Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 22latkakrakow

co zrobic przeciez mam juz 22 lata

Polecane posty

Gość 22latkakrakow

witam! mam problem ktory nie jednej osobie wyda sie blahy, otoz mam juz 22 lata a rodzice nadal traktuja mnie jak dziecko, juz nawet nie chodzi o to ze pytaja gdzie wychodze i o ktorej wroce ale czasami anwet zabraniaja mi gdzies wyjsc, kaza wracac o 22, a jak ide na calonocna impreze to mam im ciagle zdawac spawozdanie, nie wspomne o tym ze jak ide do kolezanki na noc to wypominaja mi ze domu nie mam czy co i laze gdzie, nie wiem co robic jest to dla nie dosc klopotliwa sytauacja poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DELIRO
Może przejdzie a może i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkakrakow
no ja juz myslalam ze przejdzie jak bede miec 18, ale nie uwazam sie za super dorosla ale 22 lata to chyba cos nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkksdsass
tez mam 22 lata i mam identycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblee
Ja mam 21 i tez tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkakrakow
no dobrze wiedziec ze saam nie jestem, ale dla mnie to troche krepujace przed znajomymi... rozumie ze sie martwia ale bez przesady tez chce troche 'pooddychac' sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkakrakow
jasne ze rozmawialam... ale to jest jak grochem o sciane i ich typowe stwierdzenie jak sie czepiaja imprez : 'jak cos sie stanie to wtedy bedziesz plakac' maskara przeciez nawet w dzien moga mnie napasc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czujesz się dorosła
nie chcesz się nikomu opowiadać kiedy wrócisz i gdzie idziesz? WYPROWADŹ SIĘ i nie zajmuj rodzicom powierzchni mieszkalnej :-O Jak ludzie razem mieszkają to normalnym jest, że sobie mówią dokąd idą i kiedy wrócą, by współmieszkaniec nie martwił się i wiedział w razie czego gdzie cię szukac. Nie odpowiada ci mieszkanie z kimś - wyprowadź sie na swoje - proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkakrakow
ale nie rozumiesz sytacji... mi nie przeszkadza to ze sie martwia bo zawsze nawet jak nie spytaja mowie gdzie i z kim ide, chodzi mi o ich kometarze i to ze najlepiej gdybym w ogole z domu nie wychodzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 24 lata na co dzien
mieszkam w innym miescie niz rodzice, studiuje, pracuje , ale keidy wracam na wakacje, to oczywiscie mowie zawsze gdzie ide, z kim bede i mniej wiecej keidyw roce a jesli nie to mam komorke natomiast moj tata do tej pory wypytuje z kim wychodze, gada ze sie szlajam po nocy i takie tam, niektorym nie rpzechodzi, ale ja czuje sie w obowiazku wytlumaczyc co bede robic, a to ze wychodze to niech sie tatus troche wykaze slownie:] a i tak ide,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czujesz się dorosła
"chodzi mi o ich kometarze i to ze najlepiej gdybym w ogole z domu nie wychodzila" czyli nie pasuje ci Czyż nie prościej wyprowadzić się? Nie ma obowiązku siedzieć rodzicom na karku do trzydziestki :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkakrakow
wychowac? tzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stopniowo przyzwyczajać ich do pewnych zachowań np. późne powroty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkakrakow
uwierz mi ze ja juz tak robie od 18 roku zycia-jesli chodzi o calonocne imprezy ale to dziala w druga strone tzn im czesciej wychodze (dla moich rodzicow to jest raz w tyg) to tym wieksza bezmyslana i malo odpowiedzialna osoba jestem-ciagle mi to powtarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tacy są..... nie zmienisz - z czasem wyjdzie ci to na dobre..... ciesz sie ze cie w ogóle puszczają gdziekolwiek - a jak Ci sie nie podoba - to sie wyprowadź - szybko docenisz co miałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Didda świetna rada \"ignoruj ich\":O ignorowac rodziców, którzy daja jej dach nad głową:O i którzy łóża na jej utrzymanie, ja myślę, że powinnas z Nimi porozmawiac autorko i zawsze im mówić gdzie idziesz i mniej wiecej o ktorej bedziesz, a jak nie to miec przy sobie telefon, aby dac im znać musisz wiedzieć, że skoro z Nimi mieszkasz obowiązuja Cie pewne zasady, pomimo tego, że masz juz 22 lata, wytłumacz, że cenisz ich troskę, dlatego mówiśz gdzie wychodzisz i z kim, ale że tez masz do tego prawo jeśli natomiast to Ci nie pasuje, to sie wyprowadź , jak ktos tu zasugerował, wtedy będziesz mogła robić co chcesz i kiedy chcesz, bez potrzeby tłumaczenia komukolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latkakrakow
dzieki za tyle odp... chcialam tylko dodac ze nie przeszkadza mi nawet to ze sie martwia ale glownie to jak podchodza do tego ze gdzies wychodze... tn zawsze konczy sie to komentarzem-'jakbys w dzien nie mogla chodzic', 'po nocy to tylko prostytutki chodza' ' w nocy sie spi' nie wiem co na to poradzic bo naprawde probowalam tyle razy rozmawiac ale oni odbieraja to jako atak i zawsze konczy sie awantura:?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyprowadź się i nie ględź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to normalne bo jesteś dziewczyną mój brat ma 21 lat i robi co chce, i rodzice nie zabraniają mu na nic, a ja że jestem dziewczyna co prawda mam dopiero 19 lat to muszę im powiedzieć wszystko co, gdzie, jak i z kim ;p bywa i kom zawsze paktycznie zawsze przy sobie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×