Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maggienvk

czy milosc moze przerodzic sie w przyjazn ?

Polecane posty

Rozstalismy sie z moim ukochanym po trzech latach. Bardzo go kocham ale niestety nie dogadywalam sie z jego mama. Wszystko zaczelo sie od tego ze ona traktowala mnie jak powietrze , jakby zupelnie mnie nie widziala. Z czasem mialam dosyc i zaczelam mowic ze taki zwiazek nie ma sensu ze moze powinnismy zerwac, chcialam zeby z nia porozmawial ale bez skutku. Zaczelismy sie nie rozumiec i przedwczoraj zdecydowalismy ze to koniec. On powiedzial ze ma metlik w glowie i ze jego milosc do mnie obumarla ostatnio i ze nie wie jak mocno mnie kocha.Wciaz razem mieszkamy ( mamy kontrakt do konca rokuitd.. nie mozemy sie tak poprostu wyprowadzic z dnia na dzien) on mowi ze mozemy byc przyjaciolmi i ze mnie nadal kocha nie tak mocno jak wczesniej ale nie chce mnie stracic. Kiedy wychodzi do pracy mocno mnie przytula i caluje w czolo. Czy jest dla nas jeszcze szansa?? Jak powinnam zachowac sie w takiej sytuacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj mnie
jest szansa--nie chcialas z nim byc ze wzgledu na matke bozzzze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj mnie
rozumie jakby z nim cos bylo ni tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król parkietu
no nieźle stara mojej dziewczyny co chiwla szuka sposobności by się mnie pozbyć - namawia do zdrad, picia, oczernia mnie. jest zdrowo stuknięta, ale nie lamentuje z tego powodu to tylko tesciowa, za rok koniec studiow i co mnie ta tesciowa bedzie obchodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ja dobrze rozumiem :O miałaś problem z jego matką a zaczęłaś opowiadać mu \"że związek nie ma sensu i macie zerwać\" żeby on sam domyślił się, że chodzi o matkę? jeśli tak... to kobiety zdecydowanie mają coś z głową :O nie da się wprost? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wiem , to glupio brzmi. Mowiac ze zwiazek nie mial sensu mialam na mysli ze co jesli chcielibysmy sie pobrac, co jesli mielibysmy dzieci?? Ona niczego we mnie nie akceptowala, miala pretensje ze jej nie odwiedzam w tym samym czasie nie odwiedzala nas razem jak mielismy wolne ale upewniala sie ze mnie nie ma i dopiero wtedy do niego przyjezdzala. Ponad miesiac temu wrocilam do domu po pracy i ona tam byla, powiedzialam jej Hello! How are you?(on jest anglikiem) a ona na to ze OK i spytala o to samo o czym wstala i powiedziala ze musi isc i przeszla obok mnie jakby mnie nie widziala usciskala Adiego i poszla. Bylo mi tak przykro. On nic jej nie powiedzial. Wytlumaczyl ja do mnie ze byla zmeczona i tyle... Co ja mam zrobic? Czuje sie taka samotna, z daleka od przyjaciol, rodziny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym wszystko robilam w domu zeby mu pokazac jak bardzo go kocham ale on tego nie widzial, nie docenial.....Jestem tak zagubiona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×