Czemu warszawiacy są tak obleśnie pazerni?

nie no ok tylko skoro jest tak brudna, brzydka, nie ma klinatu itp to po kiego te tabuny wsiochow do niej sie zwalaja ??

Ktoś, kto pojedzie do Pragi, Budapesztu, a potem do Warszawy, to chyba przeżywa szok. I nie mam tu na myśli (skądinąd i tak obskurnej, bezmyślnej) zabudowy, ani też kompleksu eurowiochy, leczonego szybko wznoszonymi hajtałerami), lecz mentalność mieszkańców. Budynki można zburzyć i wybudować nowe. Smród po słomie w papciach pozostaje na zawsze.

Odpowiedź jest prosta. Mekka wieśniactwa. Swój swego przyciąga.

No właśnie i zauważ, że ja nie mówię o Poznaniu Pyrlandia:O a ty swoje- warszawka i warszawka:O I kto tutaj ma nierówno pod sufitem??? W ogóle nigdy bym się nie zastanawiała nad tym, skąd kto jest, gdyby nie fakt, że ludzie bardzo często mówią negatywne rzeczy o Warszawie. A dla mnie to oczywiste- nie lubię jakiegoś miejsca, to tam nie przebywam. Proste.

że my krytykanci Warszawy siedzimy na tyłkach w swoich miastach i jest nam w nich dobrze a co do malty w Poznaniu ja uważam że takie pastwisko gdzie mozna odetchnąć jest jak najbardziej ok

klimatyczny i nieprawda ze wszyscy wszystkich znaja i plotkuja o sobie....moze w mniejszych miasteczkach tak jest ale Torun to porzadne miasto tyle ze nie moloch

a my warszawiacy (z podkersleniem na warszawiakow) siedzimy u siebie a nie jedziemy na weekend do domow krowy wypasac:o swoja droga...jak wtedy pusto jest na ulicach :D

hanysów niż w 300 tysiecznych Katowicach :D więc mówiąc o Warszawiakach mówisz o ludziach z całej Poski, znałem takigo gostka co nie lubił "warszawki" a mieszka tam juz 6 lat i ani mysli wracac tak mu dobrze (własnie z Katowic facet) nie krytykuj więc bo sama nie wiesz kogo krytykujesz, może ludzi z twoich stron..:)

widać kto jest warszawiakiem :D

No porządne, porządne, ale jednak jest tak trochę, że ludzie się znają i plotkują. Wiem, bo znam ludzi, którzy tam mieszkają. Ale miasto mi się podoba, podobnie jak Brodnica (chociaż dużo mniejsza). Pastwisko owszem- doskonale oddaje klimat miasta Poznań:) My tez mamy Pola Mokotowskie, ale jednak przez większą część roku nie wyglądają one jak udeptane klepisko z piachu... No i ma dużo innych parków. Co tez mi się w Warszawie podoba. Na serio nie rozumiem, o co chodzi. Moim zdaniem Warszawa wygląda lepiej nawet od Paryża Właśnie dlatego, że jest zielona, patrząc na Paryż z góry widzi się betonowego kloca, całe miasto jest szare, ludzie latem opalają się leżąc na betonie:O Jak to zobaczyłam, byłam w szoku... Nie mówię o jakimś Mokotowie itp., ale są częsci miasta, które mają niezwykły urok i potwierdzają to też cudzoziemcy. W zeszłym roku odwiedzili mnie znajomi z Erasmusa, dwie osoby z Hiszpanii, jedna z Korei i jedna z Francji i wszystkim się podobało, robili zdjęcia, pytali o wiele rzeczy.

Oczywiście, że robili zdjęcia. Podobnie, jak inni robią zdjęcia będąc w skansenie :-)

Tak, jasne:D I dlatego przytulali się do drzew robiąc sensację w parku i cieszyli się jak dzieci, strzelając sobie przy tym foty:P

Uśmiałem się. To naprawdę fajny portal!

Dla wieśniaka z Polski B albo turysty z Białorusi Wawa rzeczywiście musi robić wrażenie. Dla turysty z Zachodu też robi wrażenie. Zastanawia się, jak to się stało, że jestesmy w Unii.

Nie publikujcie zdjęć warszawki w Paryżu. Jeszcze wszyscy się do was stamtąd przeprowadzą!

"Na ulicach nikt nie spaceruje, wszyscy biegają jak szczury, każdy pysk zasępiony albo obojetny" Nikt lepiej nie oddałby charakteru tego quasi-tworu

Boże ile w Polakach jadu i zawiści... bez względu na to skąd są...

w jakich Polakach ?? wszyscy ludzie sa zawistni i to bez wzgledu na to gdzie mieszkaja i jakiej sa narodowosci :o

Nieprawda, Polacy przodują w tym temacie.

Gdyby Warszawa miała status państwowości jej parntnerem z pewnoscią byłby Bangladesz.

Potraficie wymienić miasta partnerskie Warszawy? Ja typuję Palermo (z uwagi na cechę wiodącą), Mexico (umiłowanie porządku), Bukareszt (perły architektury), Belgrad (ale tylko przedmieścia) ...

No i oczywiście Mińsk -bliskość mentalna

Najprościej byłoby oddzielić się od tego zdefraudowanego, pazernego i żerującego na innych badziewia, a granicę podziału stanowiłyby miejsca, w których kończą się autostrady.

Współczuję wam, ta żółć i nienawiść trawiąca was, w końcu was zje :)

Gdyby tak było, w warszawie mieszkałoby pewnie z 5 osób

Wstydźcie się! Warszawa jest naszą stolicą! Każdy z nas powinien się dodatkowo opodatkować, aby mogła rosnąć i pięknieć!

A niby teraz nie jestesmy opodatkowani? Duża część naszych przychodów idzie na to, aby preziowie w warszafce mogli paść swoje obleśne brzuchy.

Mieszkam w Warszawie, tu pracuję i gdyby nie to już dawno by mnie tu nie było. Mój obraz warszawy- smród spalin, obcharchane i oplute chodniki, fruwające jednorazowe reklamówki, niemili ludzie, a Ci jeżdzący komunikacją miejscką wyglądają jak z krzyża zdjeci:DDD Ogólnie obraz nedzy i rozpaczy. Generalnie rodowici Warszawiacy, ludzie wykształceni towrzą kulturę tego miasta, ale takich ludzi jest już garstka bo przewaznie wyprowadzili sie pod Warszawę. Natomiast przerażja i napawają obrzydzeniem osoby z Polski i \"koledzy ze stadionu\" ktorzy totalnie są ześwinieni i generalnie prości, chamscy i bez ogłady. Jak widzę takie zapijaczone mędy na ulicy to słabo mi sie robi! Normalnie słoma z butów im wystaje! Dodam ze nie jestem z Warszawy:)

Na widok parkujących warszawskich numerów najchetniej zrobiłbym przerwę w interesie. Odstraszają normalnych klientów. Potrafią spowodować, że każdy wyjdzie z knajpki.

Kiedy polskie miasta na zachodzie integrowały się z Europą po Warszawie biegały kury. I tak pozostało do dziś.