Każdy dzień pomaga nam dostrzec to,co najpiękniejsze dla moich-znajdzicie mnie

ja też odpisałam:) te papierzyska wszędzie się walają- w końcu się jest zmuszonym, zeby je zniszczyć

musiałam się tego pozbyć robię miejsce na nowe książki :)

odpisałam

ok:)

ja na razie, żeby zrobi więcej miejsca- upycham rupiecie gdzie indziej. makabra byc 'przydasiem":/

ja miałam z tym problem ale rok temu dotarło do mnie,że nie rozciągnę mieszkania(a nie mam piwnicy-całe szczęście)i tak stopniowo pozbywam się niepotrzebnych spraw przynajmniej miło mi jak się biedniejsi cieszą np. z ubrań :)

Powiedz to mojemu mężowi:O. Boję sie tylko co będzie na starość:O:D

o i mój facet też nie chce się pozbywać tego co już jest mu niepotrzebne :o

u mnie to chyba kontener by już się przydał:D

dlatego polecam partiami :D ja sporo się pozbyłam przy przeprowadzce

taaa Przeprowadzki są dobre pod tym względem:). Mam nadzieję, że też sie doczekam chociaz przy takiej mini przeprowadce:D

muszę zmykać dzięki :)

jaśminka do nas wraca:D. Może coś napisze:) Na dobry początek Hip, hip Hura:D

ja też

Dla... ŻAL, POCZUCIE KRZYWDY A. Borecki Dziwna to rzeka. Pełno w niej drobnych kamyków wystających z wody. Fale rozbijając się o nie tworzą nieustanną, szemrzącą skargę. Rosnące nad brzegiem wierzby zanurzają swe drobne gałązki w jej toni. Woda omywając je powoduje, że z liści skapują drobne kropelki niczym łzy. Gorzej gdy natrafi na nowe dopływy. Wtedy staje się groźna, pojawiają się wiry, w których można zatracić się bez dna.

Dla Was... CIEPŁO, SYMPATIA, WZRUSZENIE A. Borecki Wielkie jezioro w letni poranek. Gdzie niegdzie tylko niewielkie zmarszczki fal. Woda w dzień nagrzewa się od promieni słońca, by wieczorem oddać otoczeniu zmagazynowaną energię. Gdy znajdziesz się na środku jego toni, czekają cię niezapomniane widoki. W dzień woda odbija jak lustro płynące nad nią obłoki, w nocy w jego toni kąpią się gwiazdy. Zdaje się, że niebo, ziemia i woda tworzą tutaj jedność.

Byłeś mej pamięci wierszem, Byłeś moją myślą pierwszą, Lądów moich marzeń brzegiem. A czym teraz będziesz? Nie wiem, Nie wiem, nie wiem ... Może zawsze już i wszędzie Cząstką mej pamięci będziesz? Nie wiem, nie wiem ... Byłam Twoich ścieżek śladem, Twych wędrówek drogowskazem Byłam Twoich westchnień drzewem, A czym teraz jestem? Nie wiem, Nie wiem, nie wiem ... Może pustką, niczym więcej? Białą plamą w Twej pamięci? Nie wiem, nie wiem ... Jesteś słowem, jesteś dźwiękiem, Jesteś... Niepewnością,strachem, lękiem, Jesteś... Nie ujrzymy nigdy siebie... Czy mnie kiedyś spotkasz? Chyba tylko we śnie... Już nie spełnią się od nowa Żadne myśli, żadne słowa. Nie wiem, nie wiem ...

Nocna powiedziała że muszę nadrobić 21 stron:O:O Postaram się,choć będzie trudno...

:)

:):)

21stron-zanudzisz się :D

Postaram się nie...zanudzić Was.

no dobra to ja lubie się z Tobą nudzić :)

Co słychać w szerokim świecie... Czytałam że mieszkanie przewracasz do góry nogami?

to taka moja terapia-przewracam i końca nie widać :o ale pojawiły się wolne miejsca na książki :) dobrze,że te papierzyska wyrzucam byle jak bo jak już znalazły się w kartonie to mi się szkoda zrobiło i gdyby były poukładane to bym je wyjęła chyba :o

Ja wcześniej robiłam porządki z ciuchami...potrzebuję teraz wolnych półek...i też miałam wewnętrzne opory nad wyrzuceniem niektórych rzeczy... Uzbierało się 6 worków 120 l...sama nie wiem po co to wszystko trzymałam...:O:O Zawsze myślę "a to mi się przyda,a to takie drogie było,a do tego jeszcze się zmieszczę jak schudnę" teraz wszystko poooooszło...

Zostały jeszcze zimowe rzeczy...ale mam skrupuły je wyrzucać:O:O bo: futerko po babci...pamiątka sentymentalna; Kożuch po mamie....chyba by mnie zabiła:O:O Pierwszy płaszcz za pierwszą wypłatę...pamiątka (oszczędzałam 3 miesiące) no i jak to wyrzucić????:O:O:O

doskonale Cię rozumiem :D takie zbieractwo to choroba jak nic-ale ja się już uleczyłam. Najgorzej miałam z ubraniami-tak mi szkoda było oddać bo takie fajne(i też się przyznam,że myślałam a może schudnę).Kurcze mam chyba jeszcze ze 3bluzki fajne(ale jeszcze trochę i też oddam)

moja mama ma w szafie jeszcze swoje sukienki panieńskie. kurcze a ja w niektórych chodziłam

nie wyrzucaj-tak zawsze trudniej, oddaj komuś kto bedzie nosił