy :classic_cool: O żadnych zwidach nie może być mowy, masz dobry humor i tyle. Czasem możesz też zwiecha zaliczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele razy, ale trawa nie jest celem samym w sobie. to raczej taki rytuał towarzyski, raz pije się piwo, innym razem wódkę, a jeszcze innym - pali się marihuanę, ale zabawa zależy od klimatu i dobrego towarzystwa, a używki to tylko mniej ważny dodatek 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja się zgadzam z
anyżówką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie sobie czasem zapalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezusicku
chyba palilam podrobke - 0 efektow:) wole browarka lub inne napoje dzialajace na zmysly:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tratatata
ja palilam ze 20 razy, ale tylko ze 2 razy to na mnie podzialalo. wypalilismy mnostwo i smialam sie jak glupia. bylo niesamowicie. nie moglam nawet powiedziec z czego sie smieje:D jak mi w koncu przeszlo to na czworakach do kibelka i wymiotowalam z godzine, bo w glowie mi sie niesamowicie krecilo, i caly pokoj szalal. no i nastepnego dnia zjadlam wszystko co w domu bylo moj maz pali codziennie, i dobrze bo bez tego jest nie do wytrzymania!! a tak to ma humor i nie czepia sie wszystkiego tak jak to robi kiedy jest "trzezwy", no i zjada wszystkie resztki z lodowki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak
czasami pale czasami nie, czasami dziala czasami nie. ale glodna po jestem zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacob
Proszę macie opinie experta. :) Nie rozumiem co znaczy przereklamowana,ja paliłem żeby się wyluzować,odstresować i nie myśleć wieczorem o niczym ambitnym. Inni w to miejscie wypijają po 2-3 piwka po pracy. Żadnych zwidów nie ma po tym. Apetyt po jaraniu jest bo maryśka zakłóca w móżgu ośrodek łaknienia i choć się najadłeś/aś to wydaje Ci się,że jesteś dalej głodny/na. Generalnie na początku palenia (w sensie 20-30 pierwszych razy) beka jest straszna, potem człowiek do tego już podchodzi bardziej na spokojnie. Nie polecam początkującym mieszania z alkoholem bo bombę robi straszną i można spędzić wieczór nad ubikacją. Z czasem nabiera się praktyki i można jarać i pić ile wlezie (bomba jest zawsze oczywiście). Teraz już nie jaram a paliłem nie raz,nie 10 razy a mnóstwo,mnóstwwwoooooooo. Generalnie wolę zjaranych niż napitych bo po trawie nie ma agresji,a po alku to same kłopoty. Niektórzy powiedzą,że mam mózg przeżarty,a ja odpowiem tyle: skończyłem politechnikę i z moim myśleniem jest nie najgorzej. :) Generalnie teraz już nie palę bo nie mam poprostu czasu,ale jak wspomnę ..... eeeccchhhhh fajnie było. Nikogo nie zachęcam i nikogo nie odstraszam, wszystko jest dla ludzi,ale z głową i tyle. pozdrawiam :):):):P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz zeby nie laczyc z alko? tylko, ze ja dopiero po takim mixie trawkowo-procentowym mialam z tego przyjemnosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacob
Zawsze musisz wypić do palenia?? Jeśli tak to masz twardą głowę generalnie 80% osób bez wielkiej praktyki "spływa po ścianie" uprzednio zmieniając kolory na twarzy o zielonego przez żółty po biały jak śnieg(kwestia jeszcze tego ile alku, bo my to ostro wódę chlaliśmy). Inna hipoteza to ta,że albo jaranie było słabe. Więc jak?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.dawno nie palilam, jaralam kiedys duzo 2.towar jest rozny, raz lepszy a raz gorszy, nigdy nie czulam sie zle po bluntach, po zwyklych fajkach bardzo czesto mnie mdli:-O 3.ten alkohol to nie jakies duze ilosci ale 1-2 piwka wiec wiesz a no i nie zawsze, czasami bylo sama trawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo andzia ooo gandzia
tak tak wszystko dla ludzi...;)ja kiedyś paliłam dużo i codziennie. Tak jak kolega napisał wcześniej przechodzi się prez różne etapy palenia. Później nie palisz po to żeby śmiać się z byle czego ,chociaz to też się zdarza ,ale po to żeby się wyciszyć;)Teraz pale okazjonalnie i już nie ta glowa do palenia;)Ale wg mnie można sobie zapalić czasami to nie szkodzi. Ale jeśli ktoś przesadza i ma słabą psyche, pali kilka lat codziennie to jest duża szansa, że mu poprostu odpier..li. Znam takie przypadki, później ciężko do siebie dojść. A to jaka jest fazka zależy też od towarzystwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacob
:) Piwko czy dwa to mała podkręta,ale jeśli niektóre dziewczyny piją 2-3piwa i są pijane to w połączeniu z trawą może się to skończyć jak pisałem wyżej. Z jednym masz rację sprzęt jest różny :) raz lepiej raz gorzej,choć pamiętam czasy kiedy przez okresy roku było lepiej, wszystko zależało od tego jak blisko był o się głównego żródła wszystkich miejskich żródełek. :) :) Ja ze swoim towarzystwem pilismy już potem dużo do trawy: 2-3piwka na wejście, potem wóda, potem impra a tam wóda+redbull i dalej browary i wtedy poowiem szczerze jest mniam. Nie polecam mieszania trawy z jakimkolwiek tytoniem to zabija fazę i zanieczysza mózg. Czyścioszek rządzi, choć jak się pali jointy to sprzętu schodzi mnóstwo.:) :):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo andzia ooo gandzia
Jeśli chcecie mocnej fazki to polecam palenie z bonga;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacob
Bongo jak bongo,ja nigdy nie przepadałem a faza większa wynikała chyba raczej z tego,że jak palisz z wodnej faji to nie czujesz ile ciągniesz,więc ciągniesz dużo i konkretnie do samych płucek. :) Druga sprawa jest taka,że filtrowanie przez wodę psuje (wg mnie oczywiście) smak,a ja w późniejszym czasie paliłemdla smaku a nie tylko dla fazy. Tamari

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacob
Coś ucieło!!! Tamari

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacob
Już wiem co obcina :) Po raz 3 ostatni pisze. Tamari - jeśli masz ochotę,możliwości i czasu to spełnij swą zachciankę. Na codzień każdy z nas to robi tyle,że każdy ma swoje chętki.!!! :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam juz kontaktu z ludzmi ktorzy pala albo rozprowadzaja towar a chociaz nie.... mam ale do pewnych ludzi nie chce sie odzywac:) rowniez pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×