Proszę o radę...

Chodzi mi o \"technikę rozdziewiczenia\". Znajomy twierdzi, że lepiej jest \"uderzyć\" raz a mocniej, niż próbować powoli czasem kilka razy, bo to może zniechęcić do seksu. Jakie jest Wasze zdanie, pytam szczególnie doświadczonych ;) p.s. Bardzo boję się bólu...

jak tajfun Andrew w 1978

Moim zdaniem jakieś gadanie o zniechęceniu do seksu jest bujdą,w czasach w których żyjemy każda dziewczyna wie,że pierwszy raz może bardzo boleć i potrafi się do tego przygotować psychicznie.Zresztą to nie jest przecież tak bolesne..

Dzięki, ale nie dowiedzialam się nieczego nazbyt konkretnego ;)

To ma być Twój pierwszy raz czy pytasz o to jak inni sądzą?

Ja sama niedawno miałam mój pierwszy raz,i powiem Ci,że ból..nie ma bólu :D Wiesz,to tylko stereotyp. Nie będzie bolało,jeśli bedziesz odpowiednio nawilżona i w ogóle. A najlepsza pozycja to moim zdaniem klasyczna. ;) powodzenia :)

łahahahaha! 'niech uderzy jak tajfun Andrew w 1978' poległam!!!:D:D:D:D

maraquja nie zgodze się bo to zależy już od kobitki czy ją będzie bolało czy nie, każdy ma inny organizm;) ale fakt, odpowiedni nastrój i inne rzeczy pomagają;)

Ja przeżyłam swój pierwszy raz 3 lata temu,wtedy w ogole nie mialam pojecia o tym,ze musze byc mokra ;P teraz jest tyle preparatów,jeżeli sama nie wydzielisz śluzu to kup sobie Feminium - w aptekach za 15 zł i wtedy pójdzie jak "po maśle" ja do tej pory to stosuje z moim narzeczonym,nawet w sytuacjach kiedy myśle,że już nic z tego ;)

No i oczywiście nie możesz być spięta bo wtedy mięśnie są napięte i jest ciężko wejść Twojemu partnerowi.Wyluzuj sie ;)