Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kurde no

do mam konfliktowych -ciąża po zastrzyku z immunoglobuliny

Polecane posty

czy mialyscie taki zastrzyk po pierwszym porodzie? i jak to sie ma przy drugiej ciazy? udalo sie wam urodzic ZDROWE drugie dziecko???nie balyscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja jestem taką mamą... :) po porodzie jak sie okazało, że mała ma krew + dostałam zastrzyk... należy go podac do 72 godz. po porodzie... :) teraz jestem w 2. ciąży i po pierwszych badanich na przeciwciała... i na razie jest wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem dzieckiem z takiej ciazy. Rodzicie sie bali (no ale to bylo przeszlo 30 lat temu), ale mama badala przeciwciala w czasie ciazy i wszystko bylo ok. Byc moze roznica wieku miedzy pierwszym dzieckiem a drugim ma znaczenie - im wieksza tym lepiej, bo organizm prawie reaguje jak na pierwsza ciaze. Moja tesciowa miala konflikt serologiczny, z 6 dzieci wszystkie zdrowe, ale 4 dzieci urodzila przed terminem ( do ok. 6-7 tygodni). Nie wiem czy brala przeciwciala, bardzo watpie, bo to bylo dawno temu i na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a ja sie boje podjąc decyzji o kolejnym bo boje sie ze urodze Downa ;( moja mama miala konflikt, nie dostala zastrzyku jak mnie urodzila bo ponoc przy jej grupie 0 rh- to i tak nie dzialalo. dlatego jestem jedna. a teraz ja sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem taka mama. Pierwsze dziecko urodzilo sie z grupa krwi + i po porodzie dostalam immuglobuline. W drugiej ciazy w ktoryms tygodniu (nie pamietam w ktorym) dostalam zastrzyk z immuglobuliny. Mam dwoch zdrowych chlopakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czegos nie rozumiem... piszesz, że Twoja mama "miała konflikt" i nie dostała zastrzyku... to znaczy, że Ty muisz mieć grupę krwi +, więc czego się obawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro ty masz - i Twoja mama - to po co Twojej mamie zastrzyk? a Twoja córka ma +?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie co bylo jak moja mama mnie urodzila ;) ze wtedy tego zastrzyku nie dostala. ja dostalam, bo moja corka ma + ja urodzilam sie z minusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na dzień dzisiejszy medycyna jest na takim etapie, że ryzyko jest naprawdę minimalne...nawet jak się coś złego wydarzy i pojawią się przeciwciała to i wtedy lekarze potrafia sobie poradzić... a zespół downa nie ma nic wspólnego z konfliktem serologicznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli Ty masz minus i Twoja mama minus to nie było potrzeby, żeby mama dostawała zastrzyk, bo nie było przecież żadnej niezgodności między Wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ARh- syn ARh+
dostałam immunoglobulinę po porodzie- w ciąży konflikt się nie ujawnił.... i jakoś o drugie dziecko też wcale się nie boje ps konflikt jest tylko wtedy jak MATKA ma grupę "-" a partner i dziecko "+" nigdy odwrotnie! poza tym nawet jak matka ma "-" a partner "+"- jesli im się trafi dziecko z grupą "-" to NIE MA KONFLIKTU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam BRh - , córkę urodzilam z BRh +, po porodzie pobrano krew pępowinową do badania. Badanie nie wykazalo przeciwcial, wobec czego moja ewentualna druga ciąża będzie traktowana przez organizm jako pierwza. Pomimo to dostalam zastrzyk, i wszystko powinno byc ok. Wszystko zalezy od tego czy pojawią sie przeciwciala czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak juz całkiem ścisle to w wymienionej sytuacji istnieje jedynie ZAGROŻENIE konfliktem, grupa krwi - u matki a + u dziecka nie oznacza od razu konfliktu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dobrze pisza. Kurde no, jesli twoja mama ma 0 Rh- i ty tez masz Rh - to zastrzyk nie byl potrzebny, bo nie ma konfliktu. Moja mama ma tez ma 0Rh- ale brat ma A+ ja mam 0Rh+ i wtedy zastrzyki z gammaglobuliny byly wskazane (choc i w jednej i w drugiej ciazy nie bylo przeciwcial). U ciebie w drugiej ciazy trzeba bedzie kontrolowac. Wiem, strach pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha.. a widzicie, mojej mamie 30 lat temu jak mnie powila to LEKARZE!! (sic!) odradzili drugie dziecko..ze niby downa urodzi jak zajdzie po raz drugi..albo wogole poroni. tak ze ja juz nic z tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konflikt 433434
jakiś dziwny ten temat, bo to nie te czasy żeby sie bac urodzidzić dziecko z powodu konfliktu ja mam rh - . mąż rh + poroniłam pierwsza ciąże, dostałam zastrzyk po 4 miesiącach zaszłam w drugą ciąże i robiłam badania 3 razy w ciązy na obecność przeciwciał. nie mam ich więc jest ok. do rozwiązania kilk atygodni więc juz nie będe robić tych przeciwciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie te czasy aby sie bac? bac sie nalezy zawsze,mam znajoma co urodzila drgie dziecko z downem. Pierwsze (dziewczyna) jest normalne, zas drugie (chlopak) to down i to bardzo powaznie ta choroba obciazony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego topiku
masz 30 lat??? a wiedzę w tym temacie jak nastolatka:O dzieci z zespołem downa nie biorą się z konfliktu serologicznego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma wiatrak
do piernika? co ma zespół downa do konfliktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma wiatrak
odnoszę takie samo wrażenie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma wiatrak
przy konflikcie może dojść do choroby cytoksycznej płodu... ale w dzisiejszych czasach to się raczej nie zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konflikt 433434
kurde no coś Ty uwzięła tego Downa???? Zespól downa się w początkowych tygodniach ciąży "robi" a przeciwciała mogą sie pojawić pod koniec ciąży więc co ma jedno do drugiego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez znam taki przyklad Kolezanka mojej mamy pierwsza corka zdrowa,druga corka z zespolem Downa,trzecia corka zdrowa. Ja jak bylam w drugiej ciazy (dostalam po pierwszym porodzie immuglobuline) lekarz zrobil mi test potrojny,bo powidzial,ze przy konflikcie jest wieksze ryzyko urodzenia dziecka z zespolem Downa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś naciągana
ta teoria... przecież o zespole downa natura decyduje w momencie łączenia się chromosomów a przeciwciała jesli już to pojawiają się raczej w dalszej ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostałam immunoglobine po poronieniu w 15 tyg, rok pózniej zaszłam w ciaze i urodziłam synka zdrowiutki ,i tez dostałam zastrzyk , zobaczymy jak z kolejnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta.. juz najezdzaja na mnie pomarancze, nie odpuszcza sobie. masz odwage pisac zle, miej odage pisac pod czarnym nickiem baranie! mowie to co SLYSZALAM od kilku osob. konflik serologiczny moze doprowadzic do uszkodzenia plodu, i m.in do downa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konflikt 433434
kurde no: naprawde zespól downa nie jest wynikiem konfliktu. tak jak ktoś napisał wcześniej zespół downa kształtuje się już na samym początku. Szczerze to ja jakoś zupełnie się tego nie boję, że z dzieckiem coś złego by się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konflikt 433434
kurde no a może tak gzreczniej co??? ja tam spokojnie piszę. wpisałam w google konflikt i nigdzie nie znalazłam informacji o tym Downie. Zresztą z racji tego że my mamy konflikt z mężem jestem pod opieka poradni, czyli robiłam 3 razy w ciązy badania na przeciwciała. i tam nikt nigdy o Downie nie wspominał. Może weź najpierw poczytaj coś więcej o chorobie Down a nie mówisz że słyszałaś że to tez powoduje. Bo jak się komuś dziecko z Downem urodziło to pewnie że mozna wtedy zwalac na wszystko, czyli powiedziec że to przez konflikt. a to nie prawda jest i tyle. A to że jestem pomarańczowa to co niby znaczy?? Moge się zaczernic i co z tego. A nie mam tutaj swojego konta , co chyba nie oznacza że nie mogę sie wypowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×