Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malaiko

ehhh...i co dalej ?

Polecane posty

dzwoni raz na dzień...może z powinnosci ? żadko ukazuje uczycia, kiedys słyszalam codziennie kocham cie..a teraz raz na jakis czas.. jest na gadu , ja tez..nie napisze. nie pisze esków..zeby mnie uszczesliwic czy przypomniec o sobie..jak kiedys.. nie prawi komplementów..nie pamietam kiedy usłyszłam od niego ; slicznie wygadasz?! a na dodatek dzisiaj dowiaduje sie roznych rzeczy od kumpeli , która jest z jego kumplem.. np.jadziemy w góry z innymi znajomymi..postanowilismy razeM! A dzisiaj kumpela do mnie ; słyszalam ze jedziemy razem w góry :/ , ze moj facet powiedzial jej facetowi ze jedziemy z nimi :/ nie no bosko..a ja ? czemu nic nie wiem ?! super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwudziesty dzien dupy
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białyoleander_23
u mnie było dokładnie tak samo...identycznie, niestety był to początek końca. nie udało się już nic uratować bo w nim skończyło się uczucie....a na to nie ma ratunku. bez uczucia nie ma co walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coala na tree
olaboga:) to zrob cos z tym!!! albo cierp i przestan sie skarzyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co mu niby powiesz? Pisz do mnie czułe sms-y? Mów mi częściej kochaj? Nie martw się tak teraz. Miałam podobną sytuację i też mi było przykro. Ale to nie koniec świata. Są inne chłopaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białyoleander_23
u mnie to bylo tak.. kiedys wielka milosc, od poczatku bylismy pewni, ze jestesmy dla siebie pisani..po jakims czasie po prostu ulecialo z niego uczucie, nie wiem jak, nie wiem kiedy, nie wiem czemu..cierpie na maxa, chociaz to ja to skonczylam bo ile mozna dopraszac sie o uczucie, ktorego juz nie ma ... stracilam milosc, ale musze zyc dalej..i zyje, chociaz wiem, ze nigdyjuz nie bede taka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białyoleander_23
teraz wiem (minęły dopiero 4 m-ce od rozstania, związek trwał kilka lat), że potrzeba czasu żeby poradzić sobie z uczuciami. tylko czas pomoże..nic więcej, u mnie ten proces 'leczenia ran' nadal trwa i pewnie jeszcze potrwa, ale chce byc dobrej mysli i chce wierzyc, ze bede jeszcze kiedys szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×